#3146016 - 20/05/200908:26Re: Playoffs NBA 2009 - Finały Konferencji
[Re: Platini]
Skiper
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
na każdym zebraniu jest taka sytuacja że ktoś musi zacząc pierwszy ...
A więc już od dziś jedziemy z finałem konferencji zachodniej. Kursiwo na awans Lakersów to marne 1.37, ale jak mawia klasyk lepiej zarobic na marnym niż stracic na wysokim Wielu skuszonych zapewne widmem godnych profitów widzi tu ładny upset i końcowy triumf Denver, i w sumie im się nie dziwię bo Bryłki na razie wymiatają w tych playoffach, w zasadzie żaden gracz tam nie zawodzi, a rozmiary ich zwycięstw na pewno imponują. Z tym że, pomimo kłopotów drużyny z Miasta Aniołów z Houston, ja tu 'dalej' widzę awans faworytów, czyli La Lakers i wymarzony przez szefów ligi finał Kobe - LeBron. Dlaczego? Otóż z powodu dwóch bardzo korzystnych match-up'ów dla Lake Show: nr 1 czyli pytanie kto kryje Kobe'go Bryanta? Na to pytanie póki co w sieci nikt mi odpowiedzi nie udzielił, i nie mówcie że Dahntay Jones, bo żart jest dobry, ale po co go powtarzac. Ten cały Jones, w sezonie zasadniczym jak próbował kryc Kobego, to złapał na nim 13 fauli w 3 spotkaniach co pozwoliło mu wytrzymac na placu gry łącznie 45 minut gry. Z ławki wejdzie pewnie za niego JR Smith, fajny zawodnik ofensywny, niezwykle utalentowany, ale w obronie to sobie jeszcze renomy nie wyrobił (byc może ta seria to zmieni). Myslałem cos jeszcze wspomniec o Kleizie, bo on tu może byc takim fajnym zadaniowym zawodnikiem, tylko nie wiem co z nim do końca, bo w tym playoffie bywa niemalże zakopywany na ławce (czy też niezauważany przez partnerów na placu gry) przez George'a Karla, notując juz 5 meczy z '0' w rubryce zdobywanych punktów. Sam Kobe w tym roku przeciwko Denver notuje średnio 31p/mecz przy skuteczności 47% i prawie 10 rzutach wolnych na mecz - tak więc jesli mają plan jak go zatrzymac, to póki co trzymają go w głębokiej tajemnicy.
A match-up nr 2, to Trevor Ariza na Carmelo Anthonym. Co prawda nie licze na to, że 'Melo powtórzy swe popisy z regular season przeciw LAL i że znowu będzie rzucał całe 14.5p na 33% skutecznosci, ale znikąd się te liczby nie wzięły; poza tym Ariza pewnie zostanie trochę odciążony z ataku by móc bardziej się poświęcic obronie - a czegoś analogicznego już o żadnym z podstawowych graczy Nuggets nie możemy powiedziec.
Patrząc na resztę aspektów - pod koszem lekka przewaga ofensywna Lakers, tzn. Gasol (świetne playoffy póki co w jego wykonaniu)/Bynum/Odom vs Nene/Birdman/K-Mart, zwłaszcza że Martin nie jest typowym graczej urzędującym w pomalowanym (Odom w sumie też nie, ale w jego przypadku 'historia' jest trochę inna). Ławka lekka przewaga Denver (choc LAL ma tu delikatną przewagę liczebną), trenerzy na remis z uwagi na to co dotychczas Jax w playoffach wyrabia. H2h sezon zasadniczy 3-1 dla LAL (1 porażka DEN bez Billupsa), mecze raczej 'bliskie' nie były. Tak więc ja tu widzę jakies 4-2 dla Lakers, choc 4-1 też bym specjalnie zdziwiony nie był.
#3146597 - 20/05/200921:01Re: Playoffs NBA 2009 - Finały Konferencji
[Re: Skiper]
Big Ben
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
Nie można się nie zgodzić ze Skiperem w większości poglądów powyżej.
Dziwi mnie jedynie fakt, że przemilczany został aspekt PG w tej rywalizacji. W końcu prawdziwym Szefem Nuggets jest Mr Big Shot Jego dobra postawa będzie niezbędna i kluczowa w ewentualnych sukcesach drużyny z Denver. Przewaga nad Fisherem nie ulega wątpliwości, póki co świetne PO w jego wykonaniu. Jeśli nadal będzie grał na tym poziomie to Nuggets sprawią mnóstwo problemów Jeziorowcom.
