Oj nie mi idzie FinalSix w tym roku... Zresztą zauważyłem, że co roku jest podobnie. Zbytnio się napalam na 'światówkę' z racji braku innych, mniej komercyjnych imprez w tym czasie. A wiadomo, że gdzie patrzy cały świat, tam mniejsza szansa na przeszacowane kursy. No nic, pozostało przeboleć imprezę na minus i czekać na ME juniorów, bodajże pod koniec sierpnia, ewentualnie GP kobiet...
Dzisiaj została mi jeszcze Kuba, może w końcu faworyt przegra w jakimś meczu.
