#2840300 - 17/01/2009 22:23
Problemy z Pracodawcą....
|
old hand
Meldunek: 14/08/2007
Postów: 1030
Skąd: Białystok
|
Witam. Mam takie pytanie, może ktoś wie coś o tym. Studiuje zaocznie, pracuje na 3 zmiany. Normalnie od poniedziałku do piątku. Sobota oczywiście nie jest obowiązkowa, ale co tydzień dają jakąś zmianę na sobotę. I moje pytanie jest takie. Czy jeżeli mam szkołę w sobotę, a jestem uwzględniony na grafiku, że pracuje w sobotę, to pracodawca ma obowiązek jakiś umożliwić mi pójście do tej szkoły? Wtedy w sobotę nie przychodzę? Na razie to jest tak u mnie, że są cały czas kłótnie jak mam szkołę i jestem wstawiony na sobotę. Jak to jest?
|
Do góry
|
|
|
|
#2840440 - 17/01/2009 23:18
Re: Problemy z Pracodawcą....
[Re: Yuri Orlov]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
|
Pracownikowi, który podejmuje naukę w szkole wyższej bez skierowania pracodawcy, zgodnie z § 5 ust. 1 rozporządzenia MEN oraz MPiPS z dnia 12 października 1993 r. może być udzielony bezpłatny urlop szkoleniowy i zwolnienie z części dnia pracy bez zachowania prawa do wynagrodzenia, w wymiarze ustalonym na zasadzie porozumienia pomiędzy pracodawcą i pracownikiem. Pracodawca może także udzielić temu pracownikowi dalszej pomocy, a mianowicie na podstawie § 4 ust. 2 wymienionego rozporządzenia pokryć koszty lub część kosztów związanych z nauką:
* zwrócić koszty przejazdu, zakwaterowania i wyżywienia na zasadach obowiązujących przy podróżach służbowych na obszarze kraju o ile nauka odbywa się w innej miejscowości niż miejsce zamieszkania i miejsce pracy pracownika, * pokryć koszty podręczników i innych materiałów szkoleniowych, * pokryć opłaty za naukę, pobierane przez szkołę.
Należy zaznaczyć, że wyżej wymienione świadczenia mają charakter fakultatywny, a w przypadku negatywnej decyzji pracodawcy, pracownikowi nie przysługuje roszczenie z tytułu nieotrzymanych świadczeń.
|
Do góry
|
|
|
|
#2997916 - 22/03/2009 16:14
Re: Problemy z Pracodawcą....
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
old hand
Meldunek: 14/08/2007
Postów: 1030
Skąd: Białystok
|
Kolejny bój....
Witam.
W dniu dzisiejszym (sobota, 21 marca 2009) mój pracodawca zarządził, że będzie inwentaryzacja. Pracuje w firmie „Łukasz” Dystrybutor produktów mrożonych. Jestem zastępcą magazyniera. Także dzisiejszego dnia mam studia zaoczne od 8:30 do 18:40. Zgodziłem się przyjść na remanent i zostać do godziny 16:00, ponieważ potem mam ważne ćwiczenie. Dzisiaj w okolicach godziny 15:50 mówię do drugiego kierownika, że skończyłem liczyć jedną alejkę i jadę na studia, bo tak uzgadniałem z drugim kierownikiem. I w tym cała rzecz, że on do mnie: „Dostane Naganne jak opuszczę firmę”. Moje pytanie jest takie:
1. Czy owy kierownik może dać mi z tego powodu naganne, nawet jeżeli przepracowałem 8,5 godziny (w umowie mam 8 godzin)
Chciałbym dodać, że praca jest w warunkach chłodnych. Kierownik, z którym to uzgadniałem milczał i się nie odzywał. Mój przewodniczący komisji wyszedł o 15:40. Drugi członek komisji, który pomagał przy liczeniu także opuścił firmę wcześniej, ponieważ jest chory i nie dał rady. Zostałem tylko ja i trzeci członek komisji. Firmę opuściłem o godzinie 16:05 (jeszcze problem robili dla mnie z otwarciem bramy, grożąc mi, że mogę już nie pracować). Z góry dziękuję za wszystkie odpowiedzi.
|
Do góry
|
|
|
|
#2997970 - 22/03/2009 17:44
Re: Problemy z Pracodawcą....
