#2427408 - 18/06/2008 16:56
Re: NBA Finals 2008 Boston Celtics - Los Angeles Lakers
[Re: polskignom]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
"Czyim faworytem ? Chyba gnoma.. \:D " Fajnie sie takie cos czyta, oj fajnie. A mzoe Ty chcesz te korepetycje ze znajomosci koszykowki? Sorry, ale musialem wyrownac niektore rachunki  , sorry za 3 posty po kolei  . Pozdrawiam.
|
Do góry
|
|
|
|
#2427418 - 18/06/2008 17:02
Re: NBA Finals 2008 Boston Celtics - Los Angeles Lakers
[Re: polskignom]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
Szkoda, ze tak troche temat podupadl. ja swoje napisałem już dawno po dwóch meczach @BOS mamy 2-0, a po kolejnych trzech @LAL 3-2 dla Celtics i serię kończymy 4-2 dla Celtów wystarczyło sie trzymać tego schematu  _______________________________________________________ Gratulacje dla Celtics za w pełni zasłużone mistrzostwo! Dziękuje również wszystkim, którzy udzielali się w tym jak i w innych tematach poświęconych NBA Oby przyszły sezon był równie udany, a userów piszących do tematów NBA coraz więcej Big Ben Beniowski pozdrawia 
|
Do góry
|
|
|
|
#2427425 - 18/06/2008 17:07
Re: NBA Finals 2008 Boston Celtics - Los Angeles Lakers
[Re: Baqu]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2427450 - 18/06/2008 17:19
Re: NBA Finals 2008 Boston Celtics - Los Angeles Lakers
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/09/2004
Postów: 26931
Skąd: Mindfields
|
Wynik ostatniego spotkania robi wrażenie. Boston rzucający 131 punktów W takim meczu ? Wielkie uznanie. lakers w połowie ? pod koniec II kwarty "siedli" Boston grał swoją bardzo dobrą koszykówkę, a oni klopsa, pozniej już Lakersi wiedzieli, ze są przegrani a Boston nadał rzucał i grał "swoje" stąd taki wynik  Tytul MVP jak najbardziej zasluzenie przypadl Pierce'owi, mimo 2 slabszych spotkan to on byl glownym motorem napedowym, to on jest prawdziwym liderem Celtow, to on powstrzymal Jamesa i Bryanta (w najwazniejszych momentach przy nich byl Pierce), to on w finale gral z podkreconym kolanem.
nie zgodzę się, własnie te słabsze spotkania Pierce'ya w finałach przesądziły o tym, iż moim zdaniem MVP należał się Allenowi, to on bardzo często ciągnął cały team, rzucał ważne punkty i sam wykańczał akcje, Pierce był w tych finałach dobry, ale parę razy zawiódł - Ray nie zrobił tego, a w trzecim spotkaniu tylko dzieki niemu wynik był wyrównany, szkoda, ze MVP znowu dostaje gość, tylko dla tego, ze jest "politycznie poprawny" czyli jest "liderem zespołu" i tak na prawde gdyby Lakersi wygrali - nagroda poszła by w rece Kobiego, Celci wygrali... poszla w ręce wiemy kogo.
|
Do góry
|
|
|
|
#2427988 - 18/06/2008 20:33
Re: NBA Finals 2008 Boston Celtics - Los Angeles Lakers
[Re: polskignom]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 28/02/2005
Postów: 5727
Skąd: Bytom
|
"Czyim faworytem ? Chyba gnoma.. \:D " Fajnie sie takie cos czyta, oj fajnie. Gnom to akurat fakt... Lakersi byli faworytami.."ekspełtów", wiekszosci graczy... a przede wszystkim bukmacherow. Przed rozpoczeciem finałów w Pinnacle w pewnym momencie bylo 1.45 na mistrza.. wiec chcac czy nie chcac faworytem byli. A to, ze Twoim faworytem był Boston po 2.8 to juz mozna tylko pogratulować. A mzoe Ty chcesz te korepetycje ze znajomosci koszykowki? Sorry, ale musialem wyrownac niektore rachunki  , sorry za 3 posty po kolei  . Pozdrawiam. Nie ma sprawy. No cóż... strasznie sie pomylilem i grubo popłynąłem. Widocznie nie widzialem tego, co widziala wiekszosc. Przypiąłem sobie do Bostonu łatkę nieudaczników i konsekwentnie sie jej trzymałem. Boston był w tym finale przynajmniej o 1, jesli nie o 2 klasy lepszym zespołem. MVP dla Pierce'a zasluzone. Jeszcze rok temu byli pośmiewiskiem...wszyscy...od Ainge'a przez Doca po KG. Dzisiaj są wielcy. NBA jest wspaniale. 
