Chimki-Barcelona

W drugiej rundzie TOP16 jeden z największych faworytów Euroligi, FC Barcelona Regal, zmierzy się na wyjeździe z mocną ekipą BC Khimki Moskwa. Goście nie przegrali wyjazdowego meczu na parkietach Euroleague od ponad roku (9-0), zaś gospodarze odnieśli 7 domowych zwycięstw z rzędu, notując w sumie 15-3 przed własną publicznością w Eurolidze. Barcelona będzie miała utrudnione zadanie, ponieważ przystąpi do spotkania bez kontuzjowanego Juana Carlosa Navarro.

Obydwa zespoły rozpoczęły drugą rundę rozgrywek od zwycięstwa. Barcelona bez większych problemów pokonała na własnym parkiecie Fenerbahce Ulker Stambuł (100-78), zaś Khimki po ciężkim boju wywalczyli zwycięstwo w stolicy Turcji, z tamtejszym Beskitasem (80-75). W obu drużynach tzw. "go-to-guys" są obrońcy. Mierzący 199 cm rozgrywający Khimki, Zoran Planinic, rozgrywa najlepszy sezon w karierze. Nie dojść, że Chorwatowi brakuje tylko 8 asyst do przekroczenia kamienia milowego w postaci 400 kluczowych podań na parkietach Euroligi, to od 6 meczów kończy zawody z co najmniej dwucyfrowym zdobyczą punktową.

Pod nieobecność Juana Carlosa Navarro, większy ciężar gry ofensywnej spadnie 25-letniego Ante Tomica. Chorwacki środkowy mierzący 217 cm wzrostu został wybrany MVP ubiegłej kolejki. Tytuł nie dziwi, ponieważ wątłej budowy center zanotował double-double (12 pkt., 11 zb. i 5 as.) przebywając na parkiecie zaledwie 20 minut. Sęk w tym, że Khimki dysponuje silnymi podkoszowymi w postaci Davisa i Loncara, którzy z pewnością nastręczą problemów duetowi Tomic-Jawai.

Losy pojedynku rozstrzygną się "na górze", gdzie dojdzie do wymiany ciosów pomiędzy Planinicem i Fridzonem a Huertasem i Sadą. "Na dole", Tomic i Jawai będą musieli wznieść się na szczyty swoich możliwości, by stłamsić pod koszem doświadczonego Sergeya Monyę, James Augustine’a i wspomnianego Loncara. O zwycięstwie zadecydują 2 ostatnie minuty spotkania, w których gospodarze powinni być blisko Barcelony, stąd typ na Khimki w handicapie + 4.5 po kursie 1.75


www.efortuna.pl

Mac.Tel Aviv-Caja Laboral

Od zwycięstwa rozpoczęli przygodę w TOP16 koszykarze Caja Laboral. Zespół Macieja Lampego wygrał u siebie z obrońcą tytułu, Olympiacosem Pireus (82-74). Polak rzucił 25 punktów i został uznany za MVP grudnia rozgrywek Euroligi. Dziś wieczorem podopiecznych Żana Tabak czeka niezwykle trudne zadanie, ponieważ przyjdzie im się zmierzyć z rozdrażnioną drużyną Maccabi Tel Awiw, która na początku fazy TOP16 zaliczyła wpadkę w Sienie, przegrywając z tamtejszym Montepaschi (79-69).

To będzie pierwsze starcie pomiędzy tymi zespołami, od czasu kiedy Maccabi wyeliminowało w 2011 roku z playoff ekipę Laboral (3-1). Mistrz Izraela dwukrotnie wysłał Vitorię do domu w Final Four w roku 2005 i 2006. Kibice z Krainy Basków na pewno pamiętają te bolesne porażki, ale dziś mają niemałe powody do radości. Ich zespół osiągnął optymalną formę i wciąż pozostaje na fali 4 imponujących zwycięstw z rzędu. Drużyna Żana Tabaka nie przegrała meczu na euroligowych parkietach od 23.listopada 2012.

"Myślę, że ważną rzeczą dla nas jest cierpliwość. Za często spieszymy się w ofensywie i zbyt często improwizujemy. Jeśli będziemy grać naszą grę, to mamy dobrą szansę na zwycięstwo. Maccabi jest agresywne w obronie, potrafią przeciąć linię podania, a także presować na całym boisku. Musimy być też przygotowani na fizyczną grę, ponieważ mają dobrych atletów i musimy popełnić jak najmniej błędów."

