Jak to po co? Wiedza na temat wielkości obrotów to kluczowa sprawa w tej zabawie.

niby tak ale dla przypadku 'pred obstawieniem' czyli ile lezy na co
natomiast to co zostalo obrocone przy jakim poiomie i za ile mogliby spokojnie ukryc bo kto im zabroni nie musza ludzie wiedziec i zazdroscic

Nie mogliby ukryć obrotów, bo płynność to podstawa tradingu i od płynności zależy często więcej niż od aktualnej ceny.

Nie są super krezusami, gdyby byli nie musieliby wprowadzać opłat premium. Te miliony w obrotach to wielokrotnie przemielone te same pieniądze ale po różnych cenach.

A moim zdaniem sa tylko wprowadzili PC i super PC z chytrosci raczej niz z biedy zdecydowanie raczej

Tak to jest ze jak kelnerowalem w hotelu w UK 8 lat temu to wlasciciel multimilioner mnie opieprzal ze swiatlo sie za dlugo pali ludzie bogaci to najwieksi dusigrosze

Moze i te same pieniadze ale kazda transakcja ma 2 strony i oni kasuja prowizje od wygrywajacego za kazdym razem wiec im wiecej tym lepiej dla nich nie ma zadnego znaczenia ze ta sama kasa wielokrotnie obrocona

Mogliby spokojnie ukryc 'ile do tej pory obrocono na meczu' z powodow chocby dwoch i jesli nie chodziloby o ukrycie dochodow przed skarbowka to chocby zeby ludzie im nie zazdroscili. Zobaczcie Allegro ukrylo nicki licytujacych i w sumie dobrze zrobili choc wielu sie wkurzylo tak samo Betfair moze pozamykac to co nie musicie wiedziec

Moim zdaniem tak zrobia w przyszlosci bo wcale nie musza informowac wszem i wobec ile zarobia. Ile jest kasy 'do zlayowania i zbackowania' to raczej pozostanie odkryte zawsze ale dokonane obroty to ich sprawa a gracza o tyle co jego ile na to polozyl

Już kiedyś pisałem o rekordowym pod względem obrotów rynku Federer - Nadal 58, albo 56 milionów (nie pamiętam w jakiej walucie). Teraz 5% od tej kwoty to 2,9 melona. Zakładając, że wszyscy mają zniżkę w prowizji to 1,16 melona. Betfair zarobiło na tym jakieś tysiące. Stąd wzięło się Premium charge. Zwykły bet365.com zarobił pewnie na tym meczu więcej, mimo, że miał mniejsze obroty. Premium charge nie jest po to, żeby je płacić, tylko, żeby zmusić traderów do zwykłego obstawiania, przez co zmienia się stosunek zysku netto do zapłaconej prowizji. Wilk syty i owca cała.

Jeśli dalej nie rozumiesz:

Grasz back stawką 100 po kursie 1,35, później lay stawką 100 po kursie 1,34. Obrót obopólny 400. Prowizja bez hedge i bez zniżki 0,05, czyli prowizja od obrotu to zaledwie 0,0125%. Jak top się ma do rzekomych 5%?

No to zalozmy:
gram Back 100 po 1,35
1. wygrywam zarabiam 35 prowizja 5% od 35 = 1,75
2. przegrywam backiem trace 100 prowizja betfair 5

gram lay 1,34 za 100
3. przegrywam lay (= wygrana back) trace 34 prowizja bf = 1,70
4. wygrywam lay = przegrywa back prowizja dla bf = 5

Gramy ze swojej strony back 100 po 1,35 i potem lay stawki 100 po 1,34

Czyli

A. albo wygrywamy na backu i przegrywamy potem na layu -to sa 2 rozne gry (scenariusz 1 + 3) prowizja = 1,75 + 1,7 = 3,45
albo
B. przegrywamy na backu i wygrywamy potem na layu - prowizja 5 + 5 =10

Obroty obopolne
Dla scenariusza A = (135 + 134) * 2 = 538
Dla B takie same

Stopa prowizji w %

Dla A 3,45/538 * 100% = 0,64 %

Dla B 10/538 * 100 % = 1,86 %

Ja nie twierdze ze prowizja wynosi 5 % od obrotu bo przy kursie 1,01 czy tego rzedu nie moze. Wez tylko pod uwage ze

to tak jak na stol rzucaja zetony jedni i drudzy - zwyciezca bierze 95% zetonow przegranego oddajac 5% operatorowi.
Nigdzie nie jest powiedziane ze gielda kasuje 5 % od obrotow - gdyby tak bylo to nie oplacalo by sie kupowac i sprzedawac jesli cena nie wzrosnie minimum o te 5 %

Co Ty w ogóle pierdolisz. Zaczynam mieć wątpliwości, czy grałeś kiedyś na Betfair. Jakie kurwa scenariusze?