PS: w trakcie pisania tego posta dotarło do mnie, że Skiper nie poruszał sprawy PG, ponieważ pisał o LAL "na tak", a jak widać akurat na tej pozycji zawiele w tym świetle nie mógłby napisać
#3146967 - 21/05/200900:06Re: Playoffs NBA 2009 - Finały Konferencji
[Re: Big Ben]
Skiper
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Nie pisałem o pojedynku na pozycji PG, bo wcale nie uważam że Nuggets mają tutaj taką ogromną przewagę jak większośc zapewne sądzi. Owszem, dokonania i forma Billupsa oraz Fishera w tych playoffach to niebo i ziemia, i długo możnaby pisac jak świetnie gra ten pierwszy i jak mizernie ten drugi. Z tym że, przy ich bezpośrednich pojedynkach, Fisher nie będzie tak niszczony jak w serii z Rockets przez Brooksa i Lowry'ego z tej prozaicznej przyczyny, że Billups nie bazuje swojej gry na szybkości i niezliczonych cross-dribblach. A że do tego Fisher czysto fizycznie (siłowo i wzrostowo) prezentuje się na tle Billupsa całkiem nieźle, to ten drugi nie będzie mógł, jak to robił choćby z Chrisem Paulem, brac go na plecy tyłem do kosza i wbijac się tym sposobem w rejony pomalowane. A poza tym, ale to już się okazało podczas samego meczu nr 1, Phil Jackson mixuje krycie Billupsa, przez co przez pewne okresy mieli go wczoraj także Bryant i Ariza (jak choćby podczas tego kluczowego przechwytu w końcówce). Poniżej wklejam shot-chart Billupsa, który chyba dobitnie pokazuje, że łatwych punktów to on wczoraj nie zdobywał (na tym się opieram bo samego meczu nie oglądałem - może ktoś ma cos do dodania):
#3148782 - 21/05/200922:06Re: Playoffs NBA 2009 - Finały Konferencji
[Re: Skiper]
Big Ben
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
Kolejny moim zdaniem rodzynek z oferty na zawodników wBETAKO
Kleiza UNDER 5,5 pkt @1,80
W każdej kolejnej rundzie Linas gra coraz mniej: - 1.runda 17min i 10pkt na mecz - 2.runda 12min i 2,8pkt na mecz - 1.mecz @LAL 7min i 0pkt
Ponadto skrzydłowy Nuggets zmaga się z urazem kciuka: "Linas Kleiza played seven minutes despite dealing with a fracture on the tip of his right thumb."
Polecane na innym forum: Nene <13 zbiórek z oferty Boylesports @1.67 http://sports.yahoo.com/nba/players/3605/gamelog;_ylt=AiHuqrBeBCnxA1qPVuBhxd2vPKB4 - suche statsy niech robią za komentarz.
zobacz sobie staty z ostatniego meczu Billupsa nie mial za ciekawych a i tak rzucil sporo punktow a pozatym Anthony juz nie rzuci moim zdaniem tylu punktow co w poprzednim meczu .Zwoc jeszcze uwage w meczach przed playoofami Billups zawsze gra ok 36min w meczu i oddaje sporo tych rzutow dlatego mysle ze w tym spotkaniu powienien rzucic ponad 20pkt. Powodzenia:)
#3149793 - 22/05/200905:57Re: Playoffs NBA 2009 - Finały Konferencji
[Re: Big Ben]
Skiper
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
Osobiście mam trochę inne zdanie. Co prawda szanse na to że Billups będzie grał dośc agresywnie i klepnie te 19p są powyżej 50%, ALE Billups jak narazie, czyli w meczu nr 1, znajduje się pod specjalnym nadzorem graczy Lakers i LAL poświęca mu o wiele więcej uwagi w defensywie aniżeli Carmelo Anthonemu. Oprócz zmiennego krycia (Fisher - najmniej, Kobe, Ariza, S.Brown) Phil Jackson chocby praktycznie zrezygnował z wpuszczania na parkiet Farmera gdy na placu jest Billups, z uwagi na jego wątłą posturę i defensywne braki. Moim daniem plan dobry, tzn. spróbujmy wyłączyc Billupsa i niech jego kumple próbuja nas pokonac. LA zagrało słaby mecz 1 i tego się trzymajmy. Fatalny początek jak zawsze ostatnio wyszli śpiący, i tylko dzięki swojej ławce i słabemu oprócz 2 trójek JR Smithowi zawdzięczali to że jakos udało im się trzymac wynik na uwięzi. Jak to powiedział Phil: [quotPhil Jackson]"I think they outplayed us and we won the game."[/quote]
Jeśli biega o dzisiejszy mecz nr 2, to widzę ponowny win LA, i to raczej większych rozmiarów. LA dobrze zobaczyło że Denver jest super-utalentowane i groźne, ale również to dzięki wielu błędom taktycznym (mówili o tym komentatorzy ESPN) wcale to się tak na wynik nie musi przekładac. Do tego jak się okazuje, urazy mają nie tylko gracze LAL, bo też: Kenyon Martin (fractured left ring finger), JR Smith (sprained right knee), Kleiza (fracture on the tip of his right thumb) oraz Balkman (sprained right ankle). Do tego Birfman też się w czasie mecz za cos pod kolanem łapał. Urazy nie bardzo groźne, ale..są, tak jak w Lakers. A że LAL już kiepski mecz zagrało, to może dziś na odmianę, tak jak w serii z Rockets, zagrają dobry?
Originally Posted By: Big Ben
Kleiza UNDER 5,5 pkt @1,80
Jeśli chodzi o mecz nr 1 to ja tam Kleizy w ogóle na parkiecie nie widziałem a niby grał te 7 minut., ale piłki w ataku to chyba autentycznie ani razu nie miał. Jedyny moment kiedy tam się Kleiza przewija to gdy dziennikarze cisną (juz po meczu) Karlowi że aut ten w końcówce co przejął Ariza to wybijał mały Carter a nie np. Kleiza.
#3149835 - 22/05/200906:38Re: Playoffs NBA 2009 - Finały Konferencji
[Re: Skiper]
polskignom
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
Hmm...ponoc tego meczu nie ogladales , to skad wiesz, ze Lal zagralo slabo?
Dzis to raczej Den zrobi adjustments, a nie Lal. Nie bez powodu w wielu watkach odnosnie tej serii przewijalo sie stosunkowo latwe zwyciestwo Lalek w I meczu i o wiele trudniejszy mecz no. 2...a jak bylo w meczu no. 1, to chyba wszyscy wiemy...
Nigdy nie bylem zwolennikiem Karla, ale ta obecna kampania przeciwko niemu przybiera tak zenujaco-karykaturalny obraz, ze szkoda gadac. Czepiaja sie goscia bardziej jak jest w WCF niz jak odpadal rok po roku w I rundzie badz RS...
