#3667203 - 02/02/2010 21:56
Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl
[Re: Fro_Lech]
|
Krecik
Meldunek: 04/01/2009
Postów: 39683
|
Heilbronn
Berrer - Navarro 7-5 5-7 6-3
Mecz I rundy zakończonego już turnieju w Niemczech, sam wynik ciekawszy niż mecz, głównie ze względu na grę Pastora, który grał ogólnie słaby i mało ciekawy tenis. Przy swoim podaniu jego gra opierała się na taktyce, mocny serwis, podbięgniecie do siatki i volley, więc kiedy pierwszy serwis siedział to było dobrze jak nie to raczej punktował Niemiec, bo niezależnie czy ten serwis był dobry czy nie Navarro biegł pod siatkę co nieraz kończyło się też minięciem i punktem Niemca. Wymiany widzieliśmy, więc przeważnie tylko przy serwisie Micheala. Z głębi kortu Hiszpan sobie nie radził, zdecydowana większość podań przy serwisie Berrera była do 0 lub 15, mimo że serwowali obaj podobnie skutecznie. Oglądający tylko czekał na break Niemca, bo tu raczej kończyło się grą na przewagi. O dziwo trochę nie skończyło to się w dwóch, bo Berrer jakby trochę zdekoncetrowany zrobił dwa proste błędy i wyrzucił piłki w aut, a potem dołożył podwójny błąd co skończyło się breakiem Navarro. W trzecim secie Berrer złamał dość szybko i już kontrolował mecz. Podsumowując, jeśli ktoś myśli, że Navarro rozegrał dobry mecz po spojrzeniu na wynik i fakt urwania seta Niemcowi to jest w błędzie. Hiszpan grał słabo i ratował się samym serwisem, który był co prawda solidny, ale nie na tyle by wygrywać Nim mecze.
|
Do góry
|
|
|
|
#3683697 - 10/02/2010 04:21
Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl
[Re: młody gniewny]
|
a.k.a. "coolbet"
Meldunek: 28/05/2009
Postów: 7829
|
1 runda SAP OPEN (San Jose)
Becker def. Smyczek 64 62
Wystarczajaco dobry mecz w wykonaniu Benjamina aby zejsc z kortu jako zwyciezca. 'Sila razy ramie' tak naprawde pozwolila kontrolowac Niemcowi przebieg meczu. Timi jak na kwalifikanta przystalo gral 'swoj' tenis. Duzo biegal tyle ile mogl trzymal wymiany Nawet pare razy minal efektownie Niemca jednak jak juz Becker przyspieszyl z forhandu Smyczek juz nie byl w stanie utrzymac pilki w korcie spoznial sie i zrywal. Serwis Niemca jak zazwyczaj solidny. Trafione silnie bite pierwsze podanie powodowalo spustoszenie w obronie Smyczka. Becker w drugiej rundzie trafi najprawdopodonie na Nando.... bede kibicowal Benjaminowi :>
|
Do góry
|
|
|
|
#3685716 - 10/02/2010 22:31
Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl
[Re: Mr. Federer]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/01/2009
Postów: 10315
|
Rotterdam
Youzhny - Golubev 1:6 7:6 7:6
Początek meczu to wielki szok i trudne chwile dla Mikhaila, który na kort wyszedł strasznie rozkojarzony i ewidentnie w pierwszym secie brakowało mu koncentracji i precyzji. Zupełnie inaczej sytuacja wyglądała po drugiej stronie siatki gdzie do końca pierwszego seta a szczególnie do stanu 5-0* Golubev robił z piłeczką co tylko zechciał. Drugi set to już inny obraz gry Youzhnego, przestał tyle psuć i skupił się na własnym podaniu, które coraz pewniej wygrywał. Przy serwisie Andreya nie miał nic do powiedzenia przegrywając go regularnie do 15, góra 30. Tie-break to słowo, które Golubevowi z pewnością śniło będzie się po nocach. Tego w drugim secie przegrał do 0, kompletnie się posypał i w trudnych momentach widać, że niewiele mu potrzeba by się zagotować i stanąć w miejscu. Trzeci set to po raz kolejny dość pewnie wygrywane przez obu graczy własne gemy serwisowe, TB to po raz kolejny pokaz słabej psychiki Golubeva, który poza grą przy siatce prezentował się wczoraj bardzo dobrze. Bezbarwny za to Youzhny może mówić o wielkim szczęściu i modlić się o lepszą formę w kolejnych spotkaniach.
