#2832871 - 15/01/2009 00:32
Re: NBA - sezon 2008/2009 cz. 3
[Re: oki]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/02/2008
Postów: 3444
Skąd: Bytom
|
Los Angeles Clippers - Atlanta Hawks @1,61 pinnaclesports
Los Angeles Clippers - Atlanta Hawks (-4) @1,971 pinnaclesports
Atlanta Hawks, mająca w tym sezonie bilans 22-15 (w tym 4 ostatnie porażki rzędu) staje dzisiaj przed doskonałą okazją do powrotu na właściwe tory. zawita bowiem do Los Angeles, miasta aniołów, jednakże rywalem będzie jedna z najsłabszych w mojej opinii drużyn w tegorocznym sezonie zasadniczym NBA Clippers.
Clippers przegrali 11 kolejnych spotkań (4 na własnym parkiecie), tracąc w każdym z nich co najmniej 100 punktów. jednak czynnikiem determinującym grę przeciwko Clippers jest fakt, iż kontuzjowani są czołowi gracze: - Baron Davis (średnio 17 pkt na mecz, 8 asyst i 3 zbiórki) - Zach Randolph (śr. 22 pkt, 2 asysty, 11 zbiórek) - Chris Kaman (śr. 12 pkt i 9 zbiórek)
|
Do góry
|
|
|
|
#2832875 - 15/01/2009 00:35
Re: NBA - sezon 2008/2009 cz. 3
[Re: bodescu_wampir]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 21/03/2006
Postów: 3005
Skąd: POZnan*
|
czy ktos moze ma info na temat nieobecnosci stackhousa w dallas , kontuzja?? sprzeczka z trenerem?? biorac pod uwage kontuzje howarda i fakt ze podstawowi obroncy pojechali w ostatnim meczu ze skutecznoscia 9/38 a nie liczac terrego a samego kidda baree i wrighta 3/25!!!! nic tylko pozazdroscic cubanowi i carlisiemu takiej paki , dzis srogie baty od cp3
|
Do góry
|
|
|
|
#2832895 - 15/01/2009 00:57
Re: NBA - sezon 2008/2009 cz. 3
[Re: thunder7]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/02/2008
Postów: 3444
Skąd: Bytom
|
czy ktos moze ma info na temat nieobecnosci stackhousa w dallas , kontuzja?? sprzeczka z trenerem?? biorac pod uwage kontuzje howarda i fakt ze podstawowi obroncy pojechali w ostatnim meczu ze skutecznoscia 9/38 a nie liczac terrego a samego kidda baree i wrighta 3/25!!!! nic tylko pozazdroscic cubanowi i carlisiemu takiej paki , dzis srogie baty od cp3 Jerry Stackhouse (G) injury: Heel
|
Do góry
|
|
|
|
#2833996 - 15/01/2009 06:48
Re: NBA - sezon 2008/2009 cz. 3
[Re: HenkSiracius]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
76ers - 4 kolejne zwycięstwa, jak na ich możliwości całkiem sporo...i chyba na tym się zakończy bo naprzeciw nich staną dziś Trail Blazers. Roy w grze, ławka funkcjonuje bardzo dobrze. Poprawianie bilansu wyjazdowego rozpoczęte w Chicago czas kontynuować! Blazers @ 1,80Przychylam się do typu na Hawks choć nie lubię grać na podtrzymanie tak długich serii (obecnie 11 kolejnych wtop). Jednak samo spojrzenie na składy i potencjał Jastrzębi nakazuje grać win gości w tym meczu. Wczoraj powalczyli w Phoenix, dziś czas na wygraną. Hawks @ 1,60No i chyba juz pora by Celtics wygrali coś w bardziej okazałych rozmiarach. Nets dawno nie dostali mocno po łbie, dziś obrona Bostonu grając na 70% swoich mozliwości odbierze ochotę do gry chaotycznej drużynie z New Jersey. Celtics (-10) @ 1,98Powodzonka 
|
Do góry
|
|
|
|
#2840550 - 18/01/2009 00:01
Re: NBA - sezon 2008/2009 cz. 3
[Re: Skiper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/11/2005
Postów: 15207
Skąd: Allenstein
|
