Witam,

Podczas ostatnich Mistrzostw Swiata w Sheffield zainetresowalem sie tym sposobem gry. Zakonczylem bodajze 11 progresji, wiekszosc konczyla sie na 2-3 etapie a byly tez takie ktore konczyly sie po 1. etapie, gdy snookerzysci wygrywali naprzemiennie frejmy. Kilka uwag jak gralem:

- progresje zaczynalem od 1/4 finalu, przy wyrownanych parach
- stawialem na zawodnika teoretycznie slabszego, kiedy kursy oscylowaly w okolicach 2.1-2.2 (gralem w betfair)
- rozpoczynajac progresje bralem pod uwage kilka czynnikow, np. skutecznosc odstawnych, wbijanie "dlugich bil", kondycje zawodnikow (tutaj glownie final)
- dzieki powyzszej analizie udalo mi sie wyeliminowac kilka bomb, jedna z nich bylo 8 przegranych frejmow z rzedu przez Ronniego O'Sullivan, wiadomo, ze ten zawodnik gra cudownie ale ma tez serie, ze nic mu sie nie chce, nie walczy nawet jak potrzeba jednego snookera. Ponadto kursy na niego byly w okolicach 1.82.-1.84 a takich staralem sie nie grac.

Zalety takiej gry:
- bardzo szybko rozpoczynamy kolejny etap, frejmy rozgrywane sa co kilkanascie minut, wyjatek Ebdon
- kursy zmieniaja sie bardzo szybko na obu zawodnikow, w zaleznosci od tego, ktory jest przy stole i zaczyna wbijac, stad stosunkowo latwo byc "all green"

Chcialbym sie dowiedziec, czy ktos interesuje sie tym rodzajem gry.

Pozdr.