..


1.Ali Carter - Robert Milkins 1 1,35
2.Ding Junhui - Matthew Stevens 1 1,53
3.Gil F - Starace Potito 2 1,57

1. Ali Carter to uczeń mistrza samego Ronniego Milkins w pamięci mam jego spotkanie z Ebdonem transmitowane na kanale Eurosportu. Dla mnie to gracz bez głowy. Gra bardzo szybko, czasami na aferę. Co do szybkości rozgrywania breaków może się z nim równać Ronnie, ale jest jedna różnica. O ile Ronnie trafi wszystko o tyle Milkins szybko się wykłada. Spokój Cartera, i nonszalancja Milkinsa - stawiając te dwie cechy na wadze wychodzi Ali

2. Ding potrafi wygrać z każdym prócz z Ronniem. Mathew zapewne dziś włoski ładnie przyliżę i będzie grzyweczka zaczesana na bok. Wyrównane spotkanie, ale Ding bardziej mnie przekonuję.

3. Potito w końcu finał i to na swoim terenie. Spotyka się z Gilem, który nie tak dawno w Szczecinie pokazał, no właśnie nic nie pokazał Potito już raz miał przyjemność rozgrywać z nim spotkanie i zakończył je dość szybko 6:4, 6:1 na clayu w San Marino. Myślę, że publika oraz kończący się sezon zmotywują Potito do zwycięstwa na swoim terenie.

vs

4.KPV Kokkola - Kiisto 1 1,40

vs

5.Anakargucku - Galata 2 1,45

1.Ali Carter - Robert Milkins 1 1,35 1:5
2.Ding Junhui - Matthew Stevens 1 1,53 5:4
3.F. Gil - 2 1,57 2:1
4.KPV Kokkola - Kiisto 1 1,402 3:2
5.Anakargucku - Galata 2 1,45 3:0

Postawa Cartera czy Galaty bez komentarza. Starace przegrywa wygrane spotkanie. No cóż gorzej być nie możę.. Liczę na progres

skuteczność 2/5 (40%)

vs

6. Liang Wenbo - Peter Ebdon 1 1,53

Nie ukrywam, że Liang Wenbo to zawodnik, któremu kibicuje od zeszłego roku i na dzień dzisiejszy jest moim numero uno w snookerowej sympatii:)
Liang na fali. Kolejny po Dingu chiński zawodnik, który wskoczył do czołówki Touru. Rywalem dziś Peter. Jeszcze 2-3 sezony temu grający na niezłym poziomie. Od pewnego czasu kompletnie bez formy. Czym cechuję się Peter - po pierwsze co nie każdy może wie jest daltonistą, po drugie rozgrywa breaki niemiłosiernie długo. Jego breaki przechodziły do historii w długości czasu spędzonym przy stole. Na rozrzutnego i szybkiego przykładowo Milkinsa mogłoby rozkojarzać, ale dla ostoi spokoju jakimi cechują się Chińscy gracze nie. Liang spokojnie będzie czekał i punktował starszego rywala. Dla mnie Wenbo po niezłym kursie.

vs


7. Leki - Sapko 1 1,40

6.Liang - Ebdon 1 1,53 2:5
7.Leki - Sapko 1 1,40 3:5

skuteczność 2/7 (28%)

Powoli staję się ten temat jednym wielkim pechem Każde z siedmiu spotkań jakie tu podałem w czasie gry miały kuriozalny przebieg. Daję sobie jeszcze szanse na kilka typów i jeśli nie będzie to normalnie funkcjonować to chyba zaprzestanę to dzieło Za chwilę typ nr 8 aż sam się boję go wklejać

vs

8.Odra - Lotos 1 2,07
9.Odra handi +2 - Lotos 1 1,85

O tegorocznej sile Odry Brzeg stanowi mieszanka polsko-amerykańskich zawodniczek Wśród Amerykanek rozgrywającą jest rewelacyjna w grach przedsezonowych oraz początkowych sezonu zasadniczego Jazmine Sepulveda. Xenia Stewart nastomiast jest rzucającą, do tego dochodzą dwie wysokie zawodniczki Denson oraz Ukoh. Jeśli dodamy do tego składu dwie stabilne polskie koszykarki Małaszewską oraz Żyłczyńską wychodzi nam naprawdę ciekawa ekipa, która w mojej opinie sporo namiesza w obecnych rozgrywkach.

Patrząc na przedsezonowe wyniki oraz dwie pierwsze kolejki nie sposób przejść obojętnie obok dwóch spotkań:

finał turnieju w Lesznie Odra -CCC 64:53
2. kolejka PLKK Odra -Wisła 67:61

Wyniki te pokazują, że Odra jest w stanie wygrywać z najlepszymi w tym sezonie.
Rywalki Lotos w tym sezonie jedna wielka niewiadoma. Pogrom jaki otrzymały od Wisły w superpucharze świadczy, że drużyna nie jest jeszcze w rytmie. Do tego wracająca po kontuzji Erin Philips nie może gwarantować wielkich wyników na starcie sezonu 2009/2010. Potwierdzają to wyniki również pierwszych dwóch kolejek:

Blachy Pruszyński - Lotos 82:84
CCC - Lotos 54:42

Jak dla mnie kurs 2,07 na Odrę, czy handi +2 przy kursie 1,85 to łakomy kąsek na dzisiejszy wieczór. Mam nadzieję, że tym typem powrócę na właściwą drogę skuteczności