Widziałem sporo meczy na tych ME min. 2 mecze Polek i dwa Łotyszek i muszę powiedzieć, że gra tych drugich zarobiła na mnie dużo lepsze wrażenie. Łotyszki grają szybko. Babkina potrafi i nie boi się grać i brać na siebie odpowiedzialności za grę nawet jak jej nie idzie na początku. Dobre mecze przeplata ze słabszymi, dużo rzuca i od jej dyspozycji wiele zależy ale...Łotyszki też świetnie zbierają i ponawiają wiele ataków dzięki temu-co jest dużym hc. Potrafiły w końcu pokonać Francję, która jeżeli chodzi o zawodniczki podkoszowe, motorykę i siłę rażenia nie mają sobie moim zdaniem równych.
Dodatkowym atutem jest w moim odczuciu bardzo dobry trener.
Polki na pewno będą walczyć ale czy to wystarczy. Kobryń nie będzie miała tak łatwo jak z Hiszpanią bo będzie ją kryła 2 metrowa Tamane.