Den zagralo slabo I mecz, slaby byl Smith, slaby byl Chauncey, fatalnie rzucali wolne. Melo nie byl leckewazony/odpuszczany, on po prostu tlamsil swoich vis-a-vis. To nie ten Melo kilka lat wstecz, dojrzal, ogarnal sie i narezcie zaczal wykorzystywac swoj talent...wezmie sie jeszcze za obrone (jesli to zrobi), to LeCrab James bedzie mogl byc co najwyzej jego mlodszym bratem.
Osobiscie kusi mnie zagrac over zbiorek Nene, bo ten gosc, mimo, ze Bynum mu do piet nie dorasta musi zagrac lepiej, musi lepiej zastawiac i sadze, ze odrobi lekcje...linia 6,5 w ub, jesli nie bedzie foul trouble powinna peknac w III kw., jesli bedzie, to bedzie na styku...
Oczywiscie Bryly tez zagram, kursy co prawda nizsze, ale taka sila rzeczy, to Den bylo zardzewiale, to Den gralo wyjazd i to Den ten I mecz przegralo...buki to widzialy i dzis jest nizej...
Warto chyba sie skusic na overek Kobasa...mismatch i tyle...Jones to zart, JR tez sobie nie radzi, Carter to cfaniak, ale za wolny. Jest opcja z podwajaniem w wykonaniu Melo badz Billupsa i odcinaniem od pilki, ale 2 takie akcje w koncowce I meczu poskutkowaly trojami z czystych pozycji Fisha i Arizy. Mozna sprobowac Kleizy czy Balkmana. Balkman zardzewial na lawce, ale gorzej od kolegow by Kobiego na pewno nie bronil. A Kleiza? Na oko i za wolny, i za drewniany.
Szczerze sadze ze Lalki dzis wygraja wysoko moim zdaniem ANthony zagra o wiele slabszy mecz od pierwszego meczu Kobiego bym nie dalal overka poniewaz mysle ze w tym spotkaniu liczba punktow bedzie sie rozkladala na poszczegolnych graczy LA i zagraja bardziej zespolowo a Kobe bedzie jak na moje troszke mniej dzis rzucal.Dlatego sadze tak jak podalem bardzo dobrym rozwaiazaniem jest zagranie Billupsa over zobaczymy rano co z tego bedzie. Pozdro Powodzenia
Kobe over 30.5pkt wygląda na dobre rozwiązanie. Po męczarniach z Houston z drogi Bryanta zniknęli w końcu Battier z Artestem i Kobe - wobec braku odpowiedniego krycia - w końcu rozwinął skrzydła rzucając 40 pkt w 35 minut. Dzisiaj powinno być podobnie. Nie uważam, żeby rozkład punktów u Lakersów mial się jakoś diametralnie zmienić w porównaniu z poprzednim meczem. Gasol nagle przebłysku nie dostanie, bo pod koszem jest Martin, Nene oraz Birdman, więc cholernie ciężko będzie tamtędy grać. Większość buków ma over 32.5, a Unibet 30.5, więc specjalnie tam kasę wpłaciłem, by to zagrać. Myślę, że warto. Co do samego meczu to nie mam pojęcia. Po wczorajszym comebacku Orlando (po pierwszej połowie już księgowałem Cavs -5 ) widać wyraźnie, że wszystko się może zdarzyć, a że Denver ma wszelkie podstawy, by wygrać z Lakers, wszyscy wiemy. Jak Carmelo zagra tak jak w poprzednim meczu, Billups podobnie, a Nene z Martinem będą rządzić w trumnie to sam Kobe może nie wystarczyć. Osobiście zagram chyba Denver za drobne, tylko ze względu na ładny kurs. Ktokolwiek widział pierwszy mecz wie, że szanse są zdecydowanie bardziej wyrównane, niż wskazywały by na to szacowania buków.
Ciekawi mnie tylko jaki będzie kurs ML na Nuggets u siebie. Czy buki popatrzą na kursy przez pryzmat obecnej formy (wtedy dałbym jakiś 1.60 na Denver), czy może dadzą niższy kurs na Lakers z racji... że to Lakers?
Kolejny moim zdaniem rodzynek z oferty na zawodników wBETAKO
Kleiza UNDER 5,5 pkt @1,80
W każdej kolejnej rundzie Linas gra coraz mniej: - 1.runda 17min i 10pkt na mecz - 2.runda 12min i 2,8pkt na mecz - 1.mecz @LAL 7min i 0pkt
Ponadto skrzydłowy Nuggets zmaga się z urazem kciuka: "Linas Kleiza played seven minutes despite dealing with a fracture on the tip of his right thumb."
Powodzenia
Pozdrawiam
zapewne wiesz, że by zakład zostal zaliczony Kleinza musi wyjść na parkiet, co wobec jego perypetii z kciukiem może nie być takie pewne. Poza tym on lubi rzucać za 3, więc nie daj Boże, żeby mu tak 2 razy siadło. Tak czy siak nie wariowałbym tutaj ze stawką
Nigdy nie bylem zwolennikiem Karla, ale ta obecna kampania przeciwko niemu przybiera tak zenujaco-karykaturalny obraz, ze szkoda gadac. Czepiaja sie goscia bardziej jak jest w WCF niz jak odpadal rok po roku w I rundzie badz RS..
Dziwisz się ? bo ja nie, koleś jest słabym trenerem, fakt ma długi staż ale nic znaczącego w tej lidze nie osiągnął jeśli się nie myle, chyba tylko raz był w finale i przegrał a miał mocna druzyne, pamiętam jak rok temu grali z Lakers i TNT go podsłuchało podczas TO kiedy przegrywali i powiedział on tylko coś w stylu, "dobra obrona i szybkie przejście do ataku" już dokładnie nie pamiętam ale kilka osób się z tego śmiało. Teraz przyszedł Billups, druzyna zaczęła bronic, Melo dojrzał, zaczął bronić i to akurat w pierwszym sezonie jak przyszedł Billups a Karl... nic nie daję tej drużynie, nie chce tu wywyższać za bardzo Billupsa ale tegoroczny sukces to głównie jego zasługa. Nie mówiac już o tym ze w ogole nie korzysta z wspomnianego Balkmana... a z Jonesa widac jaki dobry obrońca... na początku Kobe trafiał wszystko na nim...