[Re: Yuri Orlov]
|
veteran
Meldunek: 29/12/2004
Postów: 1486
Skąd: Szczecin
|
Chlopie a gdzie Ty pracujesz w kołchozie:D.. Z tego co widze napisałes w pierwszym poscie ze przepracowujesz cały tydzien i musisz od czasu do czasu przyjsc w sobote. Tygodniowy czas pracy w POlsce wynosi 40 godzin i sobota w twoim wypadku sa to juz nadgodziny a pracodawca nie moze Cie zmusic do nadgodzin. To znaczy moze zmusic deklarujac nagłym zlecenie lecz za to musi Ci dac wolny dzien do odebrania w tygodniu. Nie pamietam juz jak to jest w pracy w chlodni ale chyba pracodawca powinnien Ci zapewnic cieply posilek przerwy sa wydluzone w specjalnym pomieszczeniu do ogrzania sie i takze stroj jest specjalny. Co do szkoly to tak jak napisał wychowany na nalewce jesli pracodawca Cie nie wysyła do szkoły to go to nic nie obchodzi w tygodniu ale u nas mowa jest o sobocie.
|
Do góry
|
|
|
|
#2997980 - 22/03/2009 17:49
Re: Problemy z Pracodawcą....
[Re: Yuri Orlov]
|
member
Meldunek: 28/04/2005
Postów: 144
|
Ciężki temat. Moim zdaniem wszystko zależy od tego czy przy rozmowie kwalifikacyjnej zaznaczyłeś ze studiujesz i ze będziesz potrzebował weekedny wolne czy tez co drugi weekend bo nie wiem jaki masz harmonogram roku.
Jestem w podobnej sytuacji jak ty tzn pracuje i studiuje zaocznie. W momencie gdy przyjmowałem się do swojej pracy zaznaczyłem ze jestem w trakcie studiów i w co drugi weekend tzn od piątku godziny 14 nie będę mógł być w pracy. Podrkeslime ze dla mnie szkola jest najwazniejsze i nie zrezygnuje z niej dla pracy i na chwile obecna nie bylo jakis spięć o szkole.
Jesli ty zatrudniajac sie mowiles ze jestes studnetem i ze w soboty nie mozesz pracowac i oni na to sie zgodzili to bym przypominal ze tak sie umawialismy a jesli nie to mysle ze musisz taka rozmowe odbyc.
Jezeli im to nie pasuje to chyba szukal bym nowej pracy z tego wzgledu ze nie ma nic gorszego niz siedziec na uczelni i zastanawiac sie czy jeszcze pracuje czy tez nie bo byl bój o to czy mogłem isc na zajecia czy tez nie =]
|
Do góry
|
|
|
|
#2997996 - 22/03/2009 17:55
Re: Problemy z Pracodawcą....
[Re: Yuri Orlov]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 04/09/2002
Postów: 6258
Skąd: Rzeszów
|
no ale moment, sprecyzuj. Wasza firma pracuje normalnie w soboty czy nie? Co oznacza zdanie "Sobota oczywiście nie jest obowiązkowa, ale co tydzień dają jakąś zmianę na sobotę". ? Inwentaryzacja zazwyczaj jest raz w roku i rzadko jest czesciej niz raz w roku. No na pewno nie jest w kazda sobotę. Jeszcze takiej pojebanej firmy nie widziałem. Jak wasza firma normalnie pracuje tez w soboty, to dogadaj się z innym pracownikiem i kierownikiem. Najwazniejsze zeby podejsc do tego konstruktywnie. Np on bedzie przychodził za Ciebie w soboty, a ty za niego bedziesz pracował, bo ja wiem, pi razy oko, połtorej godziny dłuzej w kazdym dniu tygodnia. Gorzej to wyglada z punktu widzenia prawa pracy, nie wiem czy nie bedzie musial pracodawca placic tobie za nadgodziny. Ale te ustawy to qwr zawsze sa takie zyciowe. W pracy liczy sie sztuka, a nie kto konkretnie z imienia i nazwiska tyra w soboty Pod warunkiem, ze pelnicie podobnie, podobnie tzn obaj w miare rzetelnie, podobne obowiązki.
|
Do góry
|
|
|
|
#2998136 - 22/03/2009 19:11
Re: Problemy z Pracodawcą....