|
Do góry
|
|
|
|
#3687975 - 11/02/2010 12:42
Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl
[Re: Boubson]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 07/01/2008
Postów: 3098
Skąd: Puławy/Lublin
|
[/b]Costa Do Sauipe
JUAN CARLOS FERRERO - Massu Nicolas [b] 6:2,5:7,6:2
Przyznam że oglądałem ten meczyk z łezką w oku gdyż to zawodnicy z mojego dzieciństwa że się tak wyrażę. Obaj już starszej daty i niedługo przyjdzie kończyć karierę.
Pierwszy set to dominacja Ferrero, mało w nim było wyszukanych akcji, winnersów, raczej dużo błędów i gry na wyniszczenie rywala. w drugim secie do stano 5:3 dla Ferrero było podobnie ale już mniej błędów. Później obudził się stary dobry Massu, obronił piłkę meczową zagrał kilka naprawdę kapitalnych forehandów i wygrał seta 7:5 choć nie ma co ukrywać,że Ferrero troszkę pomógł. 3 set to duża nerwowość szczególnie ze strony Massu, Juan nie mógł się wstrzelić i wyrzucał podane mu na srebrnej tacy piłki na przełamanie rywala. Taki stan rzeczy utrzymywał się do wyniku 2:2. Później Hiszpan wyregulował celownik zaczął grać dokładniej i solidniej a zmęczony Nicolas nie dawał rady. Mecz stał na niezłym poziomie Panowie grali płasko i mocno, fakt nie zawsze trafiali ale baloniarstwa było jak na lekarstwo. Widać jak na dłoni że gdy Massu gra dłużej, kondycji niestety mu brakuję. A JCF no cóż siła też nie ta, zagrań penetrujących już mniej i stanowczo za dużo uderzeń ląduję na półkorcie, chociaż jeszcze potrafi zabić tak jak 7,8 lat temu. Reasumując odbyłem podróż sentymentalną oglądając to spotkanie:-)
A okazji do zobaczenia tych starszych zawodników będzie już niestety coraz mnie a szkoda, wielka szkoda.
|
Do góry
|
|
|
|
#3688235 - 11/02/2010 19:03
Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl
[Re: Bartez_Gambler]
|
Krecik
Meldunek: 04/01/2009
Postów: 39683
|
Bergamo
Evans - Valent 7-6 6-7 4-6
I runda challengera w Bergamo. Mecz przez mnie, a także statystyków i tych co grali Amerykanina zapamiętany na długo ze względu na 6 match pointów w TB drugiego seta. Spójrzmy jednak na samo spotkanie. Mecz nie nie stał na rewelacyjnym poziomie, głównie co trzeba szczerze przyznać za sprawą Evansa, który nie bardzo potrafił trzymać wymiany z Szwajcarem. Jego gra zależało od pierwszego serwisu, bo drugi był już mierny. Z pierwszego posłał kilka asów, a także piłek na tyle mocnych, by potem nie mieć problemu skończyć tego volleyem. Valent to było zupełne przeciwieństwo Amerykanina. Potrafił świetnie returnować, trzymał piłkę w korcie i jeśli sam nie kończył to Evans sporo piłek posyłał w siatkę czy w aut. Problemem jego był serwis, był słaby, zwłaszcza pierwsze dwa sety. Pierwszy długo utrzymywał się w okolicach poniżej 60%, więc drugi był już tylko taki by trafić w karo serwisowe. Ogólnie Szwajcar mnie zaskoczył taką dobrą grą, dziw bierze, że w rankingu jest tak nisko, może jest to spowodowane tym słabym serwisem, choć on w 3 secie się poprawił, przyszły nawet asy.
