Rok 1497. Płynie sobie statek piracki straszliwego kapitana 'Rudobrodego'. Nagle na horyzoncie pojawia się statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulę!!!
Kapitan założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Płyną dalej. Nagle na horyzoncie pojawia się drugi statek towarowy. Majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie statek towarowy na horyzoncie!
- Dobra jest! Podajcie moją czerwoną koszulą!!!
Znów założył koszulę, dokonali abordażu, straszliwej rzezi i statek był ich. Po kilku takich "akcjach", jeden z marynarzy pyta:
- Kapitanie! Dlaczego na "akcje" zawsze zakłada pan czerwoną koszulę?
- Bo jak napadamy na statek, to mogą mnie przecież ranić, a na czerwonej koszuli nie widać plam krwi. A gdy nie widać, że kapitan jest ranny, to duch załogi nie upada i wszyscy walczą jak lwy!!!
W tym momencie majtek z bocianiego gniazda woła:
- Kapitanie 12 brytyjskich statków wojennych!!!
- Dobra jest!!! Podajcie moje brązowe spodnie...
--
Pewien polski żołnierz służący w Armii Brytyjskiej został awansowany z porucznika na kapitana.
Kilka dni później przypadkowo zobaczył, że w stosownych dokumentach ktoś zrobił błąd i omyłkowo wpisał jako datę awansu rok 1041, zamiast 1941.
Podpuszczony przez kolegów Polak od razu wystąpił z pismem o wypłacenie zaległego kapitańskiego żołdu za ostatnie 900 lat.
Minęło trochę czasu, nasz bohater już zdążył zapomnieć, że zrobił sobie taki niewinny żarcik z generalicji, gdy nagle otrzymał odpowiedź. Ku jego zdumieniu przeczytał w niej, że istotnie, dokumenty potwierdzają jego awans na stopień kapitana w roku 1041, a ponieważ w wojskowych dokumentach błędu być nie może, to kapitański żołd za 900 lat służby niewątpliwie mu się należy. Co więcej, czyni go to ostatnim żyjącym weteranem bitwy pod Hastings (1066 rok) gdzie jak wychodzi z daty awansu służył już w stopniu kapitana.
I tu się pojawia problem.
Ponieważ zgodnie z ówczesnym angielskim prawem oficer odpowiadał finansowo za konie służące w armii. Dlatego też armia postanowiła obciążyć go za konie, które padły w wyżej wspomnianej bitwie.
Armia wyliczyła, że wartość owych koni, w przeliczeniu na obecne czasy, wyniosła dokładnie o jednego funta więcej, niż wynosi jego zaległy żołd za ostatnie 900 lat. Dlatego, by zakończyć tą sprawę, wzywa się pana kapitana o wpłacenie jednego funta na podanie poniżej konto.
(ponoć autentyk

)
---
- Halo, słucham?
- Pewnie nie chcesz, żebyśmy ci ukradli samochód i sfajczyli chatę, co?
- Nnnie... Nnnnnie chcę...
- No to wyślij SMS "Nie chcę" na numer 7926!
---
Sonda marsjańska Fenix, z którą NASA od dwóch tygodni nie jest w stanie nawiązać łączności, została odnaleziona za Żyrardowem, z przebitymi numerami...
---
Adwokat z Charlotte, Północna Karolina zakupił pudło bardzo rzadkich i bardzo drogich cygar, po czym ubezpieczył je od ognia.
W ciągu miesiąca wypaliwszy je wszystkie, nawet bez zapłaty pierwszej raty za polisę ubezpieczeniową, zgłosił do firmy ubezpieczeniowej żądanie odszkodowania. W swoim pozwie adwokat napisał, że cygara zostały utracone w "całej serii drobnych spaleń".
Firma ubezpieczeniowa odmówiła zapłaty, jako że ubezpieczony zużył cygara w "normalny sposób".
Adwokat założył sprawę w sądzie i wygrał! W uzasadnieniu sędzia zgodził się z firmą ubezpieczeniową, że żądanie jest niepoważne. Tym niemniej stwierdził, że adwokat właściwie się ubezpieczył i w polisie było zaznaczone, że cygara są ubezpieczone na wypadek ognia, bez określenia, co znaczy "normalny lub nienormalny sposób utraty przez spalenie".
Zamiast złożyć sprawę do sądu apelacyjnego, firma ubezpieczeniowa zapłaciła adwokatowi $15,000 za cygara utracone w wyniku spalenia.
Natychmiast, jak adwokat zrealizował czek, firma ubezpieczeniowa zgłosiła do prokuratury 24 przypadki celowego podłożenia ognia i adwokat został aresztowany.
Z jego zeznaniami ze sprawy o odszkodowanie w ręku firma ubezpieczeniowa poszła do sądu i adwokat został skazany za celowe spalenie swojego ubezpieczonego mienia na 24 miesiące więzienia i $ 24,000 odszkodowania.
(też ponoć autentyk)