#2992237 - 20/03/2009 22:45
Re: Indian Wells - 12.03-22.03
[Re: Pawciu]
|
enthusiast
Meldunek: 04/07/2007
Postów: 249
|
Po co mialby Murray kalkulowac, grac lekko i oszczedzac sie ? nie wierze w takie kombinacje, by zawodnik ustawil sobie zawody pod nastepna runde, " zagram lzej bedzie latwiej z Rogerem". tu nie chodzi o jakies kalkulacje...po prostu u marreya nie bylo widac zadnej determinacji w grze...tak jakby wyszedl na kort i tak wiedzial ze wygra...mial sporo pilek takich ze inny walnal by z calej sily ...by pokazac kto rzadzi na korcie...a on lekko technicznie...jakby mial respekt dla wieku rywala....ale dobry -uwazam-mecz dopiero przed nami ///Murray-Federer
|
Do góry
|
|
|
|
#2992285 - 20/03/2009 23:08
Re: Indian Wells - 12.03-22.03
[Re: Salvador Dali]
|
enthusiast
Meldunek: 22/04/2005
Postów: 368
|
no niewatpliwie przypomnial sie stary dobry. jeszcz dodalbym swietne woleje:) tylko ze ljuba przypomnial o powrocie do formy juz troche wczesniej. Zagral np. swietny mecz z Simonem nie dajac mu ani jednej szansy na przelamanei a Ty mimo tego galem przeciw niemu 9/10 z Andreevem.
|
Do góry
|
|
|
|
#2992673 - 21/03/2009 01:13
Re: Indian Wells - 12.03-22.03
[Re: Salvador Dali]
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
Murray - Ljubicic 7-5 7-6(6)Przed meczem nikt nie dawał większych szans Chorwatowi. Twierdzono, że swoje najlepsze lata ma już za sobą i powoli jego kariera zmierza ku końcowi. Wieści te chyba dotarła do samego zainteresowanego, gdyż na korcie udowodnił, że jeszcze trzeba się z nim liczyć i na niego uważać. Możliwe, że pojawią się głosy, że to Szkot zagrał słabiej itp. Niewątpliwie jest w tym trochę racji, ale należy również zauważyć i pochwalić dyspozycję Ivana. To on był skazywany na bieganie po korcie od jednej do drugiej linii końcowej, a w rzeczywistości to Murray częściej musiał szukać piłki w różnych rejonach kortu. Podziw budziły zwłaszcza skróty Chorwata, które wykonywał z wielką łatwością. Mimo porażki Ljubicic zostawił po sobie bardzo dobre wrażenie. A Szkot? Szkot jakiś taki niemrawy. Wszystko na pewnym poziomie, ale bez błysku. Federer - Verdasco 6-3 7-6(5)Mecz ten odbywał się w nocy od ok. godz. 3:40. Niby nic ważnego, ale pora ma zapewne jakiś wpływ na moje spostrzeżenia. 1. set to dominacja Szwajcara, który swoje gemy serwisowe rozgrywał na tyle pewnie, że Hiszpan nie miał żadnej okazji na przełamanie. Co do dyspozycji serwisowej Verdasco to można, a nawet wypada mu pozazdrościć celności pierwszego podania. W partii otwierającej spotkanie wynosiła ona 81%, a w całym meczu 79%. Niestety gorzej wyglądała skuteczność tego zagrania. Nie robiło ono dużego spustoszenia po stronie rywala, jeśli w ogóle można w tym wypadku użyć tego słowa (większość piłek dosyć łatwo wracała na stronę serwującego). Federer wywalczył dwie okazje do przełamania i obie wykorzystał - w tym jedną w 10. gemie, co oznaczało, że 2. seta zaczynał podaniem. Ta część meczu przypominała trochę WTA. Do stanu 5-5 obydwaj wykorzystali po jednej okazji na breaka. Roger wykazywał coraz większą bezradność przy swoim drugim podaniu, na co nie mały wpływ miała postawa Verdasco. Bardzo dobrze wytrzymywał wymiany, a nawet w dużej mierze nadawał im tempo. Przy stanie 5-5 serw był po stronie Szwajcara. W tym momencie doszło do rzadkiej sytuacji, kiedy to w decydującym gemie dał się on przełamać. Moje zdziwienie nie było mniejsza, gdy chwilę później to z kolei Hiszpan dał sobie odebrać serw, a jak się później okazało tym samym set i mecz. Tie-break leciał tak: 1-0**, 2-0*, **2-1, 4-1**, 4-2*, **5-2, *6-2, 6-3**, 7-5. Dopiero 