Po wczorajszym dniu recepta na sukces prosta. Wystarczy grać wszystko na odrót co podam  . Tak więc "polecam": Boston -7.0 - Nets są bardzo nieprzewidywalną ekipą, zaś Celtowie po bostońskim piciu herbaty czyt. 4 porażkach z rzedu w końcu wrócili na właściwe tory. Dodatkowo u miejscowych zabraknie Yi. Blazers -2.0 - w zespole z Portland nie zagra co prawda Blake'a, ale za to od kilku meczy na pełnych obrotach uwija się już B.Roy. Pod jego dowództwem Blazers spisują się znakomicie i notują kolejne zwycięstwa. Dziś nie powinno być inaczej. Spurs -3.5 - Ostrogi choć sezon zasadniczy mają w głobokim poszanowaniu i traktują go niczym panszczyznę, którą trzeba odrobić, to na dwie porażki z rzędu pozwalają sobie niezwykle rzadko. Mimo więc, że Byki na własnym parkiecie i w pełnym składzie są groźne, to jednak upatruję tu zwycięstwa przyjezdnych. Bucks -3.5 - w Milwaukee nie zagra Bogut, jednak to nic w porównaniu z problemami kadrowymi, jakie trawią Clippersów. W ekipie z LA nie zagrają m.in. B. Davis, Kaman, Randolph, Skinner, co w połączeniu z 12 porażkami z rzędu obrazuje kryzys w jakim jest drużyna gospodarzy.
|
Do góry
|
|
|
|
#2841154 - 18/01/2009 02:20
Re: NBA - sezon 2008/2009 cz. 3
[Re: Valverde]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 13/04/2005
Postów: 2383
|
  New Yersey Nets - Boston Celtics (hc 6.5:0) Boston Celtics -6.5 1.93 PinnacleDziś w IZOD Center w New Yersey, Netsi podejmują mistrzów z Bostonu. W obu ekipach nie brak kontuzji. Celtics wystapia dziś bez swojego podstawowego centra Kendrica Perkinsa nie zagra także rezerwowy Tony Allen.W druzynie gospodarzy zabraknie chinczyka Yi Jianlana co jest na pewno sporym osłabieniem New Yersey. Boston po najlepszym starcie sezonu w historii (27-2) złapał lekką zadyszke ,po przegranym meczu na szczycie z Lakers w 11 kolejnych spotkaniach celtowie az 6 razy schodzili z parkietu pokonani. Słabo prezentowali się liderzy ,szczegolnie KG grał na bardzo niskiej skutecznosci. Teraz wydaje się ,ze wszytsko wraca do normy, Boston wygrał 3 ostatnie mecze , dwukrotnie pokonujac Toronto i w srode na wlasnym parkiecie dzisiejszego rywala ekipe Nets. Świetnie zagrał Garnett (8-11) zdobywca 20punktow, dobrze Perkinsa zastapil także Glen Davis. Natomiast fatalnie zaprezentowała się cała druzyna Nets o czym swiadczy skuecznosc zaledwie 39%. Celtics wygrali ten mecz bardzo pewnie i wysoko (118-86) kontrolujac go od pierwszej minuty. Przed meczem z Bostonem New Yersey grali jeszcze z Oklahomą z która również zagrali bardzo slaby mecz ostatecznie wygyrwajac w dogrywce dzieki dobrej grze ich centra Brooka Lopeza który zdobył 31punktow notujac 13 zbiorek. W czwartek Nets zagrali znacznie lepiej z Portland zdecydowanie poprawiajac swoja skutecznosc jednak to nie wystarczyło do pokonania Trail Blazers. Spotkanie zakonczylo się porazka New Yersey 99-105. W tych trzech meczach nie wystapil Jianlian co mogło mieć wpływ na słabsze wyniki. Dziś również chinczyk nie zagra z powodu kontuzji dłoni. Nie sadze by Nets po srodowym pojedynku przegranym roznica 32 punktow na tyle poprawili swoja gre by powalczyc dziś o zwyciestwo. Sam Devin Harris nie wystarczy.Mysle, ze Boston który jak się wydaje wraca na własciwe tory ponownie nie będzie miał problemow z przecietna ekipa Netsów.
