Chciałbym rozpocząć dyskusję na temat analizy meczów piłki nożnej przed obstawieniem u bukmachera.

Chodzi mi o to, jak wygląda Wasz sposób dobierania meczów, na które macie zamiar postawić pieniądze po opublikowaniu oferty u bukmachera. Na co zwracacie uwagę, czy dokonujecie jakiś obliczeń matematycznych lub innych strategi polegających na ocenieniu aktualnej formy drużyn, które mecze od razu odrzucacie, jakie statystyki są dla Was ważne, jakie informacje piłkarskie, które publikują serwisy piłkarskie są dla Was istotne, a które nie, czy macie jakiś specyficzny sposób dobierania stawek do wybranych zdarzeń, a także czy macie jakieś ulubione zdarzenia piłkarskie poza typowaniem zwycięzcy meczu lub remisu, jak np. kto pierwszy strzeli bramkę, czy w meczu będzie rzut karny lub ile będzie żółtych kartek.

Zapraszam do dyskusji:)

ja często gram dubelki i wkładam do nich mecze gdzie kurs na faworyta wynosi ok 1,4-1,7... i przy analizie zawsze odrzucam drużyny które w swoich ligach wygrały już 4-5 spotkań z rzedu ( dopasowuje to do ligi z oczywistych względów ).

taka moja pierwsza sugestyja

Ja wybieram drużyny, które mają sporo remisów FT i HT i je gram. Do tego przydaje się stronka, której adresu nie mogę wkleić A stawki w zależności od humoru

ja z kolei gram druzyny które przegrały swoje ostatnie spotkanie (są najwyżej w tabeli) i druzyny ktore wygrały swoje poprzednie spotkania (druzyny z dołu tabeli) to jest jedna z moich "metod" jest ich troche wiecej ale to moze pozniej

A ja gram przeciw drużynom ,które w ostatniej kolejce wygrały a są w tabeli na ostatnich 3 miejscach . Robię szybki przegląd tabel w programiku sportskeeping i po robocie

ja gram na Real, Barce, Milan, MU i Czelse co tydzien!!! bo to pefki sa

ciekawe czy jak by stworzyl taki zestaw 3,4 druzyn i gral jakąś zmodyfikowana progresje na ich zwycięstwa na jednym kuponie . Czy by szybko zbankrutował ?

Ja do tego dorzucam Wisłe, PSV, Lyon i chodzę z kasą wypchaną w kieszeni

a ja gram progresję. Na MLB (ostatnio tylko dobre drużyny na wyjazdach, bo wyższe kursy, albo na RL), a także na trzecie ligi we Francji i Włoszech i drugie w Hiszpanii i Portugalii.

Jak widać dominuje analiza typu gram taką a taką ligę, tylko na wyjazdach, po kursach nie mniejszych niż 1,60. Ci bardziej wtajemniczeni fatygują się natomiast przejrzeniem statystyk. Ciekawe czy odpowiedzi satysfakcjonują autora tematu

No właśnie tak, jak zauważył Z o R r o, powyższe odpowiedzi mnie nie satysfakcjonują, ponieważ chodziło mi o analizowanie meczów wśród tych bardziej fatygujących się graczy.

Tak więc zapytam jeszcze raz. Jak wygląda Wasza wnikliwa analiza krok po kroku po opublikowaniu oferty u bukmachera. Czy z góry odrzucacie jakieś mecze i jeśli tak, to dlaczego, poza tym czy dokonujecie jakiś obliczeń typu value betting lub czy sami szacujecie szanse danej drużyny w meczu, czy korzystacie z jakiś sprawdzonych materiałów, czy zaglądacie na jakieś fachowe strony, aby sprawdzić przypuszczalne składy, listę zawodników kontuzjowanych lub pauzujących za kartki, w końcu czy macie jakieś sposoby na zarządzanie swoim portfelem czy stawki dobieracie jak Wam się podoba, co nie powinno się robić I właśnie mniej więcej o takie rozważania w tym temacie mi chodziło.

Jakie zespoły wybieracie jako "pewniaki" już wszyscy wiedzą i za te odpowiedzi dziękuję. Teraz poproszę o bardziej fachowe wypowiedzi dotyczące analizy meczów piłki nożnej.

Hmm... widzę, że temat ucichł. Czyżby żaden z Was nie analizował meczów piłki nożnej i typował w ciemno "pewniaki"?

Mnie do analizy wystarcza gazetka Stsu

Po za gazetką sts-u warto tam bywać czesto,
masa dobrych opinii, ciekawe uwagi, można calkiem fajne kupony posklejać.

W profku też niezle, a najgorzej w toto-mixie, zdecydowanie odradzam.

W totomixie nie sprzedają już gazetek od dawna, ja korzystam tylko z gazetki WZB Milenium, głównie na jej ładną czerwoną okładkę.

A tak na poważnie, to nikt Ci na to pytanie nie odpowie w 100% poważnie. Jeśli chcesz jakieś konkretnej odpowiedzi, to odezwij się na pm.

ciekawe

bardzo

Biszop - chyba pisałeś to z "ironią"... ja w sts -ie bywam coraz rzadziej (głównie żeby puścić jakiegoś szalonego blokowego , który pozwala rozpalić wyobraźnię ...choc ostatnio stwierdziłem , że co tam - marzenia też trzeba mieć i powiedziałem sobie , że jakiś 6 z 8 czy 7 z 9 raz na tydzień puścić trzeba..:) ) natomiast twierdzenia , że można się tam dowiedziec czegoś ciekawego...są moim zdaniem skromnie mówiąc raczej na wyrost...chyba , że znasz jakiś wyjątkowy punkt...

Bo z tego co miałem okazję zaobserwować to taki przeciętny kupon bywalca sts zawiera od 10-15 zdarzeń i AKo co najmniej 100 , oczywiście za niesmiertalne 2 zł.
A dialogi są następujące :
" a ten to tam Alkmaaaaar to coś słyszałeś , dobrzy są "
"Cos słyszałem"
"Aha czyli dobrzy , no to 1"
" A Ci no tam Stjeła po 1.15"
" A jak po 1.15 to pewniak. to może być" itd itd

Ot i sts-owa rzeczywistość.

Biszop z pewnością pisał z ironią i to z dużą