4. piłka setowa dała zwycięstwo Szwajcarowi. Pierwszą część meczu Federer rozgrywał bardzo dobrze, o czym już wspominałem. Druga partia to jego lekkie rozkojarzenie, kilka prostych błędów i o wiele lepsza gra Hiszpana, którego niektóre uderzenia przypominały te z tegorocznego AO, gdzie dotarł do finału. Nie bez przyczyny piszę o tych dwóch pojedynkach, gdyż ich zwycięzcy spotkają się w jutrzejszym półfinale. Ja w roli triumfatora widzę Szwajcara i taką też mam nadzieję, że to on znajdzie się w finale. Ale zanim dojdzie do pojedynku obu Panów na kort wyjdą ćwierćfinaliści: Andy Roddick i Novak Djokovic. Obaj imponują w tym roku formą. Na hardzie pierwszy ma bilans 12-2 (w tym 10 zwycięstw z rzędu), a drugi 14-3 (8 zw.). Serw po stronie Amerykańca, wymiany po stronie Serba.. Kto wygra? Tego nie wiem, ale jestem pewny, że czeka nas bardzo ciekawy pojedynek. Osobiście trzymam kciuki za Roddicka i liczę na powtórkę z tegorocznego AO... no może bez kreczu (dla niewtajemniczonych AO 2009 Roddick - Djokovic 6-7(3) 6-4 6-2 2-1 ret.). Zwycięzca tego pojedynku zmierzy się z Nadalem, który gra dzisiaj z Del Potro  .
|
Do góry
|
|
|
|
#2993034 - 21/03/2009 03:20
Re: Indian Wells - 12.03-22.03
[Re: saas]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 23/03/2008
Postów: 20624
|
Juz tak sie nie zachwycajcie nim,,,prawda jest taka ze najlepsze lata ma juz za soba...inna sprawa ze murray traktowal go ulgowo....nie byl to tenis jaki potrafi grac andy...moze oszczedzal sie na rogera .... racja ze slabszym andreevem ljuba nie wygladal juz tak rozowo, bardziej to rusek mecz przegral, Marej od polowy drugiego seta sprawial wrazenie ze nie ma juz czym oddychac, ogolnie gral balonade, malo ostrych i katowych pilek (co dziwilo biorac pod uwage ze mial drwala przed sobą), wszystko z uporem na srodek. Ljuba go rozrzucal jak dzieciaka. Teraz tylko trzeba ustalic na ile to syndrom panicza ktory nie lapie motywacji na srednich przeciwnikow a na ile jego marna kndycja fizyczna.
|
Do góry
|
|
|
|
#2994610 - 21/03/2009 17:19
Re: Indian Wells - 12.03-22.03
[Re: tyson]
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
Roddick - Djokovic 6-3 6-2Tego się chyba nikt nie spodziewał. Mecz trwał zaledwie 1h 08 min., a dominacja Roddicka nie podlegała dyskusji. Przebieg obu setów podobny. Już pierwszy gem serwisowy Djokovica zakończył się przełamaniem. Następnie obaj wygrywali swoje podania do stanu 5-3*. Wtedy nastąpiło kolejne przełamanie ze strony Amerykanina i wygrana 1. seta 6-3. Serwis Roddicka funkcjonował bez zarzutu. Nie dał on Serbowi ani jednej szansy na przełamanie. Wystarczy tylko wspomnieć, że przy swoim podaniu stracił zaledwie 3 pkt. Początek 2. seta wzbudził trochę nadziei na wyrównane spotkanie. Djokovic doprowadził do stanu 1-1 40-15*. Jednak ten stan rzeczy nie trwał długo. Dwa wygrywające serwy Roddicka i wszystko zaczyna wyglądać jak w pierwszej części meczu. 3-2* dla Roddicka, break, wygrany gem serwisowy do zera i zrobiło się 5-2*. W tym momencie po Novaku było już całkowicie widać brak jakiejkolwiek wiary w zwycięstwu. Piłki meczowe przy jego serwisie i ręce Roddicka wędrują w górę w geście triumfu. On sam chyba nie spodziewał się tak łatwej przeprawy. Z jednej strony słaba gra Serba, ale z drugiej fantastyczna dyspozycja Amerykanina. Celność pierwszego podania na poziomie 81% zniechęciłaby każdego. O ile w przypadku Verdasco (o czym pisałem niedawno) nie wyrządzało to dużej szkody, o tyle w przypadku Roddicka siało to duże spustoszenie po drugiej stronie siatki. Dodać do tego trzeba ogromny postęp w prowadzeniu wymian. Teraz to nie tylko mocny forhand, ale także backhand i slajs prezentują się całkiem nieźle. Naprawdę występ Amerykanina pozostawił po sobie bardzo dobre wrażenie i nie zmieni tego nawet ewentualna porażka z Nadalem.  