"Staruch" prowadził doping na meczu Lechii z Legią.

Tyle warte są zakazy stadionowe

Gość ma jeden nałożony przez klub, oraz nałożony przez sąd. A okazało się, że na meczu był... legalnie. Bo zakazy owe obejmują tylko mecze ligowe. A mecze pucharowe lub np. mecze reprezentacji już nie.

I my z takim prawem chcemy walczyć z chuliganami

Moim zdaniem to jest totalne odwrocenie uwagi od wazniejszych spraw.
Identycznie bylo z dopalaczami, zrobili z tego jakias medialna szopke, potem uchwalili, a teraz pierdziela o marihuanie..

W czasie sobotniego meczu pomiędzy Cracovią a Lechia Gdańsk (3:0) na stadionie przy ulicy Kałuży w Krakowie chuligani, znajdujący się w sektorze dla kibiców gości, dokonali jego dewastacji na olbrzymią skalę - czytamy w poniedziałkowym "Dzienniku Polskim".

- Wyrwane ze ścian zostały grzejniki, sektor zalany jest wodą. Zdemolowane ubikacje, umywalki, armatura, poodrywane są podwieszane sufity, łącznie z lampami - wyliczał godzinę po meczu Ireneusz Smaś, kierownik ds. bezpieczeństwa w Cracovii. - Policyjni technicy stwierdzili, że na skutek podpalenia kosza w żeńskiej ubikacji włączył się system przeciwpożarowy, to przyczyniło się do zalania korytarza, stoi tam woda po kostki. Na sektorze nie zostały zniszczone krzesełka, ale poza nimi - dosłownie wszystko, co się dało zniszczyć. Wyrywane ze ścian zostały kable, wyrywano nawet kawałki tynku, którymi później rzucano - dodał w niedzielę.

W sektorze przeznaczonym dla sympatyków Lechii obecnych było 690 osób. Tylko około połowę z nich stanowili przyjezdni z Gdańska. Na meczu - w liczbie 340 - pojawili się byli bowiem zaprzyjaźnieni z nimi sympatycy Wisły Kraków.



europejska stolica kultury

najgorsze, ze ten sektor jest przeciez wlasnie dla nich - CRACOVIA nigdy tam nie zasiadzie i do tego to wlasnie Lechia za to zaplaci

Ubikacje, umywalki, armatura, sufity podwieszane przecież to była prowokacja GW przeciwko "against modern football"