pewnie przyłożył swoje supermoce żeby mecz mógł się odbyć

to chyba synek Piróga.

Ktoś mi potrafi wytłumaczy jak to jest, że na tak nowoczesny stadion Legii grupa ok. 1200 osób może wchodzić 2,5h?

Taki procedury dla gości tam są?

Jak stadion i atmosfera, rozumiem że pierwszy raz na Legii byłeś?

Tak na nowym stadionie byłem pierwszy raz.
Sam stadion robi niesamowite wrażenie, tak samo jak wypełniona po brzegi ''Żyleta''.

Ale tak jak mówię, to co wyczynia tam ochrona jest nie do opisania, wchodzenie na stadion, stanie w ścisku mało fajne.

Z takich ciekawostek to.. z nami 15 osób z Realu.

Stadion jest chyba idealny na potrzeby Legii, już jakiś czas jest ale ciągle przychodzi mi na myśl słowo "wreszcie"...

Szkoda, że ŁKS nie zdobył kontaktowego gola bo była to najgłośniejsza ekipa wyjazdowa jaką pamiętam na Koronie, nie raz potrafili zagłuszyć nawet kibiców gospodarzy.

Kibice Realu się wcześniej z Wami umówili aby pójść na ten mecz?

Tak ogólnie to przyjdzie czas, kiedy większość klubów Ekstraklasy będzie grała na nowoczesnych obiektach, chociaż nawet teraz mamy już z pół tuzina stadionów lepszych od niektórych w Premiership (jak zwykle Craven Cottage przychodzi na myśl jako pierwszy)...

Mamy też szczęście do projektów stadionów, Legii, Lechia (cudo, choć za duży na ich możliwości), wiele mniejszych obiektów, no i oczywiście Narodowy. Zastanawiam się tylko czy rozbudowa stadionu Lecha była dobrym wyborem czy należało postawić całkowicie nowy obiekt...

Fakt zrobił ciekawą tapetę do ściągnięcia w różnych rozmiarach, na tej stronie są wszystkie linki do różnych rozdzielczości: Pamiątkowa tapeta z meczu otwarcia na Stadionie Narodowym

Kibice Realu już byli obecni w Łodzi na meczu z Flotą gdy świętowaliśmy awans do ekstraklasy, natomiast chłopaki z Łodzi obecni byli w Madrycie na meczu z Barceloną oraz ostatnio na wyjazdowym meczu z Rayo.

Takie " procedury" są na Legii przy wejściu - marcin.

Na "Żyletę", nie wpuścili również parę osób,
którzy rzucali śnieżkami na Sportingu.

A z wpuszczaniem kibiców gości,
to sam wiesz, jak jest.

Taka polska, świecka tradycja. ;),

Tylko zobacz szefie ze dzieki Craven Cottage Fulham ciagle sie etrzyma w Premiership bo na swoim stadionie gola prawie wszystkich najlepszy przyklad demonstracji sily byl w ostatnia niedziele.
Wiec po co maja przebudowywac jak im tam dobrze idzie zobacz co Arsenal czy Slask Wroclaw zaczeli grac po przeprowadzce szczegolnie ci drudzy wielka kupe

Craven Cottage stadion calkiem spoko, ma swoj klimat

Bylem na mecz Arsenalu z Milanem i siedzialem miedzy 'piknikami' Arsenalu i co sie okazalo, ze nie wiele roznil sie ten ich doping od kibicow Wisly w meczu z Fulham, roznica taka ze angielscy kibice dopinguja troche inaczej, przede wszystkim dosc zabawne przyspiewki, zdecdowanie mniej przeklenstw i nikt nie odpala swiec dymnych Oczywiscie zdaje sobie sprawe ze mecz Arsenalu idelnie sie ulozyl pod doping, ale tez inaczej jest to tez odbierane w tv bo na tak gigantycznym stadionie w tv pewnie i tak nic nie slychac.

Wychodzi na to ze ktos tu madrze pisal ze nasi obecni kibole to nie ta pola z tymi z lat 90tych i ze anglie tu juz mamy od dawna.

w Poznaniu mamy najgorszy stadion na Euro, w dzien prezentuje sie strasznie, w nocy wyglada swietnie. Nie dosc ze pada na glowe to ciagle problemy z murawa, trzeba bylo zburzyc i podstawic nowy stadion

Trudno żeby siedzieli na dupach z kiełbasą w pysku jak po porażce 0-4 do przerwy mają na + 3-0 w 1/8 LM przy pełnym stadionie Takie chwile to nawet ruszą najwytwarlszego zamuleńca co dupy z krzesła nie ruszy.
Jak w takich okolicznościach Arsenal u siebie na tym etapie, pełnym stadionie i wynikiem równasz do garstki 1.2k Wisły(nie licząc neutrala) przy stane 0-1 w plecy no to nie mam pytań.

Lat 90-tych nie chce mi się tutaj przybliżać, ludzie mają do niego sentyment bo na rozjebane stadiony prócz fanatków przychodzili ludzie którzy kochali piłkę i wywoływała w nich emocje, wszyscy kibice potrafili włączać się w doping i tworzył się mega klimat, nawet można powiedzieć że każdy z twarzy siebie znał.Obecnie nowe stadiony przyciągają jakiś kosmitów, którzy przychodzą oddychać chyba luksusem nowych stadionów a nie zobaczyć mecz, w wypadku Krakowa to pewnie wielu z tych lemingów chodzi na Wisłę i Cracovie Druga anglia to jakieś pierdolenie, co do młynów w ekipach to jest to zdecydowanie bardziej zorganizowane niż we wcześniejszych latach.

każdy z twarzy znał drugiego

Apoel - Lyon

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,11297070,Odpalili_race__nie_dalo_sie_oddychac__Kibole_zepsuli.html

Żytnicki hehe.