Wg Tobetu nie wyleciał ani jeden telewizor.. Zakład przegrany
Szalenie ciekaw jestem jak wyglądała w praktyce weryfikacje tego zakładu. Tak się akurat żyzń prikrasna ułożyła, że systematycznie musiałem wydzwaniać do mundurowych z pytaniem "co na mieście?". Odpowiedź jest zawsze podobna: nic albo prawie nic. "A czy to prawda, że...?". Nie wiem/nie odnotowaliśmy żadnych tego typu zdarzeń/a skąd panu o tym wiadomo?/sprawdzimy u kolegów z drogówki...
Reasumując, to chyba nie jest dobry pomysł grać zakłady, które z góry wiadomo, że służą tylko celom reklamowym. Ktoś ma zauważyć, mają trafić do mediów itp. Rozliczając, po zsumowaniu postawionych stawek, firma zawsze wybierze najkorzystniejsze dla siebie rozwiązanie. A udowadnianie im, że było inaczej, to droga przez mękę.