Powiem tak: forma daleka od ideału. Dużo niewymuszonych błędów, ogólnie gra bardzo niepewna. Wawrinka z kolei był jeszcze słabszy, popełniał jeszcze więcej błędów, a mimo to mógł zawalczyć z Nowakiem.
A Verdasco po tak niskim kursie na pewno bym nie ruszał. Dzisiaj jego meczu nie widziałem, ale komentarze były takie, że gdyby nie kontuzja Berdycha, to Hiszpana mogłoby już nie być w tym turnieju.
U Nadala nie ma co liczyć na cud, a Ferrer raczej powinien uporać się ze Szwabem.
spox. Co do innych spotkan to dla mnie Verdasco to pewniak tak samo jak Ferrer. Zgadzam sie takze z opisaem spotkania Djiokovica i co za tym idzie takze obstawialbym jutro Nalbiego( tylko ze tutaj juz za małą stawke)
te komentarze są po pierwsze przesadzone i nie trafione, po za tym nie ma sensu porównywać Montanesa do Alberta, ogranie Cilica tu nie było jakimś wielkim wyczynem, a wcześniej nie miał lekko z Seppim, a nawet Bagietą, czysta jedynka.