|
Do góry
|
|
|
|
#3701551 - 17/02/2010 02:32
Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl
[Re: Bartez_Gambler]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/01/2009
Postów: 10315
|
ATP Marseille
Julien Benneteau - Stephane Bohli 7:6 7:6
Julien jako reprezentant gospodarzy był wielkim faworytem tego spotkania i wygrał je, jednak styl w jakim tego dokonał przekonał mnie do upatrywania się jego porażki w najbliższych spotkaniach. Przy swoim serwisie raczej regularny, pierwszy to dość spora liczba asów i wygrywających jednak przy drugim zaczynały się już schody. Kiedy dochodziło do wymian Benneteau rzadko popisywał się trafnymi, mocnymi zagraniami, częściej mieliśmy okazję oglądać wyrzucone fh i niewymuszone błędy. Najbardziej jednak rozczarowała mnie gra Francuza przy serwisie rywala. Pierwszy serwis Szwajcara to precyzyjne, czasem i mocne zagrania, przy których rywal nie miał absolutnie nic do powiedzenia. Drugi serwis, przy którym Julien mógł spokojnie powalczyć i doprowadzić do wymiany nie mówiąc już o wygrywającym returnie najczęściej wyrzucał na spory aut. Wyglądało to bardzo nieudolnie, jeśli do tego wszystkiego dodać znaną wszystkim psychikę Francuza (pierwszy tb z 4*-0 na 4*-5) otrzymujemy słabą formę Benneteau i szukać możemy jego porażki w najbliższym czasie.
|
Do góry
|
|
|
|
#3703882 - 18/02/2010 02:37
Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl
[Re: Jimmy]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/01/2009
Postów: 10315
|
ATP Marseille
Julien Benneteau - Florent Serra 6:4 6:4
Tak jak pisałem wczoraj dziś zagrałem przeciw faworytowi i niestety nie opłaciło się to. W pojedynku dwóch Francuzów górą był ten pierwszy jednak mecz delikatnie mówiąc nie zachwycił. Julien jak zwykle solidnie serwował, dość spora liczba asów zdobytych pierwszym mocno rotowanym uciekającym z kortu serwisem, drugi też precyzyjnie choć można było spokojnie agresywnie go atakować. Nie czynił tego jednak Serra, który zagrał pasywnie a kiedy już podjął ryzyko często kończyło się to niewymuszonym błędem. Pierwszy serwis Florenta również funkcjonował dzisiaj nieźle, często wygrywający jednak dwa gemy serwisowe Serry udało się Benneteua ukraść. Mimo dzisiejszego zwycięstwa Juliena nadal konsekwentnie będę szukał jego porażki w najbliższych meczach, ponieważ jest słabo dysponowany i solidny rywal powinien na pełnym luzie odprawić go domu, którym wbrew pozorom nie jest Francja a aktualnie szwajcarska Genewa.
