nie zapomnę meczu Venus - Safina w zeszłym roku na mączce ...
Venus wygrała 1 seta, a później przegrała 2 następne w głupim stylu. Przegrałem wtedy kupę szmalu. I była to jedyna przegrana z Safiną.
jak dzisiaj zrobi podobnie to ją chyba znienawidzę !
do boju