|
Do góry
|
|
|
|
#2428629 - 18/06/2008 23:20
Re: NBA Finals 2008 Boston Celtics - Los Angeles Lakers
[Re: Big Ben]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
|
juz w pierwszym sezonie po skompletowaniu Big 3 udalo sie Bostonczykom zdobyc pierwscienie. I za to im  w RS pokazali wszystkim, jak wyglada defensywa idealna w tej grze. W PO juz troche gorzej, ale wiadomo, to inna gra i idealnym byc nie mozna  Swietnie pokazala sie lawka. I to w tych najwazniejszych momentach. PO i Finals wygrali w duzej mierze dzieki tym, ktorzy w pierwszej '5' nie wychodzili  MVP Finals - Allen czy Pierce? Dla mnie na remis, ale logicznym bylo, ze dostanie ten drugi za te bodaj 10 sezonow w Bostonie.  Czekamy na wymiany, draft i ciekawy sezon 08/09  
|
Do góry
|
|
|
|
#2428656 - 18/06/2008 23:26
Re: NBA Finals 2008 Boston Celtics - Los Angeles Lakers
[Re: Big Ben]
|
addict
Meldunek: 21/08/2007
Postów: 604
Skąd: Zywiec/Krakow/.UK/Praga
|
Zauwazyliscie ze w seriach z Atlanta i Cavs skonczonymi do 3, Ray Ray byl cieniem samego siebie? Z Pistons i Lakers[zwlaszcza z Lal] Ray gral na swoim najwyzszym poziomie:)
Jesli chodzi o Lakers, to w tych finalach zagrali dobra 4q w meczu nr2 i dobra 1q w meczu nr1, a Bryant raz na zawsze udowodnil ze porownania z MJ nie maja miejsca. Sadzilem ze jeziorowcow stac na znacznie wiecej, a wiekszosc bukow twierdzila ze wygraja to bardzo latwo.
Wielka zasluge trzeba oddac asystentowi trenera Bostonczykow Thibodeau, ktory odpowiada za defensywe. Zarowno LeBron jak i Kobe eksplodowali w swoich seriach po razie i to nie byla jeszcze jakas wielka eksplozja:)
Co do samego sezonu, jednego z najciekawszych od lat: -kilka blockbuster trades, ktore nie wypalily, Shaq/Marion czy Kidd/Harris+kasa nie zrobily roznicy, o free transferze Gasola nie wspominam. -Bardzo mocny zachod, a w nastepnym sezonie dojdzie jeszcze Portland... -Starzejacy sie spurs, suns, koniec z run and gun offense via Suns [tego zal mi najbardziej]
|
Do góry
|
|
|
|
#2431675 - 20/06/2008 03:26
Re: NBA Finals 2008 Boston Celtics - Los Angeles Lakers
[Re: Venon]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
-Bardzo mocny zachod, a w nastepnym sezonie dojdzie jeszcze Portland...
Ja bym tak tego Zachodu nie demonizowal. Rozne historie sprawily, ze uklad sil w trakcie sezonu byl, jaki byl, ale w przyszlym moze sie lekko pozmieniac (dalej calosc w kierunku Zachodu mimo wszystko). Moze Pistons cos przemebluja...no i przede wszystkim Bulls. Jak John znowu spierdzili trejdy to niech spada z tej poadki, bo sie do niej po prostu nie nadaje. Byki maja wszystkie karty w reku, swietny, mlody i perspektywiczny roster, no. 1 w drafcie...tak naprawde moga zrobic cos na ksztalt Celtow, czyli ekipe od razu na majstra albo powoli budowac ekipe na za 2-3 lata. Plotki glosza, ze Memphis bardzo chce Arenasa. 
|
Do góry
|
|
|
|
|
|