u mnie dziś w zasadzie komplet trafień

jedną najlżejszą tasiemkę popsuł Souza, ale to było 0,2/10 i opierała się na winie Wickmayer (zwrot), więc żalu nie ma.
Ogólnie

dla Ciebie Rusedski, bo rano zasiałeś wątpliwości i zrezygnowalem z tego Souzy, choc nocą jeszcze myślałem żeby go do głównego kuponu wsadzić

pisałem, zeby szerokim łukiem omijać Lorenziego i się sprawdziło, choc myslalem, ze drugim topicielem pociągów będzie Rosół z kury,
ale ten jakoś wyfarcił

największe peffki Falla i Gicquel, dały zarobić,
i dały emocji

jutro już spokojnie tripel Harrison, Guez i Robert.
nie ufam na ten moment ani Kubotowi, ani Vinolasowi,
bliżej mi do Franka niż Crivoia
pozdro

trzeba zmienić kanał na skandynawski futbol