|
Do góry
|
|
|
|
#3703922 - 18/02/2010 02:54
Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl
[Re: Jimmy]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/01/2009
Postów: 10315
|
ATP Marseille
Michael Llodra - Marcos Baghdatis 7:6 6:4
Kolejne spotkanie w marsylskiej hali, kolejny reprezentant gospodarzy w następnej rundzie turnieju. Tak, jak w poprzednim, opisanym wyżej meczu pefką był awans Francuza, tak tutaj reprezentant gospodarzy skazywany był przez bukmacherów na pożarcie przez wracającego do wielkiego grania Cypryjczyka. Stało się jednak inaczej, myślę że główną przyczyną takiego rozstrzygnięcia była solidna gra serve&volley Michaela, która widać było wybitnie nie pasowało Baghdatisowi. Kiedy tylko Llodra pojawiał się pod siatką Marcos, nawet w najprostrzej sytuacji, posyłał piłkę daleko poza kort lub w połowę siatki. Jeśli dodać do tego słabą dyspozycję serwisową Marcosa (trafiał zalewie 30% pierwszego serwisu) otrzymujemy spotkanie, w którym świetnie dysponowany Francuz rozrzucał faworyta po korcie gdzie i jak tylko miał ochotę. Wbrew temu co napisałem wyżej mecz rozpoczął się od przełamania serwisu Llodry i prowadzenia 2:0 dla Cypryjczyka. Z czasem jednak wchodził w uderzenie Francuz i wygrywał swoje serwisy coraz pewniej. Coraz pewniej do tego stopnia, iż w drugim secie oddał zaledwie kilka piłek Marcosowi a kiedy nadchodził powoli czas rozstrzygnięcia seta dzięki podwójnemu błędowi rywala i świetnym returnie przy bp Michael przełamał i utrzymując na pełnym spokoju serwis do 15 wygrał mecz. Zawodnik jest w świetnej formie, dotrzymał słowa na temat swojej dobrej dyspozycji we francuskich turniejach i w kolejnej rundzie jest w stanie powalczyć z lepszym rywalem.
|
Do góry
|
|
|
|
#3704128 - 18/02/2010 03:36
Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl
[Re: Jimmy]
|
Krecik
Meldunek: 04/01/2009
Postów: 39683
|
Challenger Bergamo
Brown - Valent 6-4 5-7 6-4
Ćwierćfinał z Bergamo i jeszcze raz Valent, muszę przyznać, że to jego osoba spowodowała powtórną chęć obejrzenia go w akcji, bo Browna na początku tego sezonu już się naoglądałem. Mimo sporej ilości błędów z jednej i drugiej strony był to mecz bardzo przyjemny do oglądania. Faworytem był Brown, ale to Valent zaczął fantastycznie, już w pierwszym gemie posłał dwa asy i wygrał pewnie swoje podanie. Potem przy wymianach, które dobrze prowadził złamał Jamajczyka, a po utrzymaniu własnego podania wyszedł na *3-0. W tym momencie Dustin zmienił strategię i przy własnym serwisie podchodził pod siatkę by unikać wymian, strategia serwis and volley była na tyle skuteczna, że zaczęło wyglądać to lepiej i Jamajczyk grał to do końca spotkania. Niestety serwis Szwajcara zaczął szybko szwankować i nijak nie można było mówić, że daje mu to przewagę, dlatego większość jego podań kończyła się przy przewagach. Pierwszy serwis padł łupem faworyta. Drugi był jeszcze lepszy, było coraz więcej wymian, niekowencjalność zagrań obu Panów była spora, Brown nawet raz zdobył punkt i to przy break poincie na set będąc tyłem pomiędzy nogami (hot dog ?). Drugi set przy bardzo dobrej grze wygrał Valent. W trzecim secie gra nie była już tak widowiskowa, obaj Panowie trzymali swoje podania, ale po breaku Browna Szwajcar nie dał rady odrobić. Ogólnie Valent posłał 4 asy, w tym dwa na początku meczu. Brown mimo 50% skuteczności pierwszego serwisu posłał ich 24. Mimo, że Szwajcar podobał mi się bardziej to ten serwis odegrał tu rolę i Jamajczyk wygrał w 3 setach.
