ehhh co to za czasy nastly... jeszcze 4 lata temu to czlowiek wybieral spotkania.... i jakos wchodzily przynajmniej miewalem serie np 3-4 dni wygrane.... a dzisiaj??? czego by czlowiek nie wybral... to i tak moze byc kaszanka...tenis shit kosz - shit totalny (z paroma wyjatkami) nozna niby wchodzi ale nawet moja ukochana CFC po @1.20 potrafi mnie wydymac....ehhhh