Co do dzisiejszego meczu sam bym dał na Denver ale jedna rzecz mnie niepokoi... Phil Jackson po wygraniu pierwszego meczu w serii w drugim ma ponoc bilans 42-0 choć wiadomo każda seria się kiedyś kończy... ale czy dziś...
#3150892 - 22/05/200921:36Re: Playoffs NBA 2009 - Finały Konferencji
[Re: dd]
Big Ben
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
Niestety Linas rozegrał najlepszy mecz w PO, w końcu Karl dał mu pograc ponad 20minut a i trójki nieźle mu siedziały. Ale nic to, gramy dalej
Na pewno znajdą się tacy, którzy choćby ze względu na kurs będą dziś szukać kolejnej niespodzianki w postaci zwycięstwa Magic. Ja się do nich nie zaliczam
Jedyne co mnie zastanawia to rozmiary dzisiejszego zwycięstwa Cavs. Handi wystawione prze buki w granicach 9 punktów małe nie jest, ale myślę, że jak najbardziej do przeskoczenia przez gospodarzy. Sytuacja wydaję się byc podobna do tej z rywalizacji Magików z Celtami. Tam również drużyna z Florydy wygrała pierwszy wyjazdowy pojedynek by w kolejnym polec już zdecydownie różnicą 18 pkt (94:112).
Nie wierzę, że Orlando zagra znowu na skuteczności 55% z gry na takim terenie jak Cleveland. A trzeba zauważyć, że również trójki im nieźle siedziały (9/20-45%) no i osobiste (12/14-86%).
Liczę na większą pomoc ze strony kolegów dla LeBrona, zarówno w obronie jak i w ataku, bo o postawę samego LBJ'a jestem spokojny (mimo kłopotów zdrowotnych jakie miał po meczu -"LeBron James was suffering from dehydration and cramps near the end of Wednesday's Game 1 loss, in addition to suffering a cut on his left knee."
Zgadzam sie z Toba Big Ben, tez uwazam, ze dzisiaj sie Cavsi zmobilizuja i rozgromia Orlando. Byla to ich dopiero 3 porazka we wlasnej hali. Mysle, ze dzisiaj troche odpusci Orlando. Mowili ze chca wygrac chociaz raz w tych pierwszych dwoch spotkaniach w Cavs i im sie to udalo. Mysle, ze Cleveland z handi warte ryzyka. Pozdrawiam
Ja sie z Wami niestety nie zgodze jak na moje dla Clevland bedzie to ciezki mecz a czy wygraja raczej tak ale czy az 9pkt jak dla mnie to za duza roznica punktow .Raczej napewno Orlando zagra gorszy mecz niz poprzedni ,dlatego mam ciekawsze rozwiazanie a czy wejdzie zobaczymy nad ranem;] Turkoglu over 14,5 mysle ze jest dobrym rozwiazaniem:) Powodzenia Panowie;)
Uważam że Cavsi wygrają pewnie, co niekoniecznie musi się przełożyć na pokrycie dosc wysokiego 9 punktowego handi. Osobiscie zagram na Cleveland -5,5 na polowe i -3 na 1qw Mysle że będa kontrolować mecz od poczatku, i to moze sie przyczynic do tego że 4 qw "poluzują" (wejda rezerwy) a kazdy wie jak latwo stracic kilkunasto- punktowa przewage i jak szybko moze ona stopniec do kilku punktowej na koniec meczu To na tyle ode mnie
To są playoffy i Clev mają już na starcie mecz do tyłu. Nie będzie żadnego odpuszczania. Natomiast znalazłem w sieci bardzo ciekawy post. Pisany był 10 maja, a więc wtedy gdy Cavs z łatwością przechodzili kolejnego rywala. A tytuł tego postu to... "The Cavs are in trouble?"
Cytat:
It looks like the Magic/Lakers are the teams the Cavs are going to have to beat to win the Championship. Both of these teams have had success against the Cavs for 1 major reason.
Styles make fights. In Boxing sometimes a fighter cant beat another fighter because of his style. For example some guys hate fighting taller boxers some hate fighting southpaws etc.
The Cavs hate playing Magic/Lakers(1win4losses) why?
Long Athletic Bigs and a young "Bruce Bowen" type wing defender. Both the Magic/Lakers have this combination. Nobody can stop LBJ but, he didnt dominate these teams for a reason.
Jak ktoś jest zainteresowany dalszą częścią postu, to daję LINK
Prawdę mówiąc, to najbardziej dzisiaj przekonuje mnie typ na wygraną Cavs 1-5 punktami po dobrym kursie.
To chyba bardziej pod ciekawostke mozna podciagnac, ale zaskoczony bylem, gdy zobaczylem ze Gortat mial dzisij najlepszy wspolczynnik +/- w calym zespole (+4)
Howard mial -5 i tylko Cortney Lee mial gorszy od niego (-6).
To chyba bardziej pod ciekawostke mozna podciagnac, ale zaskoczony bylem, gdy zobaczylem ze Gortat mial dzisij najlepszy wspolczynnik +/- w calym zespole (+4)
Howard mial -5 i tylko Cortney Lee mial gorszy od niego (-6).