Maccabi przystąpi do tego meczu osłabione brakiem podkoszowego Nika Canera-Medleya, który wciąż nie może dojść do siebie po kontuzji nogi. Na domiar złego, David Blatt nie będzie mógł skorzystać z usług swojego najlepszego zawodnika, Shawna Jamesa. Amerykański center notował fenomenalne statystyki na przestrzeni ostatnich 5 meczów - 14 pkt. na 83,3% skuteczności z gry (30 celnych rzutów z 36 prób), 7.6 zbiórek i 1.6 bloków. Co więcej, James prowadzi w lidze pod względem skuteczności z gry z imponującym dorobkiem 71 procent. Maccabi za wszelką cenę będzie chciało odnieść zwycięstwo na własnym parkiecie, tym bardziej że ewentualna porażka może poważnie pokrzyżować plany mistrzom Izraela. Pod nieobecność Shawna Jamesa spodziewam się indolencji strzeleckiej ze strony gospodarzy i wolnego tempa gry gości. Typ na under 157.5 po kursie 1.85

www.efortuna.pl

Kowno-Malaga

W piątkowy wieczór o 18:45 w Żalgirio Arena dojdzie do konfrontacji dwóch najlepszych zespołów tegorocznej edycji Euroligi. Żalgiris przystąpi do tego spotkania po bolesnej 1-punktowej porażce z Panathinaikosem Ateny (66:67) i z pewnością będzie liczyć na wsparcie 14,000 fanatycznych kibiców.

Warto wspomnieć, że Żalgiris to ekipa własnego parkietu. Podopieczni Joana Plazy od początku rozgrywek przegrali tylko jeden mecz przed własną publicznością. To będzie wyjątkowe spotkanie dla niskiego skrzydłowego, Tremmella Dardena, który zagra przeciwko swojej byłej drużynie, Maladze, w której zadebiutował na parkietach Euroligi. Darden jest jedną z podstawowych opcji w ataku Żalgirisu, dzięki swojej "all-round game", woli walki i determinacji. Naprzeciwko Dardena stanie doświadczony "swingman" - Sergi Vidal.

"Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku! Podczas przygotowań do tego meczu powiedziałem moim zawodnikom, że następny mecz będzie najważniejszym dla Żalgirisu. Nie liczy się to, co stało się wcześniej. Chcemy być w grupie 4 pierwszych drużyn więc musimy wygrać u siebie z Unicają. Unicaja przyjeżdża po 18-punktowej porażce z Valencią i z pewnością będzie chciała pokazać, że stać ją na większe rzeczy. Ale teraz to jest nasz czas - wszyscy muszą być zaangażowani - zawodnicy, trenerzy, fani, dziennikarze, dosłownie wszyscy. Oczekujemy, że ludzie przyjdą do Żalgirio Arena tak jak zawsze i pomogą nam rywalizować na najwyższym poziomie. Trenowałem kilku graczy z Unicaja, znam ten zespół. Wszyscy mówią o Marcusie Williamsie, ale oni mają jeszcze kilku innych zawodników takich jak Calloway, Urtasun, Zoric, Panko, Vasquez i inni. Może nie jesteśmy tak bogaci jak oni, ale gramy u siebie i musimy się w piątek pokazać z jak najlepszej strony.", zapowiada charyzmatyczny szkoleniowiec Żalgirisu, Joan Plaza.

To będzie prawdziwa wojna na "deskach". Żalgiris wraz z Realem Madryt to dwie najlepiej zbierające ekipy na atakowanej tablicy ze średnią 12,5 zbiórki na mecz. Z kolei Unicaja, to najlepszy zespół Euroligi pod względem zbiórek na własnej tablicy ze średnią 37.1 "desek" na mecz. Właśnie ten element gry powinien zadecydować o zwycięstwie. Mimo, że Malaga ma bardzo solidny bilans meczów wyjazdowych, trzeba pamiętać że to już TOP16, czyli zupełnie inna półka niż w fazie kwalifikacyjnej. Dodając do tego przewagę własnego parkietu, Żalgiris powinien wyjść zwycięsko z tej konfrontacji. Typ na Zalgiris w handicapie (-8,5) po kursie 1.95

www.efortuna.pl

Alba Berlin-CSKA M.

CSKA Moskwa ma za sobą pierwsze zwycięstwo w fazie TOP16. Koszykarze Ettore’a Messiny pokonali przed własną publicznością Anadolu Efes Stabuł 90-71, aplikując rywalom 14 trójek. Natomiast Alba Berlin nie potrafiła znaleźć recepty na świetnie dysponowany Real Madryt (63-77), popełniając aż 20 strat. Czy Alba będzie w stanie przeciwstawić się rozpędzonym koszykarzom CSKA?

