Data zdarzenia Zdarzenie Selekcje Kursy Zasady Wygrana/miejsce Wynik 1 10/10/2010 Pelikan Łowicz v Jeziorak Ilawa (Gole) Powyżej 2.5 3.00 Brak Wygrana Stawka: 25,00 Zysk: 50,00 Zwroty: 75,00
"Do niecodziennej sytuacji doszło w kostarykańskiej Primera Division. Podczas spotkania najlepszych drużyn Grupy B - Herediano z Alajuelense arbiter był zmuszony wyrzucić z boiska aż sześciu zawodników.
Mecz rozpoczął się wyśmienicie dla gości, gdyż już po kwadransie prowadzili 2:0 po pięknych trafieniach Diego Estrady i Leandrinho. W zespole gospodarzy narastała frustracja po tym jak napastnicy Herediano seriami marnowali doskonałe sytuacje do strzelenia gola. W 29. minucie nie wytrzymał Fernando Rojas i jako pierwszy za brutalny faul na przeciwniku obejrzał czerwony kartonik. Cztery minuty później z boiska wyleciał gracz gości - Argenis Fernadez. Ale to nie był koniec emocji w pierwszej połowie. za sprawą Victora Nuneza, który strzelił kontaktowego gola dla Herediano odżyły nadzieje kibiców na odrobienie strat.
Pod koniec pierwszej części doszło do przepychanki, w której główni aktorzy - Froylan Ledezma (Herediano) i Johnny Acosta (Alajuelense) zostali "nagrodzeni" przez sędziego czerwonymi kartkami. Na drugą połowę wyszło zatem 18, a nie 22 piłkarzy. Niespełna 120 sekund po wznowieniu gry Elvir Ramirez kapitalnym strzałem zza pola karnego doprowadził do remisu 2:2.
Kwadrans przed końcem spotkania doszło do kolejnej bójki, tym razem z udziałem strzelca pierwszej bramki dla Herediano - Victora Sancheza i zawodnika gości - Keina Sancho. Obaj panowie podzielili los swoich kolegów, którzy w podobny sposób próbowali przeszkodzić w normalnym prowadzeniu meczu.
Ale to jeszcze nie wszystko! Zespół Herediano mógł wyjść nawet na prowadzenie, ale w niezrozumiałych okolicznościach sędzia kazał powtórzyć rzut karny, który został prawidłowo wykonany i co najważniejsze trafiony! Powtórka okazała się niecelna. Tuż po zakończeniu meczu doszło do większej awantury z udziałem piłkarzy rezerwowych i sztabów szkoleniowych.
Oba zespoły przewodzą w Grupie B. kostarykańskiej Primera Divsion. W tym przypadku remis jest korzystniejszy dla Alajuelense, którzy utrzymali 5-punktową przewagę nad Herediano i są bliscy zapewnienia sobie gry o mistrzostwo kraju, bez udziału w play-offach."
"Do niecodziennej sytuacji doszło w kostarykańskiej Primera Division. Podczas spotkania najlepszych drużyn Grupy B - Herediano z Alajuelense arbiter był zmuszony wyrzucić z boiska aż sześciu zawodników.
Mecz rozpoczął się wyśmienicie dla gości, gdyż już po kwadransie prowadzili 2:0 po pięknych trafieniach Diego Estrady i Leandrinho. W zespole gospodarzy narastała frustracja po tym jak napastnicy Herediano seriami marnowali doskonałe sytuacje do strzelenia gola. W 29. minucie nie wytrzymał Fernando Rojas i jako pierwszy za brutalny faul na przeciwniku obejrzał czerwony kartonik. Cztery minuty później z boiska wyleciał gracz gości - Argenis Fernadez. Ale to nie był koniec emocji w pierwszej połowie. za sprawą Victora Nuneza, który strzelił kontaktowego gola dla Herediano odżyły nadzieje kibiców na odrobienie strat.
Pod koniec pierwszej części doszło do przepychanki, w której główni aktorzy - Froylan Ledezma (Herediano) i Johnny Acosta (Alajuelense) zostali "nagrodzeni" przez sędziego czerwonymi kartkami. Na drugą połowę wyszło zatem 18, a nie 22 piłkarzy. Niespełna 120 sekund po wznowieniu gry Elvir Ramirez kapitalnym strzałem zza pola karnego doprowadził do remisu 2:2.
Kwadrans przed końcem spotkania doszło do kolejnej bójki, tym razem z udziałem strzelca pierwszej bramki dla Herediano - Victora Sancheza i zawodnika gości - Keina Sancho. Obaj panowie podzielili los swoich kolegów, którzy w podobny sposób próbowali przeszkodzić w normalnym prowadzeniu meczu.
Ale to jeszcze nie wszystko! Zespół Herediano mógł wyjść nawet na prowadzenie, ale w niezrozumiałych okolicznościach sędzia kazał powtórzyć rzut karny, który został prawidłowo wykonany i co najważniejsze trafiony! Powtórka okazała się niecelna. Tuż po zakończeniu meczu doszło do większej awantury z udziałem piłkarzy rezerwowych i sztabów szkoleniowych.