To chyba bardziej pod ciekawostke mozna podciagnac, ale zaskoczony bylem, gdy zobaczylem ze Gortat mial dzisij najlepszy wspolczynnik +/- w calym zespole (+4)
Howard mial -5 i tylko Cortney Lee mial gorszy od niego (-6).
tzn ze z Gortatem na parkiecie Magic zdobyli 4 pkt wiecej niz Cavs (i analogicznie, gdy gral Howard Cavs "wygrali" piecioma punktami);
"podobnoz" Amerykanie przywiazują duża wagę do tego wspołczynnika
dzieki za info..z gotratem to racja wystarczy popatrzec jak w tempo ustawia zaslony kolegom stwarzajac czyste pozycje rzutowe..bo niestety cleveland pomimo njalepszej obrony w tym sezonie w tych dwoch meczach cos nie radza soobie z przekazywaniem..:(
rzeczywiscie niesamowity mecz, natomiast utwierdzil mnie w przekonaniu ze druzyna z cleveland nie wygra mistrzostwa, jeden zawodnik nie wygra mistrzostwa, druzyna ktora roztrwania taka przewage nie wygra mistrzostwa , wczoraj pocisnaolem za grubo denver na mistrza kurs 7 , jesli pogodnia lakersow to o wynik bede spokojny, kurs imho atrakcyjny i wielce prawdopodobny biorac pod uwage te 4 druzyny to kursy na kazda znich powinny wynosic ~ 3 , skoro buki daja 7 to ja kupuje
Jeszcze tydzien temu byly tylko opinie jak to cavs zmiecie orland, a denver polegnie gladko nie graja juz z kelnerami. Po 2 pierwszych meczach punkt widzenia zmienil sie diametralnie i teraz juz co niektorzy widza final orlando-denver.
Lebron sporo krwi napsul orlando z kursem 8 ( w czasie meczu można było złapać orlando po 35-40)skontrowane jedynie po 2.2 kiedy byl remis 14 sekund i pilka dla orlando. Oczywiście już przed ostania akcja spotkania nie rownowazylem zakladu. Nawet nie wiem jakie kursy byly. Sledzil ktos na betfair ile bylo na cavs na 1 sekunde przed zakonczeniem 20-30?
Orlando w tym meczy 2 razy dochodzilo na 6 punktow cavs znowu odskakiwalo na 12, za trzecim razem sie udalo ale jakie zakonczenie wszyscy wiedza. Szkoda gonic caly mecz odrobic 23 punkty i polec po taki rzucie. Orlando na poczatku nic nie wchodzilo za 2 punkty statystyka 30%, cavs prawie 60%. Potem sie wyrownalo do sredniej. Jednak trojki orlado sa zabojcze tylko dzieki temu byly mozliwe te podjazdu na 6 punktow. Trzeci mecz z rzedu z taka statystyka za trzy prawdopodobnie sie nie zdarzy i jesli howard nie zacznie na poziomie ktorego sie wymaga od centra z takimi mozliwosciami i aspiracjami to cavs nie pozwola sobie na takie nerwowki w koncowkach.
Teraz faforyci na wyjazdach graja pod presja cavs z kursem 2.1 la 2.6 ja biore.
myslalem że poziom sedziowania w naszej rodzimej lidze jest słaby ale oglądając wybryk Mo czy Faule w ataku zespolu Clev w 4kw. to panowie z gwizdkami znacznie pomogli gospodarzom.
Ktos na supergigancie umiescil fajny komentarz odnoscie cech jakie powinna posiadac druzyna mistrzowaska. Jedna z nich bylo posiadanie dwoch klasowych zawodnikow u ktorych wysoki poziom gdy jest norma a nie dniem konia. I z tej czworki ten warunek spelnia denver i troche gorzej la (kobe i gasol).
Sledzil ktos na betfair ile bylo na cavs na 1 sekunde przed zakonczeniem 20-30?
Było 1,23 na Orlando czyli coś około 4 na Cavs... chciałem grać Cavsow ale spodziewałem się o wiele większego kursu więc odpuściłem.
Cytat:
myslalem że poziom sedziowania w naszej rodzimej lidze jest słaby ale oglądając wybryk Mo czy Faule w ataku zespolu Clev w 4kw. to panowie z gwizdkami znacznie pomogli gospodarzom.
tak wybryk Mo... odrazu powinni go za to wywalić, przecież Howard uderzył Mo w głowe i to kilka sekund po odgwizdanym faulu na LBJ i gdyby się Mo trochę nie schylił pewnie wylądował by na plecach. Sedziowie pomagali znacznie Cavsom tak ? oprócz nieodgwizdanego faulu w ataku Westa nie było zbyt dużej pomocy a odziwo przeszkadzanie, reszta fauli w ataku ? może jeden był LeBrona na Gortacie ale reszty nie było łącznie z tym na Johnsonie który nie zajął jeszcze pozycji a sędziowie odgwizdali faul w ataku.
Jestem pewny, ze najnizej zaklady na Magic zostaly przyjete po 1.1o; w ktorej chwili nie potrafie dokladnie okreslic, bo sprawdzalem juz po rzucie Bronka
Dopiero teraz zauważyłem, że buki mają kurs na awans Orlando w granicach 3.50 Czy u Magików są jakieś kontuzje? Przecież to cholerne value i nawet jeśli Cavs wygrają to nie będę miał sobie nic do zarzucenia, jeśli teraz , przy stanie 1:1 i przewadze parkietu po stronie drużyny Gortata, postawię na Orlando. Przeczytałem artykuł podrzucony przez Ghosta i zupełnie się zgadzam, że Orlando będzie trudne do pokonania, więc 3.50 biorę z pocałowaniem ręki. Poza tym widziałem oba mecze w Cleveland i jakoś przestała mnie przekonywać gra LeBrona i spółki (uszło z nich powietrze?)