|
Do góry
|
|
|
|
#3704356 - 18/02/2010 04:43
Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl
[Re: młody gniewny]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/01/2009
Postów: 10315
|
ATP Marseille
Jo-Wilfried Tsonga - Josselin Ouanna 7:6 6:4
Oczekiwania wobec Tsongi jako jednego z głównych faworytów tego turnieju w tym meczu były ogromne, jego młodszy kolega był od samego początku spotkania skazywany na sromotną porażkę a pojedynek na korcie miał być jedynie szybką formalnością. W rzeczywistości jednak wyglądało to zupełnie inaczej. Faworyzowany Tsonga nie był dzisiaj dobrze dysponowany, od samego początku brakowało mu precyzji i przede wszystkim koncentracji. Świadczyła o tym z pewnością jego narastająca frustracja, która przejawiała się w przeróżnych okrzykach, gestykulacjach, wzruszaniu ramionami. Uważam, że gdyby Ouanna nie wyszedł na kort ze świadomością porażki byłby w stanie powalczyć z naprawdę bardzo słabym w pierwszym secie Jo. Do stanu 6:6 było z pewnością kilka okazji do ataku serwisu Francuza, które bardziej ograny od Josselina gracz na pewno by wykorzystał a przynajmniej by spróbował. Tie-break to już dobra gra obu tenisistów, bardzo wyrównane wymiany i brak minibreaków aż do stanu 9-9 kiedy młodszemu z Francuzów zabrakło troszkę szczęścia. Wynik TB to 11-9 dla Jo-Wilfrieda. Drugi set to już lepsza gra Tsongi, zaatakował serwis rywala już przy jego pierwszym gemie serwisowym jednak tym razem jeszcze nie udało się go przełamać. Co się jednak odwlecze to z pewnością nie uciecze bo już podczas trzeciego gema drugiego seta Tsonga przełamał Ouannę i pewnym serwisem już do końca nie dał mu szans na powrót do gry. Tak jak pisałem wyżej, gdyby Ouanna wykazał się troszkę większą wiarą w zwycięstwo i odpornością na stres (7 podwójnych błędów serwisowych i trochę wyrzuconych piłek dobitnie świadczą o jego obecności) to moglibyśmy mieć zdecydowanie więcej emocji w tym spotkaniu, ponieważ forma w której znajduje się Tsonga wcale nie zachwyca. Jego pojedynek z lepszym tenisistą w dalszej fazie turnieju może przynieść niespodziankę.
|
Do góry
|
|
|
|
#3780597 - 31/03/2010 04:28
Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl
[Re: Jimmy]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Sijsling-Stadler 63 64 Sijsling nic ciekawego nie zagrał - mocny serwis, mocna gra z głębi kortu i całkiem dobrze biegał. Stadler bardzo pasywnie, mocno rotowane i krótkie topspiny z fh(lewa ręka) kompletnie nie stanowiły zagrożenia dla rywala. Igor dobiegał do nich i przebijał na drugą stronę. Mecz mocno przeciętny.
Ascione-Roche 62 60 Thierry gdy gra u siebie to bardzo dobrze się ogląda jego mecze. Dzisiaj młodemu rodakowi nie dał szans na nic. Serwis, return, fh, bh - uderzenia te soczyście wchodziły w kort odbierając całą przyjemność z gry w tenisa rywalowi. Z tego co zauważyłem Roche często próbował grać skróty, jak widać po wyniku nie przynosiły one za wiele dobrego.
Mertens-Bubka 75 76 Oj Belg nie rozegrał rewelacyjnego spotkania. Mógł spokojnie wcześniej ograć rywala, ale dziwne wybory, utrata cierpliwości spowodowały utratę kilku ważnych punktów. Bubka obrony nie ma, z bh dramatyczne błędy i tak nieźle, że zdołał się utrzymać tak długo w meczu.