N adal - Del Potro 6-2 6-4Z całym szacunkiem do Del Potro, ale była to tylko formalność. Długie, wyczerpujące, wyniszczające wymiany, które w większości kończyły się punktem dla Hiszpana - tak można scharakteryzować spotkanie. Jako że serw Del Potro nie należy do najgroźniejszych, każdy najmniejszy punkt musiał sobie ciężko wywalczyć. A Nadal, jak to Nadal. Jeśli jedna rotacja nie wystarczyła, to kolejna była już odrobinę mocniejsza i tak aż do skutku. Dzisiaj w Indian Wells odbędą się mecze półfinałowe, w których zagrają Murray - Federer i Nadal - Roddick. W pierwszej parze przewiduję powolne, bo powolne, ale dalsze odradzanie się Federera. W drugiej parze dosyć wyraźnym faworytem jest Hiszpan. Tu jednak będę kibicował Roddickowi, a przede wszystkim jego dyspozycji serwisowej, bo od niej będzie wiele zależeć.
|
Do góry
|
|
|
|
#2995145 - 21/03/2009 21:48
Re: Indian Wells - 12.03-22.03
[Re: Trewor]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 18/06/2003
Postów: 15179
Skąd: Poznań
|
Nie przeceniałbym tak bardzo zwycięstwa Roddicka. Grał bardzo dobrze, ale nie fenomenalnie. Djokovic zagrał bardzo kiepskie zawody, brak regularności i walki spowodował taki, a nie inny wynik. W paru kluczowych momentach po uderzeniach Djokovica piłka zatrzymywała się na siatce, ale gdyby przeszła to nie byłoby czego zbierać. Nadal wg mnie awansuje do finału. Nie dość, że gra regularnie, potrafi zawalczyć to jeszcze potrafi świetnie kontrować. Nie oszukujmy się, ale inna obrona jest kiedy gra się jak Djokovic, a inna kiedy uderza Nadal.
Chciałbym aby w finale zagrał Federer z Nadalem. Murray nie prezentuje formy na finał i mimo tego, że Federer ma wyraźne problemy z tą młodą gwardią, ale przegrać z Murrayem na tle jego dyspozycji po prostu mu nie wypada.
|
Do góry
|
|
|
|
#2995662 - 22/03/2009 00:26
Re: Indian Wells - 12.03-22.03
[Re: Fro_Lech]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 25/05/2007
Postów: 2869
|
Odnośnie spotkania Djokovica z Roddickiem zgodzę się z opinią, że nie należy przeceniać tego zwycięstwo A-Roda, bo nie zaprezentował nic wielkiego to Novak przegrał ten mecz nie podejmując kompletnie walki. Djoko każdy wie jaki jest kłopoty kondycyjne, wielu mu zarzuca, że jeśli mu nie idzie to kreczuje. Od początku meczu z Roddickiem widać było, że ma jakiś problem z jakąś większą lub mniejszą kontuzją, lub był bardzo zmęczony i organizm odmawiał mu posłuszeństwa. Bardzo byłem zdziwiony jego postawą, gdyż jego mecz z Haasem był bardzo dobry (walka o każdą piłkę, mimo przewagi chyba 2 razy cisnął rakietą o kort, był bardzo skoncentrowany). Meczu z Wawrinką nie widziałem i to mój błąd być może już w tym meczu miał jakieś problemy, patrząc na suchy wynik myślałem,że Wawrinka który powraca do niezłej dyspozycji postawił wysokie warunki, a Novak go wypunktował po dwóch TB. Sądziłem, że mimo napiętego terminarza poradzi sobie z Roddickiem i z taką formą pójdzie na finał. Cóż, mamy półfinał A-Rod-Rafa. Co do Roddicka, o ile jego mecz z Djoko nie był jakiś porywający, choć A-Rod bardzo umiejętnie wykorzystał słabości Serba, to bardzo mi zaimponował w meczu z Ferrerem specjalistą od długich wymian i walki o każdą piłkę. Właśnie tutaj Roddick pokazał, że w wymianach należy się z nim liczyć Ferrer postawił bardzo trudne warunki, bombardował pod końcową linie, jego fh był naprawdę silny i precyzyjnie bity, ale gra