|
Do góry
|
|
|
|
#2841852 - 18/01/2009 06:13
Re: NBA - sezon 2008/2009 cz. 3
[Re: jamar0]
|
journeyman
Meldunek: 26/06/2006
Postów: 73
Skąd: Rodzinne Ogrody Działkowe
|
Valverde,Nie bądź taki samokrytyczny.Boston gładziutko:)
Spurs powinni sobie poradzić z Chicago.Chyba,że mają zamiar odpoczywać do meczu z Bobcats.No ale,że potrzebują zwycięstw bo konferecji ciasno.historia meczy z Bulls przemawia za nimi,Mam nadziej,że od tego meczu rozpoczną serię zwycięstw.Chicago może jakoś sobie radzi i siebie ale z takim przeciwnikiem będzie im ciężko wygrać - bez hendi bezpieczniej
Nad Bucksami,się zastanawiam.Ten Bogut trochę ostudził mój zapał na ten mecz.Za Clipersami przemawia historia spotkań no ale w tej chwili sytuacja jest dramatyczna.niedługo powinien wrócić Randolph.Narazie jednak stawiam na ich porażkę w tym(z nutką niepewności jak i kolejny meczu bez nutki:)
Mój faworyt to Orlando.Myślę,że przełamią serię domowych zwycięstw Nuggets.Ditroit niedawno dokonało tej sztuki.Historia meczy po stronie Denver(ostatnia wygrana Magic w 2002) ale trzeba historię zmieniać:) Mam nadzieje,że Magic nie zaszkodzi euforia i zmęczenie po wygranym meczu z LA.
Mam nadziej,że jutro nie będę musiał pisać takiego samego sposobu na wygraną jak Valverde:)
|
Do góry
|
|
|
|
#2841895 - 18/01/2009 06:30
Re: NBA - sezon 2008/2009 cz. 3
[Re: Master Flamaster]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 03/12/2005
Postów: 1603
Skąd: Luton/Bydgoszcz
|
Czy ma ktoś informacje odnonie absencji Artesta i T-Maca w Houston dzisiaj? obydwaj dzis niezagraja
|
Do góry
|
|
|
|
#2842111 - 18/01/2009 08:05
Re: NBA - sezon 2008/2009 cz. 3
[Re: Matias88]
|
veteran
Meldunek: 01/12/2007
Postów: 1365
Skąd: CB
|
SAS, Bucks i Rockets na dzisiejsza noc. San Antonio powinno uporac sie z bardzo przecietnym Chicago, ktore na pewno jest opromienione zwyciestwem nad Cavs, ale jak sadze, dzis zagraja juz na swoim srednio slabym poziomie i Ostrogi podolaja sytuacji i ograja ich, bez zbedenj nerowki w koncowce. Bucks wydaja sie spokojnym typkiem. Clippers bardzo slabi bez Davisa, Randolpha i Kamana, a byc moze rowniez bez glownego rezerwowego Skinnera. Kozły bez Boguta, mimo to licze na ich izi win. Houston przemawia do mnie po analizie składów, statystyk itp. wydają się być lepszą drużyna od Miami, nawet bez Artesta i T-Maca. na każdej pozycji sa lepsi, bądź rowni (poza dwojeczka oczywiscie - Wade), plus wlasny parkiet = wygrana Rakiet
|
Do góry
|
|
|
|
#2842139 - 18/01/2009 08:28
Re: NBA - sezon 2008/2009 cz. 3
[Re: wojciechq]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/02/2006
Postów: 7056
Skąd: Polska/UK
|
