#3408639 - 18/09/2009 21:08
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: dewoj]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/01/2009
Postów: 2701
|
że jeśli w meczach z Czechami i ze Słowacją zdobędzie cztery punkty nie widzę tego,nawet jak by nasi kopacze się starali,bo obie reprezentacje walczą o awans/baraże,to raz,a dwa,to że doktor raczej wśród piłkarzy lubiany nie jest,więc wątpię by umierali za niego,żeby się męczyć z nim przez najbliższe 3 lata
|
Do góry
|
|
|
|
#3408656 - 18/09/2009 21:18
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: chicane]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/12/2003
Postów: 20790
Skąd: ostrow wlkp
|
lesne dziady nadal zero wstydu Po krótkiej debacie podjęliśmy uchwałę o utrzymaniu cen biletów z poprzedniego meczu. Musieliśmy wziąć pod uwagę nie tylko aspekt sportowy, ale także opinię innych podmiotów zaangażowanych w organizację zawodów - w tym policję. PZPN wystąpił bowiem z wnioskiem o pozwolenie na imprezę masową łącznie na oba mecze. Stąd też cena - powiedział PAP wiceprezes PZPN Rudolf Bugdoł. Rzecznik śląskiej policji podinspektor Andrzej Gąska zdementował jednak doniesienia, jakoby policja nie godziła się na obniżenie cen biletów na mecz eliminacji w Chorzowie.
|
Do góry
|
|
|
|
#3408719 - 18/09/2009 21:49
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: PJ_8]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 12/07/2009
Postów: 3237
Skąd: London
|
Ten kto przychodzi na mecze reprezentacji przychodzi tam dla Pzpn?
Yakeri tak z ciekawosci na ilu meczach kadry byles? Na zadnym i DLUGO nie mam zamiaru na niego pojsc. Wogole nei chodze na mecze, nawet miejscowego Widzewa bo na polska pilke poki co mam wyje***e, jak sie zmieni obraz polskiej pilki z wielka checia zaczne chodzic bo kocham pilke. A na mecz sie nie chodzi dla pzpn oczywiscie, ale cala kasa idzie dla nich. Poza tym po tym co pokazali nasi pilkarze czyli WIELKA WALKE to nawet dla nich poki co nie ma co isc Co maja sobie myslec pilkarze? w uja leca w reprezentacji, a kibice przychodza na mecz i tak i do tego spiewaja "nic sie nie stalo" to im to na reke. Real jak gra u siebie, nawet jak wygrywa a gra piach to kibice nie boja sie gwizdac na calym stadionie, za to u nas jak graja piach to jest "nic sie nie stalo"
|
Do góry
|
|
|
|
#3408781 - 18/09/2009 22:19
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: Yakeri]
|
old hand
Meldunek: 03/05/2006
Postów: 895
|
Real jak gra u siebie, nawet jak wygrywa a gra piach to kibice nie boja sie gwizdac na calym stadionie, za to u nas jak graja piach to jest "nic sie nie stalo" że kto? uprzedzając Real na tle Europy jest kibicowskim dnem
|
Do góry
|
|
|
|
#3408960 - 18/09/2009 23:41
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: dewoj]
|
old hand
Meldunek: 03/05/2006
Postów: 895
|
a kto tak napisał? czy obok widzów dostarczających pieniądze do klubowych budżetów nie mogą sobie istnieć ekipy? nie kompromituj się nawiązywaniem do Polski, bo pół Europy posiada podobny podział na trybunach, Hiszpania poza trzema przypadkami jest w tej drugiej części może lepiej iść na stadion i naj&bać się jak w Niemczech? no tak przecież tam jest Zachód - to z niego powinniśmy czerpać wzorce
|
Do góry
|
|
|
|
#3409021 - 19/09/2009 00:08
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: dewoj]
|
old hand
Meldunek: 03/05/2006
Postów: 895
|
