Polacy tragedia jednym słowem... Gdzie oni ise przygotowywali? Moim zdaniem te ME były najlepszą okazją na zdobcyie minimum olimpijskiego. Wtedy można byloby solidnie do IO sie przygotowywac, a tak nici. