Karpinska na treningu w Chinach podniosla 181 kg w dwuboju, a zarzucila w podrzucie jeszcze troche wiecej...raczej nie wydaje sie, by bardzo ten rezultat odstawal od tego, co pokaze w zawodach.
Karpinska poprawia sie praktycznie z miesiaca na miesiac...180 powinno jej dac 8-ke i moze troche pobudzi te nasze babskie ciezary, ktore przywiazane do Socki stanely w miejscu...byc moze w Londynie Marzena bedzie walczyla o zloto.
http://www.iwf.net/tu cos znajdziesz Sebastianie, ale nie powiem, zeby to bylo fajnie zorganizowane
Hm - pozwolę się nie zgodzic z szanownym kolegą ...
To miejsce w ósemce to byłby mega sukces i watpie ,zeby 181 ( szarpnęła to z nadwagą + 1kg ) starczyło , ma liście startowej mamy
Chinka - mega kosmos
2x Thajlandia - pod 200 szarpały i pewnie mogą koło tego dobawić
2x Turcja - podobnie jak wyżej ( na ME 198 i 196..... )
Koreanka ( dawno nie dźwigała - pewno koksiara - ale 190 juz miała - jak to koreanki na olimpiadzie na pewno super przygotowane - jakby ta laluchna była gdzieś w parze bądź 1-3 po kursie powyżej @2.5 bym brał
Japonka - 5 na ostatnich MŚ 186 - w 2005 brąz i 191.......
Włoszka - 8-a na MŚ - 183
Tajka - 181 miała na MŚ ( 11 miejsce ) - pare kilo pewnie dorzuci
Francuzka - 178 ale też w zeszłym roku - progres ciągły - tak że też mozna się spodziewać paru kilo na plus .
Jest jeszcze druga Japoneczka - enigma ....
9 lalek bez drugiej japoneczki , które 181 powinny wytrzepać z palcem dupie .
jasne , że mogą popalić - ale na więcej niż 1-ą maks. 2 bym liczył .
Reasumując - do 8-mego miejsca naszej potrzeba sporo szczęścia
1) Wynik 180 i ze 2 - pytanie czy po zrobi po zbiciu wagi
2) 2 pala z listy wyżej
bez jaj - poczekam na Londyn
pozdrawiam