Jako profesjonalny sportowiec nie powinien sobie pozwalac na takie hobby, nie wiem jak mogli mu pozwolic podpisac kontrakt z taka klauzura ze moze sobie brac udzial w tak niebezpiecznych zabawach.
Szkoda chlopaka, ale niestety to troche jak kuszenie losu i w tym przypadku zle sie skonczylo.
"Rallying is what he loves to do," Renault team boss Eric Boullier told Italian news agency Ansa.
"We knew the risks and so did he.
We didn't want a robot or a corporate man for a driver. It was agreed together."
Osobiście muszę przyznać, że zawsze się niepokoiłem gdy słyszałem, że ma jechać w jakimś rajdzie - szczególnie, że Raikkonen też wcześniej wylatywał gdzie się dało...
Według mnie największy lament sieją egoiści, którzy nie będą mogli teraz oglądać Polaka w F1. Sam Kubica niejednokrotnie mówił, że F1 to dla niego tylko praca. Chyba w okresie gdy BMW się wycofywało jakiś dziennikarz zadał mu z przerażeniem pytanie "co to będzie jak BMW się wycofa z f1", na co Kubica ze stoickim spokojem, pobłażliwym uśmiechem i wzruszeniem ramionami: "jak się wycofa to nie będę jeździł w f1". Proste.