SAS, Bucks i Rockets na dzisiejsza noc. San Antonio powinno uporac sie z bardzo przecietnym Chicago, ktore na pewno jest opromienione zwyciestwem nad Cavs, ale jak sadze, dzis zagraja juz na swoim srednio slabym poziomie i Ostrogi podolaja sytuacji i ograja ich, bez zbedenj nerowki w koncowce. Bucks wydaja sie spokojnym typkiem. Clippers bardzo slabi bez Davisa, Randolpha i Kamana, a byc moze rowniez bez glownego rezerwowego Skinnera. Kozły bez Boguta, mimo to licze na ich izi win. Houston przemawia do mnie po analizie składów, statystyk itp. wydają się być lepszą drużyna od Miami, nawet bez Artesta i T-Maca. na każdej pozycji sa lepsi, bądź rowni (poza dwojeczka oczywiscie - Wade), plus wlasny parkiet = wygrana Rakiet Mam dokładnie te same 3 drużyny i zamykają mi kupon na grube siano, więc mam nadzieję, że jutro obaj będziemy happy  Trochę obawiam się SAS, bo Chicago po zwycięstwie nad (osłabionym, ale zawsze) Cleveland może poczuć wiatr w żaglach, ale jakoś nie widzę dzisiaj siły na Parkera i szczególnie Duncana, więc powinno być ok. Nie rzucałbym sie tutaj na żadne handicapy, 1.60 na Spurs wygląda zachęcająco. Houston dzięki przewadze parkietu i Yao powinni pokonać zawsze groźne Miami, byle tylko udało sie zatrzymać rozpędzonego ostatnio Wade'a. Co do Kozłów to nie uważam ich za dobrą, ani nawet solidną drużynę, ale Clippersi w obliczu osłabień powinni sobie poradzić. Miejmy nadzieje, że Redd utrzyma formę strzelecką ze wczorajszego zwycięstwa w Sacramento. 
|
Do góry
|
|
|
|
#2845088 - 19/01/2009 05:24
Re: NBA - sezon 2008/2009 cz. 3
[Re: Master Flamaster]
|
veteran
Meldunek: 01/12/2007
Postów: 1365
Skąd: CB
|
SAS, Bucks i Rockets na dzisiejsza noc. San Antonio powinno uporac sie z bardzo przecietnym Chicago, ktore na pewno jest opromienione zwyciestwem nad Cavs, ale jak sadze, dzis zagraja juz na swoim srednio slabym poziomie i Ostrogi podolaja sytuacji i ograja ich, bez zbedenj nerowki w koncowce. Bucks wydaja sie spokojnym typkiem. Clippers bardzo slabi bez Davisa, Randolpha i Kamana, a byc moze rowniez bez glownego rezerwowego Skinnera. Kozły bez Boguta, mimo to licze na ich izi win. Houston przemawia do mnie po analizie składów, statystyk itp. wydają się być lepszą drużyna od Miami, nawet bez Artesta i T-Maca. na każdej pozycji sa lepsi, bądź rowni (poza dwojeczka oczywiscie - Wade), plus wlasny parkiet = wygrana Rakiet Mam dokładnie te same 3 drużyny i zamykają mi kupon na grube siano, więc mam nadzieję, że jutro obaj będziemy happy  Trochę obawiam się SAS, bo Chicago po zwycięstwie nad (osłabionym, ale zawsze) Cleveland może poczuć wiatr w żaglach, ale jakoś nie widzę dzisiaj siły na Parkera i szczególnie Duncana, więc powinno być ok. Nie rzucałbym sie tutaj na żadne handicapy, 1.60 na Spurs wygląda zachęcająco. Houston dzięki przewadze parkietu i Yao powinni pokonać zawsze groźne Miami, byle tylko udało sie zatrzymać rozpędzonego ostatnio Wade'a. Co do Kozłów to nie uważam ich za dobrą, ani nawet solidną drużynę, ale Clippersi w obliczu osłabień powinni sobie poradzić. Miejmy nadzieje, że Redd utrzyma formę strzelecką ze wczorajszego zwycięstwa w Sacramento. no i wykrakałeś  szkoda tego meczu, byem pewny Bucks najbardziej, ale niestety strasznie zawiedli. dzis mialem Toronto +4 i prawie bylo pieknie, ale jeden baran musial faulowac na 0,5 sek przed koncem, jeden osobisty i po zawodach, ehhh Miami - Oklahoma nie do grania za wieksze pieniadze. dwie w sumie nieobliczalne druzyny. do niedawna mozna bylo grac przeciwko OKC z zamknietymi oczami. teraz zaczeli wygrywac. takze na dzis raczej no bet
