Przecież w poprzednim sezonie brak wyników tłumaczono często brakiem dopingu

Ja nie sądzę, by to była wina presji, raczej brak zgrania formacji, zwłaszcza nasza defensywa obecnie woła o pomstę do nieba ( chyba najgorsza w lidze ), chociaż co do Komorowskiego się nie zgodzę, jako jedyny dawał radę wczoraj i sporo się podłączał. Czekam na powrót Kuby i Astiza, ja od zawsze twierdzę, że Choto to jest dość przereklamowany obrońca co zawsze ujawnia się w meczach z czołówką i pucharach, zresztą nie ma przypadku, że skreślił go selekcjoner Zimbabwe. Natomiast zgadzam się, że obecnie jedynym graczem prezentującym formę jest Iwański.
Brak zgrania formacji to jedno, ale jak nie ma zgrania to gra się indywidualnie, a co wczoraj robił Manu, parę razy aż prosiło się o drybling 1na1 na 30 metrze a on cofał do tyłu

Na wyjazdach drybluje w Warszawie zwyczajnie się boi! Komorowski w ofensywie to jeszcze jeszcze choć te wrzuty

ale ja rozliczam go za defensywę! a powiedz co on zrobił przy drugiej bramce, jakim tempem biegł do wrzucającego (chyba Wróbel) Gieksy???
Co do Choto, to zawsze ma problem na śliskiej murawie, z racji jego tuszy, a wczoraj przed meczem nawałnica była, tu go usprawiedliwiam trochę(sam gram w okręgówce, i przy moich 188/90kg nie jest łatwo na śliskiej murawie
