OM - Atletico 1

Goście mają już awans zapewniony, więc jest szansa, że do spotkania za bardzo przykładać się nie będą, o czym pisał już Kerogh. OM do meczu przystąpi bez kontuzjowanego Nianga. Absencja tego gracza utrudnia nieco skompletowanie składu wyjściowego, bowiem Kone nie jest typowym środkowym napastnikiem , zwykle operuje na skrzydłach. Z kolei Samassa jak wskazywał w wypowiedziach kapitan zespołu Cana nie jest w pełni sił. W obwodzie pozostaje jeszcze Grandin. Niemniej nie jest tak tragicznie. W składzie OM jest jeszcze sporo zawodników, którzy wiedzą jak zdobywa się gole. Podopieczni Geretsa na pewno nie chcą rozstawać się z rozgrywkiami europejskimi, więc należy się spodziewać, że zrobią wszystko co w ich mocy by wygrać.

"Rafa Benitez stwierdził, że walki o 1. miejsce w grupie nie traktuje priorytetowo:

- Trudno powiedzieć, czy chce się wyjść z pierwszego czy drugiego miejsca w grupie. Nie będziemy grać z angielskim zespołem w 1/8 finału, co zawęża opcje. Patrząc po grupach, wygrywając grupę wciąż możemy trafić na takie zespoły jak Real Madryt czy Juventus, możemy też trafić na Lyon czy Bayern Monachium, ciężko zatem decydować przeciwko komu chciałoby się zagrać. Najlepsze w pierwszym miejscu jest jednak granie drugiego meczu na Anfield, co jest dla nas bardzo ważne."

Uważam, że The Reds pokuszą się o walkę o pierwsze miejsce, a kurs 2.60 jest godny uwagi.