Witam!
Mam problem i proszę o pomoc.
Widziałem ogłoszenie odnośnie udzielania kredytów, odpowiedziałem na nie i otrzymałem umowę listownie do podpisania, podpisałem i odesłałem, następnie gość prosił aby wpłacić 1000zł na poczet zabezpieczenia kredytu i gdy wpłacę to on udzieli pożyczki.Wpłaciłem i słuch po nim zaginął.
Jak mogę odzyskać pieniądze, mam jego dane ale pewnie są fałszywe a przelew do niego doszedł nawet jak podał fałszywe dane bo numer konta był dobry.
Czy przez policje lub kogoś innego można coś wskórać?

Proszę o pomoc...

nie wniosę nie do tematu za co przepraszam ale powiem, że zachowałeś się jak 15-latek...

policja i niech namierzają skur***a

Napisz do mnie PW z danymi tego goscia. Obecnie jestem na etapie zalatwiania pewnych spraw w prokuraturze, zwiaznych z oszustem ze Swidnina i jesli to on (dziala pod wieloma danymi personalnymi), to bedzie mial skumulowany wyrok.

po koncie go znajda o ile te konto nalezy do niego...

a jak skur...l pójdzie jutro do banku i zlikwiduje konto?

Bank trzyma wszystkie dane przez 5 lat.

Konto pewnie jest na slupa (bierzesz pijaczka, myjesz go i do banku, w zamian za pol litra masz konto z karta do wyplat).

Mam pytanie na jakiej zasadzie udzielona była ta pożyczka (przez social lending?) i na jaką kwotę że 1000zł to miałoby być zabezpieczenie ;p? On reprezentował jakąś firmę czy udzielał pożyczek jako osoba prywatna? Rozumiem też że ten gość nie wymagał BIKu, zaświadczenia o dochodach czy nawet podpisanego oświadczenia o wysokości osiąganych dowodów. Rozumiem też że kuszące zaoferował oprocentowanie pewnie ze 6%.
Przecież jeśli taka e-pozyczka jest dokonywana przez serwis to gość musi być obowiązkowo porządnie zweryfikowany przez administratora no i na dodatek podatek od czynności cywilnoprawnych w skarbówce opłacić.

idealista

Jesli to byl przygotowany oszust to nic poza IP po nim nie zostanie (a nawet na IP sa sposoby) - konto na slupa, falszywy dowod itp - trzeba sie zorientowac czy tylko autor zaplacil (wtedy mala szansa na zawodowca, bo sie nie oplaca robic szwindla dla jednego jelenia), czy to bylo dla wiekszej ilosci osob -wtedy znow moze cos sie uda dowiedziec od tych innych osob

Mnie kiedyś oszust zrobił w wała na allegro. Na ponad 4k. 100% pozytywów, wszystko wyglądało dobrze. Wpłaciłem kasę i słuch po nim zaginął. Łącznie orżnął ludzi na ponad 100k. Zgłosiłem wszystko na komisariacie. Okazało się, że posługiwał się dowodem, który zaginął pół roku wcześniej, konto w eurobanku, bo tam potrzeba najmniej dokumentów. Nawet ip nie było, bo pisał poprzez telefon. Ostatecznie jakoś go namierzyli. Został skazany na 2 lata w zawieszeniu na 4, czy jakoś tak. Oczywiście zobowiązał się, że kasę odda. Chyba nie muszę mówić, że kasy nie zobaczyłem i raczej nie zobaczę. Od wyroku minął rok

Pewnie gdyby ksero prowadził i nie nabijał na kasę to już by siedział ;p

Panowie, od wyroku sadu zawsze mozna sie odwolac. Do skutku . Ten powyzej opisany jest po prostu nie do zaakceptowania. Wystarczy wziac swojego prawnika i potem nie konczy sie na zawiasach dla takich delikwentow. Fakt, wymaga to troche gotowki, ale akurat sa ludzie, ktorzy nie popuszczaja. Dla zasady.

a miał w wyroku obowiązek naprawienia szkody ?

Nie rozumiem jak można kupić coś na Allegro za 4 tysiące i nie zapłacić przy odbiorze kurierowi.

Konto na Allegro z tysiącem samych pozytywów to dla oszusta kwestia kilku tygodni.

Ma obowiązek naprawienia szkody.

Miał ponad 1000 komentarzy rozłożonych przez cały rok. Bardzo dużo kupuję na allegro i naprawdę ten nie wyglądał podejrzanie. Zapłacisz kurierowi 4k, a później otworzysz i zobaczysz worek ziemniaków, albo coś odpowiadającego wadze. Sam mam ponad 2000 komentarzy i ostatnio większość przedmiotów sprzedaję poza allegro i uwierz mi, że na kwoty dużo wyższe niż 4000zł. Dzwoni i chce kupić poza allegro, żeby nie płacić prowizji. Prawda jest taka, że jeśli złodziej będzie chciał Cię oszukać to to zrobi. Jedyne rozwiązanie to otwarcie paczki przy listonoszu, ale ubezpieczenie takiej przesyłki to dosyć duży wydatek

Jak coś kupuje za więcej niż 1k to zawsze dopłacam, wybieram kuriera i otwieram zawartość przy nim. Nawet jak kupuje w Agito, czy innym znanym sklepie.

Sprawdzony i pewny sposób na bezstresowe zakupy przez internet

hmm to nie wiem jakim cudem, sąd go za to powinien ścignąć, zamienić zawiasy na bezwzględne więzienie i tyle.. No chyba, że wydał mu obowiązek naprawienia szkody w X miesiącach/latach...

Mlody jestes to nie wiesz - ale cuda sie zdarzaja. Wystarczy ze sie nie uchyba od naprawiania szkody - np zarabia 2k miesiecznie i splaca po 500 pln. Sad nic mu nie moze zrobic , a ty dostaniesz kase po kilku latach. Przeciez jesli nie ma majatku (oszust nie gromadzi majatku oficjalnie - wszystko wydal na piwo :D) i splaca tyle ile moze - a ze zarabia malo lub w ogole - to bedzie to trwalo. Trzeba tylko pilnowac aby sie nie przedawnilo oraz aby splata byla z odsetkami (od dnia prawomocnosci wyroku - zakladam ze sad nakazal zwrot kasy z odsetkami, a nie samego kapitalu)