W takich meczach sprawdza się klasa tych Ozili czy Di Marii. Już Higuian pokazywał nie raz, że pewnego poziomu nie przeskoczy, bo zawodzi z Barcą zawsze i w ważnych meczach LM. Na razie to jeden CR to za mało na Barcę.
To prawda. Ozil czy DiMaria w środku pola, a Xavi i Iniesta. To jednak niebo i ziemia. I to dzisiaj widać.
Cristiano Ronaldo jako jedyny coś tam szarpie i każde jego dojście do piłki stwarza zagrożenie. Benzema chyba się zagubił w szatni przed meczem i jeszcze krąży po korytarzach szukając wyjścia.
Swoją drogą, dziwię się, że Carvalho nie dostał kartki (bo chyba nie dostał?). Może i Messi sobie poudawał, ale intencje Carvalho były aż nadto wyraźne. Pewnie sędzia był z drugiej strony i nie widział tego dokładnie.
Zobaczymy czy stać Real na jakiś atak. Bo tego co grają do tej pory atakiem nazwać raczej nie można.