#2686617 - 28/10/2008 19:37
Underdogownia
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/09/2006
Postów: 4447
Skąd: Las Vegas
|
Mimo, że jestm przecwnikiem "maszynowego grania" czyli bez analizy, to chętnie zobaczę, jakie będą efekty grania samych underdogów. Zasady są proste: Kurs na faworyta musi być poniżej 2.00, a na undergoda 2.00 lub powyżej. główne dyscypliny to: tenis, piłka nożna, hokej. (możliwe też inne) Płaska stawka:1j. Gdzieś tak do piątku, może posprawdzam.  Paris : Faceci Roddick v Lopez Lopez, Feliciano 2.75 Troicki v Ljubicic Ljubicic, Ivan 2.00 Stepanek v Gicquel Gicquel, Marc 2.875 Del Potro v Ancic Ancic, Mario 3.20 Canas v Serra Serra, Florent 2.375 Monfils v Monaco Monaco, Juan 4.00 Djokovic v Tursunov Tursunov, Dmitry 6.00 Murray v Querrey Querrey, Sam 7.00 Nalbandian v Kiefer Kiefer, Nicolas 3.75 Andreev v Simon Andreev, Igor 2.25 Blake v Bolelli Bolelli, Simone 2.25
|
Do góry
|
|
|
|
#2686619 - 28/10/2008 19:38
Re: Underdogownia
[Re: Maldini$$]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/09/2006
Postów: 4447
Skąd: Las Vegas
|
 Quebec Kobiety: Groenefeld, A v Dechy, N Dechy, N 2.20 Arvidsson, S v Voskoboeva, G Voskoboeva, G 2.75 Petrova, N v Mokh, M Mokh, M 7.00 Olaru, R v Gullickson, C Gullickson, C 2.20 Tanasugarn, T v Bremond, S Bremond, S 2.25 Czink, M v Lisicki, S Czink, M 3.00 Lepchenko, V v Rios, R de Los Rios, R 2.10 King, V v Govortsova, O King, V 2.75 Gallovits, E v Wozniak, A Gallovits, E 3.50 Haynes, A v Dubois, S Haynes, A 3.00
|
Do góry
|
|
|
|
#2686626 - 28/10/2008 19:43
Re: Underdogownia
[Re: Maldini$$]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/09/2006
Postów: 4447
Skąd: Las Vegas
|
 Premiership Matches Newcastle v West Bromwich West Bromwich (draw no bet) 3.00
|
Do góry
|
|
|
|
#2686629 - 28/10/2008 19:44
Re: Underdogownia
[Re: Maldini$$]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/09/2006
Postów: 4447
Skąd: Las Vegas
|
 Championship Matches Cardiff v Blackpool Blackpool (dnb) 3.10 Derby v Norwich Norwich (dnb) 2.625 Ipswich v Charlton Charlton (dnb) 3.10 Preston v Watford Watford (dnb) 2.625 Wolverhampton v Swansea Swansea (dnb) 3.30 Crystal Palace v Nottingham F. Nottingham F. (dnb) 4.00
|
Do góry
|
|
|
|
#2686634 - 28/10/2008 19:44
Re: Underdogownia
[Re: Maldini$$]
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
To jest dział do dyskusji na temat systemów, a nie Private Picks. Tu masz stronkę, gdzie można ściągnąć arkusze w excelu z wynikami z ATP i WTA z kilku ostatnich sezonów wraz z kursami : http://www.tennis-data.co.uk/alldata.phpMożesz sobie sam policzyć, czy takie granie na dłuższą metę przyniosło by kokosy. Zapewniam Cię, że nie.