tak są podziały na lepszych i gorszych nie tylko na trybunach również w samych klubach z marketingowego punktu widzenia, co niewątpliwie wpływa na różne inne aspekty np. podejście sponsorów masz odbiorców bezpośrednich - czyli ogół oglądający mecz i tutaj podział właśnie na "widzów", których frekwencja uzależniona jest od wyników, nazwisk grajków, formy czy komfortu oglądania widowiska oraz kibiców, którzy są zawsze i wszędzie niezależnie od warunków otoczenia jeszcze odbiorcy pośredni - czyli Ci co obejrzą mecz w TV, skróty przeczytają relacje w gazecie
wartościowanie i segmentacja, więc oczywiście że istnieje i znów nietrafnie czepiasz się "nas", takie mechanizmy stosowane są wszędzie
dla mnie eot, bo nie dosyć że patrzymy na sprawę zapewne z różnych pozycji, to wiedza o marketingowym zarządzaniu sportem też jest na innym poziomie
|
Do góry
|
|
|
|
#3409170 - 19/09/2009 01:02
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: kazow]
|
addict
Meldunek: 21/08/2007
Postów: 604
Skąd: Zywiec/Krakow/.UK/Praga
|
a takie pytanie ... czy z punktu marketingowego "kibic" ktory jest zawsze bez znaczenia na warunki, i zakladam ze z tej czesci sie wywodza tez "kibice" uczestniczacy w bojkach, demolkach stadionu, powodujacy grzywny, wskakujacy bez biletu
jest wazniejszy dla klubu od kibica, ktory chce kupic bilet, a nawet kilka dla calej rodziny, + jedzenie, czapeczki i inne duperele? ... plus do tego ten kibic rzeczywiscie moze spojrzec na reklamy ktore sa na bandach i cos kupic?
nie atakuje tutaj zadnego z kibicow, tylko pytam kto jest wazniejszy dla klubu z punktu widzenia marketingu Nie jest powiedziane ktora grupa wyda więcej, wiadomo ze kibice tez kupuja szaliki, koszulki i inne akcesoria. Za to z pewnością koszt oraz kłopot dla klubu jest większy w przypadku kibiców, którym incydentalnie zdarzy się czasem coś zniszczyć, nie zapłacić kary za odpalone race, czy obraźliwe flagi/przezwiska (nie wszystkie ekipy się składają). Straty te można rekompensować dopingiem czy atmosferą podczas meczu, jest jednak zasadnicza różnica pomiędzy atmosferą obecnie na stadionie a taką jaka powinna być by przysłowiowy piknik na mecz mógł z przyjemnością przyjść.
|
Do góry
|
|
|
|
#3409180 - 19/09/2009 01:05
Re: Rozmowy o polskiej piłce nożnej
[Re: dewoj]
|
old hand
Meldunek: 03/05/2006
Postów: 895
|
@kazow - dla mnie sytuacja zupełnie abstrakcyjna, skończcie rzucać stereotypami - podobne sytuacje nie mają miejsca na stadionach ekstraklasy, a jeśli wystąpią to są to przypadki marginalne, a nie codzienne - jeśli się myle proszę o konkrety
właśnie porozumienie na lini "kibice - klub" jest podwaliną pod dalsze działania
natomiast pytania w stylu "kto będzie/jest ważniejszy?" (tutaj uciekam od prowokacji w Twoim pytaniu - raczej odnosze się do zwykłego uproszczonego: dbać bardziej o swojego już zakorzenionego czy przyciągać nowych?) to już głębszy problem dotyczący stadium rozwoju klubu, bazy kibiców, celów strategicznych i wielu innych czynników
@dewoj - kibicowsko Real jest dnem - nic nie jest odwracane, doping praktycznie nie istnieje; ultraska jak na możliwości zerowa, zresztą mimo, że zaczęło się zmieniać - cały czas w większości oprawy tworzą prywatne firmy (sceną ultras W Europie przestałem się interesować jakiś czas temu, więc może ktoś znający temat dokładnie to potwierdzić zaprzeczyć), no i banda została by rozgoniona przez ekipe pokroju GKSu Jastrzębie w 20 sekund
pytałeś o podziały - odpowiedziałem, rozwijając nieco, że również dla klubu takowe istnieją - jak widać przerosło Cię
brak marketingu sportowego? odważne stwierdzenie ja bym raczej powiedział, że właśnie przez jego brak w przeszłości od 2-3 lat bardzo dynamicznie się ta gałąź rozwinęła
EOT na ogóle - jak coś zapraszam na prv
|
Do góry
|
|
|
|
|
|