W Krosnie ta tradycja.
KKZ
KSM
i jeszcze pare by sie znalazlo.
słabe porównanie, aczkolwiek odchodzenie od nazw klubów do sponsorskich zagrywek to ostatnio nagminne zjawisko, tyle, że w piłce nożnej kibice jeszcze o to dbają, a na żużlu nie ma nic do gadania