|
Do góry
|
|
|
|
#2686659 - 28/10/2008 20:04
Re: Underdogownia
[Re: Goget]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/09/2006
Postów: 4447
Skąd: Las Vegas
|
To jest dział do dyskusji na temat systemów, a nie Private Picks. Tu masz stronkę, gdzie można ściągnąć arkusze w excelu z wynikami z ATP i WTA z kilku ostatnich sezonów wraz z kursami : http://www.tennis-data.co.uk/alldata.phpMożesz sobie sam policzyć, czy takie granie na dłuższą metę przyniosło by kokosy. Zapewniam Cię, że nie. Ale granie samych dogów, też może być systemem, chodzi o to która z dyscyplin, jest na to najbardziej podatna. Dobra, to sobie zrobię to w inny sposób.
|
Do góry
|
|
|
|
#2686856 - 28/10/2008 21:44
Re: Underdogownia
[Re: Piostar]
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
Dlatego ja Ci piszę o tenisie bo na tym się znam, na sucho przetestowałem dziesiątki systemów i wszelkie statystyczne wyliczenia mam w jednym palcu. Dzięki mnie przynajmniej wiesz, że tenis odpada  W sezonie 2007 na próbie 2664 typów grając w Pinnacle płaską stawką 100j wszystkie typy po kursie co najmniej 2,0 wyszedłbyś -24251 j do tyłu. Nie chcę nawet mówić jaki byłby minus jakbyś grał to w innym buku, np. Bwin  W tym czasie 1543 razy wygrywali faworyci, a niespodzianki zanotowano w 625 spotkaniach. Na samych szlemach (496 spotkań) byłbyś stratny -15777 j. Na pozostałych turniejach (2168 spotkań) przegrałbyś -8474 j. Nie chce mi sie analizować osobno każdego turnieju, ale myślę, że grając tym sposobem byłbyś do przodu na tylko kilku turniejach. I teraz uwaga prawdziwa bomba : Grając wszystkie te 2664 typów na faworytów (na zawodnika, na którego kurs jest poniżej 2) byłbyś do przodu 7160 j. Na samych szlemach (496 typów) zarobiłbyś 1818 j. Właśnie obaliłem mit, że w tenisie nie da się zarobić na faworytach i tylko grając wysokie kursy można zarobić. A tu wystarczyło ślepo grać każdego faworyta i byłbyś 7 tysiaków do przodu w ciągu roku grając za 100 j każdy typ. Oczywiście yield słabiutki (2,69%), no i statystyki tylko z ubiegłego roku. Jednak na takiej próbie typów wydaje mi się, że rok nie ma znaczenia. Ktoś spyta dlaczego tak się dzieje ? Ano dlatego, że zazwycaj na faworyta kurs odpowiada prawdopodobieństwu (oczywiście jest zaniżony o marżę). W przypadku kursów na niefaworytów kursy są mocno zaniżone i tym samym nieopłacalne biorąc po uwagę sławny wzór p*k>1. Nawet w Pinnacle mamy mecz Federera i kursy 1,01 i 60. Z kursu na Feda wynika, że ma on 99% szans na zwycięstwo, więc na rywala powinien być kurs 100. Takiego jednak nikt nie wystawi. W takim Bwin na rywala miałbyś pewnie max 9. Oczywiście to 1,01 na Feda też mocno zaniżone i grając tylko takie typy byłbyś do tyłu grając w obie strony. Takie praktyki buki stosują nie tylko w tenisie, ale też w pozostałych sportach. Nie więc co chłopaki grać ślepo na niespodzianki, tylko szukać opłacalnych typów, gdzie prawdopodobieństwo wejścia przewyższa wystawiony kurs.
|
Do góry
|
|
|
|
#2686934 - 28/10/2008 22:39
Re: Underdogownia
[Re: rafal08]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/09/2006
Postów: 4447
Skąd: Las Vegas
|
No i już moja wiedza o tenisie się powiększyła. Gdybym to wiedział to, nie dawałbym tenisa. Tenis rządzi się swoimi prawami i w wypadku jego typowania, tak jak piszesz najlepsza jest odpowiednia selekcja zdarzeń i granie jakiegokolwiek systemem nie przynosi pozytywnego rezultatu dla gracza.
Natomiast dałem tenisa, bo wielu rzygało na QC, że mu nie siada kupon, ale zapomniałem, że dużo osób nie gra singli, a na kuponie może trafić 5 faworytów, ale szósty przegra.