Starace-Decoud 64 60 Podobał mi się Argentyńczyk w 1 secie. Regularny, dobry fh(szukająca kątów lewa ręka), niewygodny serwis (urozmaicony - wyrzucający, mocno rotowany), sprawiał dużo problemów Włochowi, ale do czasu, do stanu po 4. Starace wtedy przełamał na sucho, wykorzystał idealnie moment przestoju i pokazał, że jego forma jest wysoka. Bh troszkę szwankował, ale pozostałe elementy funkcjonowały bez zarzutu - szczególnie głęboki topspinowy fh. Serwis też sporo ugrał - Decoud bardzo głęboko ustawia się do returnu przez co odgrywane piłki nie mają odpowiedniej głębi co Starace skrzętnie wykorzystał wchodząc w kort i nadając ofensywny wymiar swoim akcjom na które południowiec w drugim secie nie znalazł odpowiedzi. Starace pokazał, że forma jest.
|
Do góry
|
|
|
|
#3848905 - 07/05/2010 01:50
Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl
[Re: Fro_Lech]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/01/2006
Postów: 5368
Skąd: Szczecin
|
Nie wiem czy to dobre miejsce na te relacje ale nie widze podobnego tematu w dziale WTA wiec wklejam tutaj...najwyzej skasujecie  Rzym Martinez Sanchez Maria Jose-Lucie Safarova 7:6 6:4 Mecze w których występuje Hiszpanka zawsze sa ciekawe i tak było takze dzisiaj. Sanchez gra bardzo urozmaicony tenis.... czesto chodzi do siatk po serwisie a warto wspomniec ze w tych czasach zadna zawodniczka nie gra klasycznego s&v. W jej repertuarze są takze dropshoty ( zarówno z backhandu jak i forhandu) dlatego jej gra podoba sie nawet osobom, które nie mają wiekszej wiedzy na temat tego sportu. Mecz z Czeszką nie byl jednak łatwy dla Hiszpanki. Safarova duzo ryzykowała - grała mocno, płasko i wiele akcji konczyla wygrywajacymi uderzeniami. Niestety te wygrywajace uderzenia mieszaly sie z jeszcze wieksza liczbą niewymuszonych błedów. Lucie nie miala szans w grze z koncowej lini dlatego czesto na sile chciala konczyc pilki, ktore sie do tego nie nadawaly i duzo psuła i to było głownym powodem jej ostatecznej porazki w tym pojedynku. Ivanovic-Petrova 6:2 7:5 Moja analiza sie sprawdzila i Ivanovic wygrała ale w drugim secie miala cięzko. Gdyby nie głupie błedy Rosnanki to moglibysmy byc swiadkami trzeciego seta. No ale nie ma co gdybac... Ja w swojej analizie napisalem takze o bardzo słabej psychice Rosjanki i własnie ta słaba psychika zaczela dawac o sobie znac gdy doszlo do kluczowych piłek. Ogolnie Ivanovic zagrala dobry mecz. Jej tenis zacząl w koncu przypominac tą gre jaką Serbka prezentowala za czasów swojej swietnosci. Jest wiele koncząych piłek... jest tez umiejetnosc regularnej gry z koncowej lini i co najwazniejsze jest dobry pierwszy serwis. Mysle ze to wszystko moze dac Serbce finał tego turnieju.
