Prawda jest taka, że przyszli małżonkowie wolą dostać kasę niż prezenty, bo:
1. czasy komuny i pustych półek w sklepach już się skończyły i każdy może sobie kupić co chce
2. na cholerę młodej parze 3 żelazka, 2 zastawy stołowe i 2 komplety sztućców ?
Ja mam swoje wesele we wrześniu i wprost napisałem wierszykiem na zaproszeniu, że chcę kasę, a nie prezenty, bo zbieram na budowę domu

Również "zrezygnowałem" z kwiatów na rzecz książki i lotka. Czy lotek to chybiony pomysł ? Dla niektórych pewnie i tak, ale osobiście byłem na weselu, na którym młodzi z lotka uzbierali ponad 5 tyś

Fart, ale skoro im się udało, to może i mnie się uda

A jak komuś szkoda wydać dodatkowo 2 zł na kupon dużego lotka, to wybaczcie... Poza tym to jest tylko moja prośba/propozycja, a każdy i tak zrobi jak uważa.
Obskoczyłem w przeciągu ostatnich 2 lat kilka wesel i różni ludzie różnie dają do koperty. Są tacy, co dają 200 zł, są tacy co dają 500 zł, a są i tacy co dają pustą kopertę. Jednak z tego co mi wiadomo, to standardową kwotą od kuzynostwa i znajomych to 300 zł od pary. Czy podpisywać się ? A dlaczego nie ? Skoro kupuję kartkę z życzeniami, to wypadałoby się podpisać kto życzy zdrowia młodej parze

Ja zawsze się podpisuję. Poza tym, niech młoda para wie na 100 %, że to nei ja dałem pustą kopertę

Zgadzam się z Fro, że są wesela, które się zwracają i to w cale nie u tych najbogatszych

Co do prezentów dla domu dziecka, to tak jak Fro wspomniał, trzeba uważać co się kupuje. Najlepiej właśnie pieluchy oraz przybory szkolne. Zabawki dla dzieci muszą mieć odpowiedni atest !!! Jak nie będą miały to wrócicie z zabawkami do domu

Najlepiej właśnie zadzwonić do domu dziecka i spytać się czego potrzeba.