Głównie chciałem sprawdzić sporty drużynowe. Dzisiaj jest dużo tenisa, hokeja, jak i piłki - wiele niższych lig, ale też ze dwie pierwsze. Ale już nie wklejałem (mam w notatniku więc i tak będe wiedział jak wyszło)
Jeśli, na jakiejś dyscyplinie czy lidze zarobiłbym to bym sprawdzałbym dalej i zobaczył jakie wyniki daje np w jednym tygodniu jeśli chodzi np o hokej, gdzie niektóre ligi grają codziennie. Jeśli, liga czy dyscyplina jest na minusie to by odpadała.
P.S Najłatwiej mi się wkleja ze Sportingbet, więc od nich kursy.
|
Do góry
|
|
|
|
#2686936 - 28/10/2008 22:40
Re: Underdogownia
[Re: rafal08]
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
Macie arkusze na tej stronie to testujcie, wystarczy podstawowa znajomość Excela. Agassi nie chce mi się tego sprawdzać, ale gównianych turniejów ATP w ciągu roku jest może z 10. Wątpie czy jakbyś grał przeciwko dwóm najwyżej rozstawionym byłbyś do przodu (np. w Warszawie w tym roku finał Davydenko-Robredo, w Bukareszcie Simon-Moya, a oba turnieje z niską pulą). Lepszym pomysłem jest wybranie sobie kilkunastu zawodników z czołowej 40-tki, którzy mają talent do odpadania szybko w mało ważnych turniejach i wysokie miejsce w rankingu (a tym samym niższe kursy na swoje mecze) zawdzięczają pojedynczym wybrykom. No i grać na ich porażki tylko w dwóch pierwszych rundach. No ale tu już granie na ślepo po kursach nie ma racji bytu, bo poddajesz typy pod analizę i wybierasz mecze po zawyżonych kursach. rafal08 ma racje, jak już bierzesz od pierwszego lepszego buka kursy to szkoda Twoich pieniędzy. Specjalnie wziąłem pod uwagę Pinnacle, gdzie w 80% wypadków mają oni najwyższy kurs na rynku na niefaworyta, albo mają bardzo blisko najwyższego na rynku. Jakby tak brać od wszystkich (najwyższy na rynku) to wg mnie przy graniu na niespodzianki minus byłby niewiele mniejszy, a przy graniu ślepo na faworytów plus byłby jeszcze większy. Tak więc gadka, że w tenisie nie można zarobić na faworytach można sobie włożyć między bajki.
|
Do góry
|
|
|
|
#2686984 - 28/10/2008 23:23
Re: Underdogownia
[Re: rafal08]
|
Tenis Trader
Meldunek: 09/02/2003
Postów: 21438
Skąd: Bahamy
|
Właśnie Rafał to jest ten problem, że dużo ludzi gdyba, zamiast coś sprawdzić porządnie zanim się za coś weźmie. Zobaczy jeden turniej, jedną rundę, gdzie było dużo niespodzianek i wbija sobie do głowy, że granie przeciwko faworytom to góra złota i jeszcze ogłasza o tym wszem i wobec na forum i nabija się z tych co grają na kursowych faworytów. Minus wyniósł -24251 j przy stawce 100 j. Żebyś wyszedł na zero musiałbyś więc zrezygnować z 242 spotkań. Jestem nawet przekonany, że rezygnując z zawodników z pierwszej 10-tki to minus byłby jeszcze większy, albo nie wiele mniejszy. Nie zapominaj, że oni też przegrywają po kilkanaście spotkań w roku i wtedy trafiamy wysokie kursy. To nie jest tak, że grając przeciwko nim byłbyś grubo do tyłu. Co do szlemów faktycznie niespodzianek jest trochę mniej, ale w Mastersach nie ma większej różnicy między nimi a pozostałymi turniejami, jeśli chodzi o ilość niespodzianek. I ja nie gdybam, tylko wiem 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|