|
Do góry
|
|
|
|
#3907279 - 02/06/2010 03:29
Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl
[Re: !zari]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 24/08/2005
Postów: 8048
|
itf koszalin janowicz - gadomski widzialem kilka gemow. janowicz spokojne zwyciestwo. serwis mocny. przy siatce super gra. szybki mimo wysokiego wzrostu. gawron - wegier varga gawron kompletnie bez szalu.technicznie genialnie, ale sily zero. seriws slaby, uderzenia bez mocy. varga mial 5-2* w I secie i sie po ludzku 'obsral' a gral bardzo przyzwoicie. pozniej juz polecialo. rzucianie rakiet i szybko przegrany mecz. gozdur - bialorusin Kruk gozdur beckhand lepszy niz forhand. 80% wymian beckhandowych. kruk wytrzmal te wszystko i wygral w setach 2-1. garcia - bialorusin visilevski garcia widac, ze kiedys sto-ktorys. wolej super. katowe uderzenia. moze zamieszac w tym turnieju. vasilevski srednia krajowa  to tyle ode mnie 
|
Do góry
|
|
|
|
#3912709 - 06/06/2010 00:53
Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl
[Re: !zari]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 24/08/2005
Postów: 8048
|
dzis odbyly sie polfinaly itf koszalin 2010 http://www.itf.teniskoszalin.com/pierwszy polfinal: panfil - garcia Po III setach wygral rozstawiony z nr 2 Garcia. Panfil leworeczny, mocny pierwszy serwis, drugi juz nie tak skuteczny i Garcia duzo punktow zdobywal po drugim serwisie. panfil prze pol meczu prezentowal sie dobrze, lepiej niz chilijczyk. pozniej jakos stanal. Panfil wiekszosc pilek wygrywal po forhendzie. beckhnad panfila bez konczacego udzenia, same przebijanie. drugi polfinal: janowicz - bialorusi bury. ogladalem tylko I seta, w ktorym jedno przelamnie zecydowalo o secie. powiem tak: szalu janowicz nie gral. mial 2 gemy, ktore wyciagnal z 0-40 i 0-30...oczywiscie serwisem. bury...1cm wyzszy od Polaka. serwis rowniez mocny, ale tylko pierwszy. co si rzucilo w oczy, jakby serwis i uderzenia burego nie do konca 'ciagnal'. uderzenia krotko ciagniete. ps. jerzy mial skarpetki z inicjalami JJ  troche sie z tego posmialismy  pzdr
|
Do góry
|
|
|
|
#3914313 - 07/06/2010 02:52
Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl
[Re: !zari]
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
RG 2010 – finał panów. Rafael Nadal - Robin Soderling 6-4 6-2 6-4 Jednym słowem mecz rozczarował. Winnym tego należy uznać Szweda, którego chyba przerosła ranga spotkania. O tyle dziwne, że był to dla niego drugi finał RG z rzędu. Rok temu po drodze pokonał właśnie Nadala (wtedy obrońcę tytułu i 4-krotnego zwycięzcę tego turnieju z rzędu), a w tym Rogera Federera z którym poległ w finale 2009. Tak więc niedzielne spotkanie w drugim tygodniu szlema nie powinno go dziwić. Walkę podjął tylko w pierwszym secie i w dwóch pierwszych gemach drugiego oraz w końcówce ostatniej partii. Gdyby walczył cały mecz mógłby nie wygrać, a co dopiero gdy robił to przez niecałą połowę spotkania. Pierwszy set jako taki, zadecydowało jedno przełamanie, choć to Robin jako pierwszy miał BP. Kluczowy moment meczu miał miejsce w drugim secie. Przy prowadzeniu 1-0 Soderling miał 40-15* i w sumie 4 okazje na przełamanie w tym gemie. Niestety dla Szweda i jego kibiców Nadal ze wszystkich wyszedł obronną ręką. Od tego momentu kolejne gemy Soderling grał bez żadnej wiary ani woli walki. Z dwoma przełamaniami seta wygrał Hiszpan. Trzeci, jak się okazało ostatni set rozpoczął się od szybkiej straty serwu przez Szweda. Następnie Nadal swoje gemy serwisowe wygrywał spokojnie, gdyż rywal dalej nie pałał ochotą do gry i do wielu piłek nawet nie startował. Dopiero w połowie ostatniej partii Soderling zaczął wykazywać jakieś chęci. Jednak było już za późno na zmianę wyniku czy chociażby obrazu gry. Jak już wspomniałem finał nie był jakimś wielkim spektaklem, a wymian które mogły utkwić w pamięci było jak na lekarstwo. Nadal popisał się kilka razy ładnymi winnersami jego firmowym forhandem po którym piłki dostawały niesamowitej rotacji. To co miało być silną bronią Soderlinga, czyli serwis okazał się atutem Hiszpana. Do finału Rafa zagrał 12 asów, a w samym finale już 7, czyli tyle co Soderling. Tyle że Szwed do niedzieli miał tych uderzeń 75. 32 wygrywające uderzenia przy 46 niewymuszonych błędach, 8 szans na BP i żadna niewykorzystana... tak finału na RG nie da się wygrać, a tym bardziej z bezapelacyjnym królem nawierzchni ziemnej Rafael Nadalem. Dla Hiszpana był to 38 wygrany mecz w Paryżu przy jednej, jedynej zeszłorocznej porażce w 4. rundzie właśnie z Soderlingiem. Dodając do tego bilans meczy na tej nawierzchni, który od 2006 r. wynosi 129-4 wnioski nasuwają się same.