Dodam jeszcze tylko, że Orlando w tym sezonie grało u siebie z Cleveland dwukrotnie, oba spotkania wygrywając (w tym raz 29 punktami). Cleveland gościli Magików 3 razy, z których wygrali 2 (raz 4 punktami no i w ten weekend wygrana rzutem w ostatniej sekundzie), czyli widać, że Cavsom ciężko jest złamać Magików i wcale się nie zdziwię, jak za 3 dni będzie 3:1 dla Orlando i kurs na ich awans spadnie do 1.20
Ja uważam zupełnie odwrotnie Dzis Cavsi pokażą kto jest zdecydowanie lepszy W obu meczach tak naprawde bylo "po meczu" po pierwszej połowie Cudowne powroty Magików do meczu(szalone trojki, skutczność Lewisa 9/9 ostatnich rzutów) i chyba lekceważenie Cavsow przyniosło co przyniosło i mielismy okazję zauważyć
Kapitalnie:] aż mi ciarki na nogach poszly i dreszcze co ten chlopak zaczyna gra wreszcze na miare swoich kapitalnych mozliwosci niedlugo wygryzie Howarda ze skladu.Jak przeczytalem kiedys artukuł w Wyborczej Howard sie wypowiadal ze z Marcina bedą wszyscy sie cieszyc w zespole ,potwierdzam on bedzie niedlugo spedzal nie po 10 min ani nie jak w ostatnim meczu 24 min on bedzie gral ponad 30 albo i wiecej zycze mu z calego serca tego bo wszyscy zapewne w niego wierzymy i Reprezentacja bedzie miala z niego wielki pozytek:]
Kapitalnie:] aż mi ciarki na nogach poszly i dreszcze co ten chlopak zaczyna gra wreszcze na miare swoich kapitalnych mozliwosci niedlugo wygryzie Howarda ze skladu.Jak przeczytalem kiedys artukuł w Wyborczej Howard sie wypowiadal ze z Marcina bedą wszyscy sie cieszyc w zespole ,potwierdzam on bedzie niedlugo spedzal nie po 10 min ani nie jak w ostatnim meczu 24 min on bedzie gral ponad 30 albo i wiecej zycze mu z calego serca tego bo wszyscy zapewne w niego wierzymy i Reprezentacja bedzie miala z niego wielki pozytek:]
Na wygryzienie Howarda nie ma najmniejszych szans, z czego zresztą doskonale zdaje sobie sprawę, gdyż sam kiedyś przyznał, że Supermana nigdy nie przeskoczy. Co do wczorajszych minut to grał tak dużo głównie przez foul trouble Howarda, który spędził na ławce prawie 2 kwarty. Oczywiście trzeba pochwalić Marcina, ponieważ grał naprawde dobrze, a 2 bloki na LeBronie pozostały w pamięci. Szkoda tylko, że partnerzy ignorowali go w ataku, czasem wybierając ryzykowne podania (i często tracąc piłkę), niż zagrywać do Marcina. Tak czy siak myślę, że Marcin z każdym meczem gra coraz pewniej i zapracowywuje sobie na nowy kontrakt
Jak myslicie Marcin dzis zagra ponownie powyzej 20 minut ? jezeli tak to mysle ze mozna wejsc w bet na over 3.5 zbiorki
gdzie masz takie cos??
jak na moje to dzis kolejna wygrana Orlando, Po tych play-offach jak i po RS widac ze ta druzyna zdecydowanie nie lezy Kawalerzystom, Nie sadze, aby dzis mialo sie to zmienic Orlando
Wątpię, by Marcin zagrał powyżej 20 min W ostatnim meczu grał tyle, bo Howard wcześnie złapał 3 faule i Van Gundy szybko posłał go na ławkę. Dzisiaj jest bardzo ważny mecz, wiele zależy od postawy Supermana , więc jeśli nie wpadnie zbyt szybko w faul trouble to Marcin za dużo parkietu nie powącha. Zresztą nawet gdyby Gortat zagrał tylko ok 10 min to i tak 4 zbiórki może mieć, więc ciężko powiedzieć
#3161935 - 27/05/200905:23Re: Playoffs NBA 2009 - Finały Konferencji
[Re: Master Flamaster]
Big Ben
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
Cavs
under 187,5
Magic under 94,5
Lewis under 19,5
Gortat under 3,5 zb
Cavs - bo koledzy LBJ'a w końcu zagrają lepiej niz fatalnie
under 188 - bo obrona to wielka siła Kawalerzystów i czas by to w końcu pokazać
Magic under 94,5 - j.w.
Lewis under 19,5 - w poprzednich meczach 22, 23 i 15 pkt na dobrej skuteczności, czas na słabszy mecz Rasharda
Gortat under 3,5 zb - dziś nie przewiduję by Marcin grał ponad 10minut, choć i w tym czasie może te 4 piłki zebrać (typ najbardziej loteryjny, jak większość betów na zawodników)
Dzisiaj jest bardzo ważny mecz, wiele zależy od postawy Supermana , więc jeśli nie wpadnie zbyt szybko w faul trouble to Marcin za dużo parkietu nie powącha.
W meczu nr 3 Superman długo nie grał, a jednak dali radę. To umacnia drużynę, bo oni sami wiedzą, że w razie czego poradzą sobie i bez niego. A sam Howard jest nastawiony na dziś bardzo bojowo. Jego słowa:
Cytat:
Yes, we’re up in the series, but we can’t even look at it like that. We have to act like we’re down and we absolutely have to have this game. Really, this is like a Game 7, do-or-die for us. We were really good in that situation in Boston and we’ve been pretty consistent all year in games that we had to win. So let’s go in here tonight with that hunger that we gotta absolutely win this game.
Dlatego podejrzewam, że jednak będzie miał foul trouble i takie zakłady na Gortata jak ten wspomniany wyżej mają szansę powodzenia. Ale zobaczymy jak będzie.
