Alvesa ? koleś po solidnej kontuzji zapierdala jak mały samochodzik, jeden z najlepszych zawodników w meczu i taka krytyka ? Iniesta chociaż się pokazywał, ja Xaviego w 1 połowie kompletnie nie widziałem. a co do Zlatana to nawet zawodnicy la liga w wywiadach przyznają, że Eto'o był większym postrachem obrony niz obecnie jest Zlataniuniuś - więc coś na rzeczy jest.
Alves zawsze zapieprza jak samochodzik, ostatnio problem z eff. tego zapieprzania. Zarowno przed kontuzja, jak i po.
Xavi nie jest od tego, by sie pokazywac, on jest od dogrywania i z Valencia kilka razy dogral, Iniesta zawsze byl bardziej widoczny z tej dwojki, bo ma troche inny styl gry, nie boi sie dryblingow, czesto decyduje sie na ind. akcje. Troche bez sensu sie pokazywac po to, by tracic pilke
?
Co do Zlatana...dziwne, ze na poczatku sezonu malo bylo takich glosow, teraz jak strzela malo, Barca cala ekipa gra slabo, to sie znalazla cala wataha graczy La Liga, dla ktorych Eto'o byl grozniejszy.
Poczekajmy na koncowe efekty eksperymentu: Zlatan. Bo wczorajsza I polowa pokazala, ze ten krytykowany Zlatan jest tej druzynie potrzebny na dzien dzisiejszy.
Swoja droga wiele bylo glosow, ze Bojan jak gra, to gra swietnie, ze oni nie rozumieja, dlaczego na sile Pep wystawia Szweda, ze to, ze tamto. Miguel wczoraj w 45 min. wyjasnil wszystkie watpliwosci.