[Re: twist]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 30/06/2006
Postów: 7153
Skąd: Pomorze :) Bytow
|
dobrze ze u mnie nie mam takich problemow ze studiami, a tez pracuje na magazynie co do pracy w magazynie to nie praca na produkcji ze ktos musi byc bo tak linia staje np u mnie w pracy mowie kierownikowi jutro przyjde na 1 zm a mam 2 zm i nie robi z tym problemow bo i tak zrobie to co mam zrobic  na szczescie narazie mamy tylko 2 zm bo nocki jeszcze nie wesly bo zastoj jest
|
Do góry
|
|
|
|
#2999129 - 23/03/2009 01:13
Re: Problemy z Pracodawcą....
[Re: zaberek1987]
|
old hand
Meldunek: 14/08/2007
Postów: 1030
Skąd: Białystok
|
twist w umowie mam norma dzienna to 8 godzin. (Pracujemy po 8,5 h) Norma tygodnia to (przeciętnie 40 godzin)
W soboty moja firma pracuje od początku istnienia. Na odcinkach jest ona zapisana jako (godziny nadliczbowe)
Co do firmy to wiem, że jest pojebana i to równo. Ale na razie nie ma gdzie pracować.
Jutro się wyjaśni co i jak... dzięki
|
Do góry
|
|
|
|
#3000777 - 23/03/2009 08:22
Re: Problemy z Pracodawcą....
[Re: gizmo]
|
veteran
Meldunek: 10/01/2006
Postów: 1316
Skąd: Gród KOPERNIKA
|
Też miałem przypadek w swojej karierze, że kierowniczka wpisała mnie w sobotni grafik "zapominając" o moich studiach. Mówię że nie przyjde... Ona, że grozi mi od upomnienia, przez nagane do zwolnienia jak nie przyjdę i mam wybrać między studiami a pracą w poniedzialek sam przyniosłem wypowiedzenie, i zdziwiona że odchodzę... nie mam pojecia skad sie biorą tacy ludzie 
|
Do góry
|
|
|
|
#3000857 - 23/03/2009 16:34
Re: Problemy z Pracodawcą....
[Re: MichuTN]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/11/2005
Postów: 6311
Skąd: Uć
|
Ona, że grozi mi od upomnienia, przez nagane do zwolnienia jak nie przyjdę i mam wybrać między studiami a pracą w poniedzialek sam przyniosłem wypowiedzenie, i zdziwiona że odchodzę... nie mam pojecia skad sie biorą tacy ludzie Normalna sytuacja, ale dziwię się że tak postąpiłeś. Ja na Twoim miejscu bym kontynuował pracę. Pracodawcy czasami trzeba pokazać, że nie jest się na każde zawołanie.
|
Do góry
|
|
|
|
#3000998 - 23/03/2009 20:49
Re: Problemy z Pracodawcą....
[Re: micha$]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 01/10/2006
Postów: 1849
|
Ona, że grozi mi od upomnienia, przez nagane do zwolnienia jak nie przyjdę i mam wybrać między studiami a pracą w poniedzialek sam przyniosłem wypowiedzenie, i zdziwiona że odchodzę... nie mam pojecia skad sie biorą tacy ludzie Normalna sytuacja, ale dziwię się że tak postąpiłeś. Ja na Twoim miejscu bym kontynuował pracę. Pracodawcy czasami trzeba pokazać, że nie jest się na każde zawołanie. ja uwazam wlasnie, ze dobrze zrobil. Nie ma co sobie dawac w kasze dmuchac, a praca jak praca, bedzie nastepna.
|
Do góry
|
|
|
|
#3001844 - 24/03/2009 03:45
Re: Problemy z Pracodawcą....
[Re: micha$]
|
member
Meldunek: 28/04/2005
Postów: 144
|
A ponadto wszedzie dobrze gdzie nas nie ma =]
|
Do góry
|
|
|
|
|
|