dobra Bolek, zacznij Pan grać bo sprawa jest dość poważna.
w czwartek mam iść pić, bo nie byłem sporo czasu na imprezie. wiesz Bolek - dziwki, koks, strzelanina. jak przegrasz teraz to zostanie mi tylko samemu się zastrzelić.
poza tym Panie Bolek. jak Pan przegra to nie pojadę w niedzielę na mecz do Piaseczna i sprawa mojego jubileuszowego wyjazdu przeciągnie się w czasie, kumasz Pan?
więc - postawmy sprawę jasno. jak przegrasz to pozostanie mi już tylko robienie projektu na 'ilościowe metody badawcze' a wolałbym jednak trochę popić i zaliczyć dobry wyjazd na mecz.
ciach ciach pozamiataj Bolek tego typa po drugiej stronie siatki, a mi oszczędź nerwów w tą słoneczną środę.