Natomiast jak by wyglądało Cleveland bez LeBrona? Każdy chyba się domyśla...
#3162017 - 27/05/200906:17Re: Playoffs NBA 2009 - Finały Konferencji
[Re: Ghost]
Big Ben
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
Originally Posted By: Ghost
Dlatego podejrzewam, że jednak NIE będzie miał foul trouble i takie zakłady na Gortata jak ten wspomniany wyżej mają szansę powodzenia. Ale zobaczymy jak będzie.
albo zabrakło tam w pierwotnej wypowiedzi słowa "nie" albo nie zrozumiałem czegoś
a co do gry bez Howarda, to przypomnę 'zamieszanie' jakie powstało po jednym z meczów przeciwko 76ers, gdy to anonimowy gracz Magic powiedział, że bez Dwighta gra im sie lepiej
Hehe, nie zauważyłem Big Ben, że wyżej pisałeś akurat o underze na Gortata.
Żeby było jasne, to uważam, że Howard będąc tak bojowo nastawiony, znajdzie się prędzej lub później w foul trouble, na tyle jednak wcześnie, że Gortat trochę pogra i ten over w zbiórkach zrobi.
"Dwight Howard otrzymał minionej nocy szóste przewinienie techniczne w tegorocznych play-off. Jeśli dostanie siódme, to w myśl przepisów NBA będzie musiał pauzować jeden mecz. Czy otworzy się zatem kolejna szansa przed Marcinem Gortatem? Ostatnie przewinienie techniczne Howard dostał, bo po udanej akcji podkoszowej zbyt agresywnie demonstrował radość i przewagę nad upokorzonym Andersonem Varejao. Przepisy NBA są jednoznaczne - będzie kolejny faul techniczny, Howard będzie musiał odpocząć i ochłonąć.
W play-off czas gry Marcina Gortata jest ściśle związany z przewinieniami Howarda. Jeśli w kłopoty z faulami wpada lider drużyny, wtedy na więcej minut może liczyć Polak. Absencja środkowego drużyny może być więc okazją dla Gortata i otworzyć przed nim drogę do gry w pierwszej piątce."
troszke wczesnie dzis ale dzis juz cos podam bo pozniej moze juz mnie nie bedzie;p
La-Denver Oferta Profka:)
Kurs na Denver 2,86 w szoku troszke jestem Lalki biede narazie graja w playoofach dzis pewnie jedna z ostatnich szans dla Denver zeby dogonic Lalki i zagrac w finale i ja w to wierze bo sam Kobe nie wygra meczu dla La.
Dodatkowo: C.Anthony (28.5) over 1,95 ze dali wyzszy kurs troszke w szoku jestem ale pozytywnym;] K.Bryant (32.5) 1,85 over Proste bo kto ma tam rzucac jak nie On C.Billups (20.5) 1,85 over dzis Billups pomoze w odniesieniu zwyciestwa Denver. Tyle z mojej strony na dzis Pozdrawiam:) Zycze wygranych:D
#3163408 - 27/05/200922:09Re: Playoffs NBA 2009 - Finały Konferencji
[Re: Big Ben]
Big Ben
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
Originally Posted By: Big Ben
Gortat under 3,5 zb - dziś nie przewiduję by Marcin grał ponad 10minut, choć i w tym czasie może te 4 piłki zebrać
Gortat 4min - 4 zbiórki, no tego to bym się nie spodziewał, położył mój typ w prawdziwie ekspresowym tempie
_______________________________________
Na dzis chyba mimo wszystko Lakers. Jackson bardzo narzekał na sędziów, że rywale wykonywali aż o 14 rzutów wolnych więcej więc dziś sędziowanie mocno pod Jeziorowców, a to przy tak wyrównanym poziomie może być decydującym czynnikiem.
"Phil Jackson has been fined $25,000 for publicly criticizing the referees following Game 4 of the Western Conference finals. Jackson was upset that the Nuggets attempted 14 more free throws than the Lakers, and he's one of the best in the business at using the media to send a message to the league."
LA zrobiło swoje wygrywając jeden mecz w Denver i doprowadzając stan rywalizacji do 2:2, teraz nie mogą juz sobie pozwolić na stratę przewagi parkietu. Jestem zdania, że nie przegrają kolejnego meczu w domu i z wynikiem 4:3 (a nawet 4:2) awansuja do NBA Finals.
Do tego dokładam over 209. W ostatnim meczu skutecznością nie grzeszono - 41 i 44% z gry - a mimo to aż 221 punktów padło (choć trzeba zauważyć dużą liczbę wykonywanych rzutów osobistych). Obydwie ekipy lepiej czują się w ataku i niech tak pozostanie.
Ponadto Kobe over 32,5pkt, bo bez jego dobrej postawy nie wyobrażam sobie ani zwycięstwa LAL ani overa w dzisiejszym meczu. Dalsze uzasadnianie raczej zbędne.