Oba zespoły przewodzą w Grupie B. kostarykańskiej Primera Divsion. W tym przypadku remis jest korzystniejszy dla Alajuelense, którzy utrzymali 5-punktową przewagę nad Herediano i są bliscy zapewnienia sobie gry o mistrzostwo kraju, bez udziału w play-offach."
"Do niecodziennej sytuacji doszło w kostarykańskiej Primera Division. Podczas spotkania najlepszych drużyn Grupy B - Herediano z Alajuelense arbiter był zmuszony wyrzucić z boiska aż sześciu zawodników.
Mecz rozpoczął się wyśmienicie dla gości, gdyż już po kwadransie prowadzili 2:0 po pięknych trafieniach Diego Estrady i Leandrinho. W zespole gospodarzy narastała frustracja po tym jak napastnicy Herediano seriami marnowali doskonałe sytuacje do strzelenia gola. W 29. minucie nie wytrzymał Fernando Rojas i jako pierwszy za brutalny faul na przeciwniku obejrzał czerwony kartonik. Cztery minuty później z boiska wyleciał gracz gości - Argenis Fernadez. Ale to nie był koniec emocji w pierwszej połowie. za sprawą Victora Nuneza, który strzelił kontaktowego gola dla Herediano odżyły nadzieje kibiców na odrobienie strat.
Pod koniec pierwszej części doszło do przepychanki, w której główni aktorzy - Froylan Ledezma (Herediano) i Johnny Acosta (Alajuelense) zostali "nagrodzeni" przez sędziego czerwonymi kartkami. Na drugą połowę wyszło zatem 18, a nie 22 piłkarzy. Niespełna 120 sekund po wznowieniu gry Elvir Ramirez kapitalnym strzałem zza pola karnego doprowadził do remisu 2:2.
Kwadrans przed końcem spotkania doszło do kolejnej bójki, tym razem z udziałem strzelca pierwszej bramki dla Herediano - Victora Sancheza i zawodnika gości - Keina Sancho. Obaj panowie podzielili los swoich kolegów, którzy w podobny sposób próbowali przeszkodzić w normalnym prowadzeniu meczu.
Ale to jeszcze nie wszystko! Zespół Herediano mógł wyjść nawet na prowadzenie, ale w niezrozumiałych okolicznościach sędzia kazał powtórzyć rzut karny, który został prawidłowo wykonany i co najważniejsze trafiony! Powtórka okazała się niecelna. Tuż po zakończeniu meczu doszło do większej awantury z udziałem piłkarzy rezerwowych i sztabów szkoleniowych.
Oba zespoły przewodzą w Grupie B. kostarykańskiej Primera Divsion. W tym przypadku remis jest korzystniejszy dla Alajuelense, którzy utrzymali 5-punktową przewagę nad Herediano i są bliscy zapewnienia sobie gry o mistrzostwo kraju, bez udziału w play-offach."
"Do niecodziennej sytuacji doszło w kostarykańskiej Primera Division. Podczas spotkania najlepszych drużyn Grupy B - Herediano z Alajuelense arbiter był zmuszony wyrzucić z boiska aż sześciu zawodników.
Mecz rozpoczął się wyśmienicie dla gości, gdyż już po kwadransie prowadzili 2:0 po pięknych trafieniach Diego Estrady i Leandrinho. W zespole gospodarzy narastała frustracja po tym jak napastnicy Herediano seriami marnowali doskonałe sytuacje do strzelenia gola. W 29. minucie nie wytrzymał Fernando Rojas i jako pierwszy za brutalny faul na przeciwniku obejrzał czerwony kartonik. Cztery minuty później z boiska wyleciał gracz gości - Argenis Fernadez. Ale to nie był koniec emocji w pierwszej połowie. za sprawą Victora Nuneza, który strzelił kontaktowego gola dla Herediano odżyły nadzieje kibiców na odrobienie strat.
Pod koniec pierwszej części doszło do przepychanki, w której główni aktorzy - Froylan Ledezma (Herediano) i Johnny Acosta (Alajuelense) zostali "nagrodzeni" przez sędziego czerwonymi kartkami. Na drugą połowę wyszło zatem 18, a nie 22 piłkarzy. Niespełna 120 sekund po wznowieniu gry Elvir Ramirez kapitalnym strzałem zza pola karnego doprowadził do remisu 2:2.
Kwadrans przed końcem spotkania doszło do kolejnej bójki, tym razem z udziałem strzelca pierwszej bramki dla Herediano - Victora Sancheza i zawodnika gości - Keina Sancho. Obaj panowie podzielili los swoich kolegów, którzy w podobny sposób próbowali przeszkodzić w normalnym prowadzeniu meczu.
Ale to jeszcze nie wszystko! Zespół Herediano mógł wyjść nawet na prowadzenie, ale w niezrozumiałych okolicznościach sędzia kazał powtórzyć rzut karny, który został prawidłowo wykonany i co najważniejsze trafiony! Powtórka okazała się niecelna. Tuż po zakończeniu meczu doszło do większej awantury z udziałem piłkarzy rezerwowych i sztabów szkoleniowych.
Oba zespoły przewodzą w Grupie B. kostarykańskiej Primera Divsion. W tym przypadku remis jest korzystniejszy dla Alajuelense, którzy utrzymali 5-punktową przewagę nad Herediano i są bliscy zapewnienia sobie gry o mistrzostwo kraju, bez udziału w play-offach."