|
Do góry
|
|
|
|
#2845306 - 19/01/2009 06:08
Re: NBA - sezon 2008/2009 cz. 3
[Re: wojciechq]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/02/2006
Postów: 7056
Skąd: Polska/UK
|
SAS, Bucks i Rockets na dzisiejsza noc. San Antonio powinno uporac sie z bardzo przecietnym Chicago, ktore na pewno jest opromienione zwyciestwem nad Cavs, ale jak sadze, dzis zagraja juz na swoim srednio slabym poziomie i Ostrogi podolaja sytuacji i ograja ich, bez zbedenj nerowki w koncowce. Bucks wydaja sie spokojnym typkiem. Clippers bardzo slabi bez Davisa, Randolpha i Kamana, a byc moze rowniez bez glownego rezerwowego Skinnera. Kozły bez Boguta, mimo to licze na ich izi win. Houston przemawia do mnie po analizie składów, statystyk itp. wydają się być lepszą drużyna od Miami, nawet bez Artesta i T-Maca. na każdej pozycji sa lepsi, bądź rowni (poza dwojeczka oczywiscie - Wade), plus wlasny parkiet = wygrana Rakiet Mam dokładnie te same 3 drużyny i zamykają mi kupon na grube siano, więc mam nadzieję, że jutro obaj będziemy happy  Trochę obawiam się SAS, bo Chicago po zwycięstwie nad (osłabionym, ale zawsze) Cleveland może poczuć wiatr w żaglach, ale jakoś nie widzę dzisiaj siły na Parkera i szczególnie Duncana, więc powinno być ok. Nie rzucałbym sie tutaj na żadne handicapy, 1.60 na Spurs wygląda zachęcająco. Houston dzięki przewadze parkietu i Yao powinni pokonać zawsze groźne Miami, byle tylko udało sie zatrzymać rozpędzonego ostatnio Wade'a. Co do Kozłów to nie uważam ich za dobrą, ani nawet solidną drużynę, ale Clippersi w obliczu osłabień powinni sobie poradzić. Miejmy nadzieje, że Redd utrzyma formę strzelecką ze wczorajszego zwycięstwa w Sacramento. no i wykrakałeś  szkoda tego meczu, byem pewny Bucks najbardziej, ale niestety strasznie zawiedli. dzis mialem Toronto +4 i prawie bylo pieknie, ale jeden baran musial faulowac na 0,5 sek przed koncem, jeden osobisty i po zawodach, ehhh Miami - Oklahoma nie do grania za wieksze pieniadze. dwie w sumie nieobliczalne druzyny. do niedawna mozna bylo grac przeciwko OKC z zamknietymi oczami. teraz zaczeli wygrywac. takze na dzis raczej no bet Oglądałem ten mecz i Bucks nie istnieli w trumnie, gdzie przewaga LAC zarówno w punktach jak i zbiórkach była ogromna. Meczu nie da sie wygrać urzadzając sobie konkurs rzutów za 3pkt, z czego nie trafiając 70%. No i Camby miał bardzo dobry dzień... Oklahoma - Miami no bet. Cholera wie, co tam sie stanie, tym bardziej, jeśli Marion nie zagra. Z nim stawiałbym na Heat, ale nie wiem, czy sam Wade wystarczy na Oklahome. Durant w dobrej formie ostatnio, do tego grają u siebie - lepiej sie wyspać albo ewentualnie pograć zakłady LIVE na Australian Open 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|