Roddicka była jeszcze lepsza. Regularny, grał bardzo spokojnie czekając na błędy Ferrera, jeśli nie szło potrafił się przestawić na "starego" Roddicka podkręcał szybkość serwisu i kończył mocnym fh. Moim zdaniem Roddick ma realne szanse w spotkaniu z Nadalem, na pewno wyższe niż wskazują bukmacherzy. Nadal gra dobry turniej i jego gra jest bardzo dobra. Na Australian Open udowodnił, że na nawierzchniach typu hard radzi sobie coraz lepiej, aczkolwiek ja dalej uważam, że część z atutów które faworyzują go na mączce, tracą wartość na hardzie. Ponadto Roddick jest bardzo zdeterminowany, bardzo głodny zwycięstw nad największymi, w końcu idzie to w parze z dobrym przygotowaniem kondycyjnym i ogólną formą. Dużo może zależeć od dyspozycji dnia. Umotywowany Roddick na amerykańskiej ziemi przed swoją publicznością z Nadalem któremu w Stanach nie idzie tak dobrze jak na innych kortach, jest wstanie powalczyć z Hiszpanem. Sam osobiście mam zagranego A-Roda po kursie około 4.60 u 2 buków, grałem rano. Spadek na kursach widoczny w Pinnacle rano 4.63 widziałem teraz 4.33. U kilku "popularnych" bukmacherów nadal można zagrać Roddicka za około 4.50. Andy Roddick @4.50 1,5/10Drugi mecz równie ciekawy, Murray-Federer. Nie będę opisywał drogi obu zawodników do finału (czas goni), widziałem większość meczy, dla mnie Federer prezentuje wyższą formę od Murraya, ponadto kondycyjnie Szkot nie wygląda za dobrze. Roger Federer @1.80 4,5/10Ze stawkami nie szalejemy (szczególnie na A-Roda:)).
|
Do góry
|
|
|
|
#2995974 - 22/03/2009 01:57
Re: Indian Wells - 12.03-22.03
[Re: Chorwat]
|
enthusiast
Meldunek: 04/07/2007
Postów: 249
|
Wlasnie to mnie zastanawia ze Szkot nie wyglada za dobrze....ale przypominam takie mecze andego ze wygladalo ze ,,zdechnie na korcie,,puscil nawet pawia na korcie....i spokojnie wygrywal w 5 secie....mysle ze to nie braki kondycyjne,tylko takie zgrywanie przez Murraya wielkiego meczennika...wiele razy juz to demonstrowal...osobiscie chcialbym mocniej przygrac na federera , ale ostatnie ich wyniki wskazuja jakby andy mial recepte na federera.... a z ta slabsza forma Szkota - to moze byc mylace-po prostu moglo brakowac w poprz. meczach takiej determinacji, jaka np. widac bylo u Rodicka,ale mimo to spokojnie wygral....takze moim skromnym zdaniem ten Andy jest nieobliczalny....choc faworytem oczywiscie Roger.....nie moge tylko przypomniec kto byl faworytem bukow w ich ostatnich 4 pojedynkach,wszystkich wygranych przez Szkota....czyzby takze roger ???.........
|
Do góry
|
|
|
|
#2996129 - 22/03/2009 02:47
Re: Indian Wells - 12.03-22.03
[Re: Fro_Lech]
|
enthusiast
Meldunek: 04/07/2007
Postów: 249
|
2.01.2009 Abu-dhabi Murray-Federer 4-6,6-2,7-6,niestety kursu nie znam... ale za poprzednie dzieki.....
|
Do góry
|
|
|
|
#2996649 - 22/03/2009 04:53
Re: Indian Wells - 12.03-22.03
[Re: haku]
|
enthusiast
Meldunek: 04/07/2007
Postów: 249
|
Tak tylko po jakim kursie ? ...1,3 absolutnie nie warto...kursy na win Rogera tez spadly juz na 1,45...1,5 wiec zniechecaja,,,osobiscie wybralem opcje win Roger 2-0 w setach po dobrym kursie 2,65....uwazam ze jak Federer straci seta to i mecz mu moze sie posypac...juz go widze jakie mial przerazenie w oczach w ciezkich chwilach w meczach z Murrayem lub Nadalem...jakie bledy popelnial w waznych pilkach gdy przegrywal...i zasepiona twarz mirki Wawrzyniec na trybunach... w drugiej opcji do zwyciestwa Federera dolozylem win debla Mirnyi/Ram...graja turniej zycia , pokonali Bryanow...a Rodick wyjdzie na kort od razu po meczu z Nadalem.... a jak bedzie ...?... pozyjemy, zobaczymy...to tylko TENIs......