Prowizja dotyczy zysku netto, absolutnie nie dotyczy pojedynczo zagranych zakładów i tak też jest rozliczana.

Jeżeli tak Cię frustruje fakt istnienia jakichkolwiek prowizji i zakładasz, że Betfair to krezusi, możesz zainwestować w ich akcje, bo od 2005 roku są notowani w Londynie, a ich przychody nie mogą być w związku z tym żadną tajemnicą.

Chwalisz się ?

Kiedys gralem ale zwyczajnie
poza tym nie interesowal mnie i nie interesuje trading wole zwykle typy tak ze prosze nie rzmawiac ze mna z pozycji wyzszego wtajemniczenia bo tego nie lubie dzis malo wieloletniego znajomego nie rozmazalem werbalnie z tego powodu
Ogolnie betfair zarabia znakomicie jak wpadnie niespodzianka i niewazne czy od tradingowcow czy od innych odjazdowcow - przegra taki Dawidenko po kursie 10 na meczu w ktorym jest 10 milionow obrotu maja 0,45 banki przychodow
Wygra Dawidenko po kursie 1,10 w tym samym meczu maja 10 razy mniej dochodu
Co w tym trudnego

Czym niby? Dzielę się z Tobą tym co wiem i nie mam z tego żadnych profitów.

To nie jest wyższe wtajemniczenie, tylko tak się gra na Betfair. Zwykłe obstawianie nie sensu.

Nie mieszaj wałków niezależnych od Betfair z normalnym biznesem i normalną grą. Przekląłem sobie, przepraszam, ale nie czuj się z tego powodu jakiś gorszy. Też sobie przeklnij.
Na zdrowie

Rozmazać to ja Cię mogę werbalnie, wertykalnie, horyzontalnie, literalnie i analnie pumeksem, chociaż nie jestem gejem, ale jak się bawić to na całego

Nie no, przesadziłeś.

Można to wszystko policzyć. Ja dziś grałem na 2 rynkach. Na pierwszym współczynnik podstawa opodatkowania/obrót wyniósł 60,3% ale na drugim już tylko 8,7%. Może kiedyś policzę na większej próbce, dzisiaj mi się nie chce, natomiast pewien obraz się z tego wyłania. Tak na oko strzelam, że 25-35% mojego obrotu służy Betfair jako podstawa do naliczania prowizji.

Strasznie trudnych wyrazów używasz. Przesadziłeś. Nie sensu.

A ja znowu przesadziłem z

Prowizja dotyczy 5 % zysku, jak zawieramy dwie transakcje czyli jestesmy traderami to raz my placamy raz ktos.
Tyle ze zyskiem netto jest wynik na KAZDYM ZAGRANIU a nie od wyniku finansowego na danym rynku
Krotko mowiac gramy jakis back i potem lay albo vice versa
Jak zagranie jest wygrywajace oplacamy zysk, jak przegrywajace ktos oplaca z kasy ktora mu 'przeslemy'. Nie jest tak ze kompensuje sie transakcje wygrywajaca z rzegrywajaca i dopiero od tego odprowadzana jest prowizja

No właśnie nie Kolego (że tak sobie pozwolę zażartować ).

Bierzesz całościowy wynik wszystkich transakcji. Jeśli jesteś na plus płacisz prowizję od tego zysku liczonego całościowo. Druga strona, czyli ta w tym przykładzie przegrana nie płaci prowizji. Ty płacisz i za siebie i za przegranego.

Nie gniewaj się, ale wciąż sądzę, że na Betfair nie grałeś, a mędrkujesz o czymś o czym nie masz pojęcia.

Mimo wszystko pozdrawiam i sorki za te wcześniejsze przekleństwa

Nie pij tyle, nie ćpaj tyle, nie pokemonuj tyle, nie stawiaj tarotów tyle, zmień dilera, nie kozacz, nie fake'uj sarkazmu, nie zmieniaj avatara co dwa lata jak DOMINICCA sylwia, paulina, czy co tam jeszcze, bo się pogubić można w takim burdelu.

Jeszcze jedna rzecz mnie zastanawia, bo mam naturę analityka. Czy ktokolwiek oprócz mnie załapał o czym pisał zorrer?