Wystarczy wypłacić pieniądze i po kłopocie:
4. What if there is no money in my account?
If your account balance is zero and there is no money in your account then no deduction will be made.
Additionally, we will not deduct the full Inactive Account Fee from your account balance if your account balance is less than the Inactive Account Fee amount. However, we have the right to deduct "up to" the Inactive Account Fee amount. This means, for example, that if you have an account balance of €2.00 EUR and the Inactive Account Fee is €5.00 EUR, then we can deduct the €2.00 EUR from your account balance (if your account remains inactive).
Jasne, jak nie masz na koncie to Ci nie ukradna :))!
To sa wszystko informacje - co gdy nie masz pieniedzy na koncie - wtedy nie potracaja.
Ale - ja nie trzymam pieniedzy na kontach u bukow, u ktorych aktualnie nie gram. Nie trzymam nawet w moneybookers, tylko w mbanku. I gdy potrzebuje zagrac na najwyzszy kurs u jakiegos buka, to wtedy robie sekundowy przelew przez moneybookers/przelewy24/buk do danego buka. Nie trzymam u buka nieuzwanych pieniedzy.
Martwi mnie to: czy np. jak nie uzywam konta gamebookers lub interwetten przez 3 lata, nie mam tam trzymanej kasy tylko samo konto gracza (wiec mi nie ukradna kasy tymi oplatami), to czy jak sie jutro nie zaloguje (bo w np. gamebookers bedzie dobry kurs na jakis mecz), i wplace np. 150 euro na zagranie na mecz, to okaze sie, ze te 150 to oni mi zabiora, bo to akurat beda oplaty za 3 lata nieuzywania konta (180 dni nieaktywnosci plus po 5 euro za miesiac nieuzywania).
Regulamin mowi, ze mi nie zabiora kasy, jesli jej na koncie nie mam

. To chyba jasne

. Ale co, jak nie mam, wiec nie zabieraja, a jak wplace po 3 latach - co wtedy?
Regulamin Interwetten tez nie jest jasny ile zabieraja PO roku, mowia jasno, ze za rok tylko 5-10 euro. Ale potem - juz niejasne czy potracaja miesziecznie czy rocznie.
Z kolei w Gamebookers mowia, ze 5 euro miesiecznie to tylko PRZYKLADOWA oplata (!!!), wiec moze byc nawet wiecej niz 5 euro potracania?
Sprytni i chciwi sa. Kto czyta te pieprzone regulaminy, ktore maja po 20 podpunktow, w ktorym zakamuflowany jest jeden w srodku, mowiacy, ze Ci ukradna

Gamebookers i Interwtten to nie sa jakies wiodace buki, o ktore sie martwie, gram tam bardzo sporadycznie, ale co, jesli wszystkie buki zaczna wprowadzac jakies debilne o
"oplaty"?
(chociaz i tym nie powinienem sie martwic, bo u powaznych bukow nie mam okresow roku niegrania/nieaktywnosci