|
Do góry
|
|
|
|
#2998021 - 22/03/2009 18:16
Re: Indian Wells - 12.03-22.03
[Re: saas]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 24/01/2006
Postów: 19577
Skąd: Marki
|
jak panowie widzicie dzisiejszy final ? co tam się wczoraj działo w 2 secie Nadal Andy ?  poszedłem spać przy breaku dla Nadala... patrze a tu taj byl h2h 5-2 dla nadala. Feb 9 2009 Rotterdam ATP (NED) Indoor Hard, F (2)Murray(4,4.49) d (1)Nadal(1,4.98) 6-3 4-6 6-0 Aug 25 2008 US Open GS (USA) Hard Court, SF (6)Murray(6,3.65) d (1)Nadal(1,5.45) 6-2 7-6(5) 4-6 6-4 zagrałbym na Nadala ale te 2 ostatnie pojedynki wygrane przez Mareja troche mnie nie pokoją... podobna sytuacja jak z Ferdkiem chodź ta jego gra wiele do zyczenia... UE :szok:
|
Do góry
|
|
|
|
#2998818 - 23/03/2009 00:01
Re: Indian Wells - 12.03-22.03
[Re: ice18]
|
veteran
Meldunek: 23/12/2001
Postów: 1483
|
Murray - Federer 6-3 4-6 6-1Niestety nie miałem okazji/możliwości obejrzeć tego spotkania. Z tego co słyszałem, wyczytałem to o wyniku zadecydowały UE Szwajcara. Do tego skuteczność przy break pointach 2/10 też jest dosyć wymowna. Nadal - Roddick 6-4 7-6(4)1. set to przede wszystkim bardzo dobra gra obu zawodników przy swoich gemach serwisowych. W tej części meczu mieli po jednej okazji na przełamanie i jak widać po wyniku Hiszpan swoją szansę wykorzystał. Roddick do swojego głównego atutu dołożył jeszcze przyzwoitą grę podczas wymian, co jest nie lada wyczynem mając po drugiej stronie siatki Nadala. 2. set to już zupełnie inna bajka. Roddick dosyć szybko dał się przełamać i wydawało się, że już jest po meczu. Kilka UE Nadala, wykorzystany break point dla Roddicka i zrobiło się po równo. Sytuacja ta nie trwała długo, gdyż serw Amerykanina nie prezentował się już tak, jak w pierwszej partii i po raz drugi w tym secie dał się przełamać. Doszło do stanu *5-4 i Nadal serwował po mecz. I co się stało? Kolejny, w tym secie już 4. break i zapachniało troszkę WTA. Kolejne 2 gemy przebiegały już książkowo i doszło do TB, który wyglądał tak: **0-1, 1-1, 1-2**, 5-2**, **5-4 i 7-4. Jak widać Roddick przegrał sam ze sobą, gdyż prowadząc **2-1 potrafił doprowadzić do wyniku **2-5. Te wszystkie breaki dla Nadala i odwrócenie sytuacji w TB wzięło się z krajoznawczych wycieczek Amerykanina do siatki. O ile w 1. secie wypady te robił sporadycznie, o tyle w końcówce drugiej partii robił je nagminnie. Dla Nadala było to jak woda na młyn (zawsze chciałem tego użyć) i raz po raz mijał bezradnego 'turystę'. Ogólnie występ Roddicka w Indian Wells i jego tegoroczną formę należy pochwalić. Tak jak piałem wcześniej teraz to nie tylko serw i forehand, ale również slajsy, backhand, który nie budzi już tyle obaw co kiedyś, a tym samym częste zmiany rytmu gry. Dzisiaj o 22:05 odbędzie się spotkanie finałowe. Nadal i Murray spotykali się ze sobą już 6-krotnie. Co prawda bilans jest korzystny dla Hiszpana 5-2, ale 2 ostatnie spotkania wygrywał Szkot. Tak więc ciężko wskazać w tym meczu faworyta, a co dopiero zwycięzcę. Osobiście skłaniam się ku Hiszpanowi...
|
Do góry
|
|
|
|
|
|