"Afera nie tylko na trybunach w czasie meczu, ale także poważna przed jego rozpoczęciem. Eskortowany autokar z zarządem naszego klubu i jego akcjonariuszami został obrzucony przez kibiców Arisu kamieniami i koktajlami Mołotowa. Policja uciekła z miejsca wydarzenia zostawiając naszych włodarzy samych sobie. Na szczęście nikomu nic się nie stało. Nam i naszemu fotografowi kibice Arisu pokazują znak, że nie wyjdziemy ze stadionu żywi. Dzicz, inaczej tego nie można określić."
o cholera ... ile Jagi ? lać brudasów
o tym w wybiórczej na pewno nie napiszą