|
Do góry
|
|
|
|
#3914429 - 07/06/2010 03:54
Re: Relacje z meczów tenisowych by userzy mecz.pl
[Re: Trewor]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 05/06/2003
Postów: 1641
Skąd: kraków
|
RG 2010 – finał panów. Rafael Nadal - Robin Soderling 6-4 6-2 6-4 Jednym słowem mecz rozczarował. Winnym tego należy uznać Szweda, którego chyba przerosła ranga spotkania. O tyle dziwne, że był to dla niego drugi finał RG z rzędu. Rok temu po drodze pokonał właśnie Nadala (wtedy obrońcę tytułu i 4-krotnego zwycięzcę tego turnieju z rzędu), a w tym Rogera Federera z którym poległ w finale 2009. Tak więc niedzielne spotkanie w drugim tygodniu szlema nie powinno go dziwić. Walkę podjął tylko w pierwszym secie i w dwóch pierwszych gemach drugiego oraz w końcówce ostatniej partii. Gdyby walczył cały mecz mógłby nie wygrać, a co dopiero gdy robił to przez niecałą połowę spotkania. Pierwszy set jako taki, zadecydowało jedno przełamanie, choć to Robin jako pierwszy miał BP. Kluczowy moment meczu miał miejsce w drugim secie. Przy prowadzeniu 1-0 Soderling miał 40-15* i w sumie 4 okazje na przełamanie w tym gemie. Niestety dla Szweda i jego kibiców Nadal ze wszystkich wyszedł obronną ręką. Od tego momentu kolejne gemy Soderling grał bez żadnej wiary ani woli walki. Z dwoma przełamaniami seta wygrał Hiszpan. Trzeci, jak się okazało ostatni set rozpoczął się od szybkiej straty serwu przez Szweda. Następnie Nadal swoje gemy serwisowe wygrywał spokojnie, gdyż rywal dalej nie pałał ochotą do gry i do wielu piłek nawet nie startował. Dopiero w połowie ostatniej partii Soderling zaczął wykazywać jakieś chęci. Jednak było już za późno na zmianę wyniku czy chociażby obrazu gry. Jak już wspomniałem finał nie był jakimś wielkim spektaklem, a wymian które mogły utkwić w pamięci było jak na lekarstwo. Nadal popisał się kilka razy ładnymi winnersami jego firmowym forhandem po którym piłki dostawały niesamowitej rotacji. To co miało być silną bronią Soderlinga, czyli serwis okazał się atutem Hiszpana. Do finału Rafa zagrał 12 asów, a w samym finale już 7, czyli tyle co Soderling. Tyle że Szwed do niedzieli miał tych uderzeń 75. 32 wygrywające uderzenia przy 46 niewymuszonych błędach, 8 szans na BP i żadna niewykorzystana... tak finału na RG nie da się wygrać, a tym bardziej z bezapelacyjnym królem nawierzchni ziemnej Rafael Nadalem. Dla Hiszpana był to 38 wygrany mecz w Paryżu przy jednej, jedynej zeszłorocznej porażce w 4. rundzie właśnie z Soderlingiem. Dodając do tego bilans meczy na tej nawierzchni, który od 2006 r. wynosi 129-4 wnioski nasuwają się same. tylko trzeba obiektywnie przyznac ze w tamtym roku nadal byl rozbity psychicznie po rozwodzie rodzicow, gdyby nie ten fakt nie przegralby ze szwedem.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|