Witam!
Jestem "junior" (narazie

) ale pozwoliłem sobie zalożyć nowy temat. Być może był już kiedyś poruszany ale zapewne w mniejszym kręgu. Wydaje mi się że mogą to byc ciekawe i interesujące posty. Do czego zmierzam ano ...
...do tego aby i Ci "starsi" i Ci "młodsi" podzielili się z Nami użytkownikami swoją historią(nie chce tu naturalnie tworzyć konkurencji dla tematu
mast'y killa) kto i ile zarobił czy stracił. Ale od tego jak zaczynał swoją przygodę czy nałóg.
Czy traktuje to jako zarobek, dodatek do pensji czy czystą zabawę(no chyba tylko na samym początku przy małych kwotach i sporadycznym odwiedzaniu buków). Czy zaczynal od dużych stawek, przeróżnych systemów, singli, przeogromnych combo za 2 zeta itp.
Wiadomo że "kiedyś" buków było tyle co nic może więc ktos przemierzał góry i lasy i łąki i pola aby dotrzeć do lokalu z napisem "BUK". A może ktoś wziął kiedyś kredyt na obstawianie :rolleyes: ?
Mam nadzieję że Wiecie o co mi chodzi i rozwiniecie temat.
Ja osobiści zacząłem w zeszłym roku baaardzo sporadycznie i tak to przeradza się w coraz intensywniejsze poszukiwania ?"pewniakow"?. Mój osobisty budżet pozwal mi na kwoty około 50-60 zeta na tydzień przy raczej niewielkich wpływach ok 20-40%. Pociesza mnie tylko stwierdzenie że człowiek uczy się przez całe zycie.(oby fart i wiedza przyszły wczesniej).
To do przeczytania.
Majer
aha...
BEAT THE BOOKIE