Pan trener Orest Wielmozny Lenczyk

Mam nadzieję, że pamięta tą swoją wesołą łapkę jak nas spuszczali z ligi. Bolało wtedy, nie powiem. Ale zemsta jest słodka jak zawsze

Puchar już macie z głowy, a jeszcze Legia was zdeklasuje jak w lidze w walce o mistrza. I tak o to runie misternie budowany plan. Dziś za wszelką cenę chciał was ten rudy ch.. zwany sędzią pociągnąc dalej, ale mu się nie udało choć brameczkę nr 2 ze spalonego zaliczył i udał, że nie widzi megaaa chamskiego przejścia się korkami po plecach Kasperkiewicza przez Pietrasiaka. Odpaść z Arką, cóż za niespodzianka

Bolało malinowe noski co nie? I dobrze, ma boleć!!!