Van Gundy ma teraz nie lada orzech do zgryzienia. Nad Howardem wisi piętno bana na mecz w Orlando jeśli dostanie technicala w Cleveland. Wogóle to wydaje mi się, że Mike Brown zauważył, że w taki sposób można się pozbyć podpory Orlando i dał dzikusowi Andersonowi Varejao zadanie trzymania się blisko Supermana i prowokowania tak bardzo, jak się da. To właśnie na Brazylijczyku Dwight mial 2 ostatnie technicale. I teraz pytanie warte finału NBA: czy van Gundy powinien pozwolić grać Howardowi w meczu w Cleveland i ewentualnie narazić go na możliwość otrzymania technicala = wykluczenia z meczu nr 6, czy może posadzić na ławkę, dać pograć Gortatowi i oszczędzić Dwighta na mecz u siebie? Osobiście uważam, że ten drugi scenariusz jest bardziej rozsądny, gdyż mają dużo większą szanse na pokonanie Cavs u siebie, niż na wyjeździe w meczu nr 5. Poza tym nie ma gwarancji, że z Howardem wygrają w Cleveland, a jego absencja w meczu nr 6 praktycznie pozbawia Orlando szans na awans (Cavs doprowadzają do 3:3 i kończą u siebie). Oczywiście z drugiej strony ciężko sobie wyobrazić, by Orlando z góry zakładało porażkę w meczu nr 5 i po posadzeniu Dwighta na ławce i ewentualnej dotkliwej porażce van Gundy mógłby się narazić na krytykę ze strony prasy + zwycięstwo podbudowałoby morale Kawalerzystów. Z trzeciej strony jednak wcale nie jest powiedziane, że Magic bez Howarda nie nawiążą walki z Cavs. Jeśli obwód będzie pracował sprawnie i będą trafiać na wysokiej skuteczności to może nawet Gortat wystarczyć.
Ciężka sprawa, trudny wybór, zobaczymy co wymyśli van Gundy...
#3163728 - 27/05/200923:56Re: Playoffs NBA 2009 - Finały Konferencji
[Re: Master Flamaster]
fart?
Carpal Tunnel
Meldunek: 29/12/2003
Postów: 12888
Skąd: Zielona Gora
hej mam pytanko czy do overka Kobego mozna dzis dorzucic Carmelo over 27,5 , w ostatnim meczu zdaje sie mial 15pk grajac z zatruciem pokarmowym ale tez slyszalem cos o kontuzji kostki ? wiecie jak to dzis bedzie czy wystapi w pelni sil ?
fajny artykul i fajne komentarze pod nim, np: o bloku na Lebronie:
Gortat has dropped the Polish Hammer on Queen James. The Queen feels he should be escorted to the basket, but there always seems to be a 6'11", 245 lbs problem in his way (in limited minutes).
milo czytac, ze kibice Magic cenia naszego czlowieka w nba
Van Gundy ma teraz nie lada orzech do zgryzienia. Nad Howardem wisi piętno bana na mecz w Orlando jeśli dostanie technicala w Cleveland. Wogóle to wydaje mi się, że Mike Brown zauważył, że w taki sposób można się pozbyć podpory Orlando i dał dzikusowi Andersonowi Varejao zadanie trzymania się blisko Supermana i prowokowania tak bardzo, jak się da. To właśnie na Brazylijczyku Dwight mial 2 ostatnie technicale. I teraz pytanie warte finału NBA: czy van Gundy powinien pozwolić grać Howardowi w meczu w Cleveland i ewentualnie narazić go na możliwość otrzymania technicala = wykluczenia z meczu nr 6, czy może posadzić na ławkę, dać pograć Gortatowi i oszczędzić Dwighta na mecz u siebie? Osobiście uważam, że ten drugi scenariusz jest bardziej rozsądny, gdyż mają dużo większą szanse na pokonanie Cavs u siebie, niż na wyjeździe w meczu nr 5. Poza tym nie ma gwarancji, że z Howardem wygrają w Cleveland, a jego absencja w meczu nr 6 praktycznie pozbawia Orlando szans na awans (Cavs doprowadzają do 3:3 i kończą u siebie). Oczywiście z drugiej strony ciężko sobie wyobrazić, by Orlando z góry zakładało porażkę w meczu nr 5 i po posadzeniu Dwighta na ławce i ewentualnej dotkliwej porażce van Gundy mógłby się narazić na krytykę ze strony prasy + zwycięstwo podbudowałoby morale Kawalerzystów. Z trzeciej strony jednak wcale nie jest powiedziane, że Magic bez Howarda nie nawiążą walki z Cavs. Jeśli obwód będzie pracował sprawnie i będą trafiać na wysokiej skuteczności to może nawet Gortat wystarczyć.
Ciężka sprawa, trudny wybór, zobaczymy co wymyśli van Gundy...
Gumiś to nie idiota, tu masz nba all akcess, mówi tam, że chce zakonczyć serię w Cleveland, nie będzie kunktatorstwa, Superman bankowo zagra.
Oddaliło się widmo zawieszenia środkowego Orlando Magic Dwighta Howarda na jeden mecz play-off. Władze NBA stwierdziły, że faul techniczny, którym sędziowie ukarali Howarda w meczu nr 4 finału Konferencji Wschodniej z Cleveland Cavaliers, został odgwizdany niesłusznie.
Jak dzisiej? Sugerując sie tylko kursem jak najbardziej denver. Tu jzu sporo ludzi po 1:1 w la widzailo w nich mistrza. Ja do nich naleze ale juz przed meczami z la. Kursy na mistrzostwo byl 13. Denver ma dwie silne osobowosci w skladzie, ktore ciagna druzyne. A CB jak najbardziej najlepszy zawodnik playoff.
A co magic to mam nadzieje ze juz jutro wykorzystaja meczbola. Kursy 3.45 i 5 i niech niespodziewany final stanie sie faktem.
Wątpię aby LA przytrafił się drugi tak słaby mecz jak spotkanie numer #4. Wtedy nie wychodziło kompletnie nic! Gasol o ile w ataku jeszcze coś zagrał to w obronie przypominała mi tego olbrzymiego ptaka z ulicy sezamkowej. Odom nie istniał, Ariza pozostawił wrażenie poniżej średniej, szybko złapał faule. Kobe gra dobrze ale w finale konferencji to on sam już spotkań wygrywał nie będzie.
Wydaję mi się że jeśli dzisiaj będzie porażka LA to bardzo nie znaczna ale szczerze to liczę nawet w zwycięstwo.