Tydzień temu Alba zanotowała 3 porażkę z rzędu, a ich bilans potyczek domowych spadł do 2-4. Siłą zespołu Sasy Obradovica jest kolektyw i jedynie zbilansowana gra w ataku i obronie będzie mogła uprzykrzyć życie koszykarzom z Moskwy.

"Mecz, który już wcześniej uznaliśmy za trudny, będzie jeszcze trudniejszy, dlatego że nie mamy z nami Theo Papaloukasa i Sonny’ego Weemsa. Poza grą wciąż są Zoran Erceg i Andrey Vorontsevich, co czyni nas niezwykle krótkimi. Nasi gracze muszą wznieść się na wyżyny pod względem technicznym, fizycznym i mentalnym, by stawić czoła bardzo dobrej drużynie, która pokazała że stać ją na TOP16.", stwierdził szkoleniowiec CSKA, Etorre Messina.

Alba Berlin nie błyszczy w ofensywie - zespół Obradovica to drugą najgorsza drużyna w TOP16 pod względem średniej zdobyczy punktowej. Również pod kątem skuteczności rzutów za trzy, zespół krąży w okolicach euroligowego dna. Z drugiej strony, CSKA ma w szeregach Dinte Christmasa, który w tej edycji koszykarskiej ligi mistrzów trafia z zawrotną skutecznością zza linii trzech punktów (58,3%). Najważniejszym pojedynkiem head-to-head będzie podkoszowe starcie pomiędzy Krsticem i Thompsonem. CSKA płynie na fali 6 wygranych meczów z rzędu i nic wskazuje na to, aby "Czerowna Armia" miała zostać zatrzymana w Berlinie. Tym bardziej, że mistrzowie Rosji jeszcze nie przegrali w tej edycji Euroligi na obcym parkiecie. Typ na zwycięstwo CSKA w handicapie po kursie 1.85

www.efortuna.pl

Barcelona-Olympiakos

Dziś wieczorem w Palau Blaugrana wielki koszykarski hit z udziałem Barcelony i Olympiakosu. Na przestrzeni ostatnich trzech lat obie drużyny sięgnęły po mistrzostwo Euroligi. Zespoły spotykają się po raz pierwszy od czasu zeszłorocznego pół-finału, w którym Olympiakos okazał się lepszy (68:64). Był to swego rodzaju rewanż za przegrany finał z 2010 roku. Wówczas Barcelona sięgnęła po tytuł gładko pokonując ekipę "Reds" 86:68.

Co ciekawe, oba zespoły nie grały ze sobą w fazie TOP16 od sezonu 2005/06. W drugiej fazie aktualnych rozgrywek Euroligi drużyny legitymują się identycznym bilansem 1-1. W pierwszym meczu Barcelona lekko i przyjemnie rozprawiła się z Ulkerem Stambuł (100:78), ale już na wyjeździe bez swojej największej gwiazdy, Juana Carlosa Navarro, przegrała w Moskwie z Khimki 65:78. Natomiast Olympiakos nie sprostał ekipie Caja Laboral w Vitorii (74:82), by tydzień temu na własnym parkiecie pewnie pokonać Besiktas Stambuł (77:64).

"Musimy być w stanie wygrać wszystkie spotkania TOP 16 we własnej hali przeciwko każdej drużynie i Olympiakos nie jest tu żadnym wyjątkiem. Ostatnio wiedzie mi się całkiem nieźle zarówno w lidze hiszpańskiej, jak i w Eurolidze, ale myślę tylko o tym by jak najbardziej pomóc drużynie. Indywidualne osiągnięcia nie są aż tak ważne.", podkreśla środkowy Barcelony, Ante Tomic.

Sukces Barcelony będzie zależeć w dużej mierze od powstrzymania Vassilisa Spanoulisa, który w ekipie z Pireusu gra "pierwsze skrzypce". Legenda greckiej koszykówki stanie oko w oko z tuzem hiszpańskiego basketu, Juanem Carlosem Navarro. "La Bomba" potrzebuje tylko 11 "oczek", by jako pierwszy zawodnik w historii rozgrywek Euroligi przekroczyć barierę 3000 punktów. W ostatnich 7 spotkaniach Navarro trafiał co najmniej dwie trójki (w sumie 20/41 3FG). Barcelona będzie szukać dominacji na "desce", liczyć na błysk geniuszu Navarro, a także pchać piłkę na dół do Jawaia i Tomica. Ten duet podkoszowy powinien przechylić szalę zwycięstwa na stronę gospodarzy, głównie dzięki ich umiejętnościom ściągania na siebie podwojeń. Myślę, że właśnie taktyka inside-outside uwolni strzelców Barcelony na obwodzie, a gospodarze pokryją wysoki handicap (-7.5) po kursie 1.85

www.efortuna.pl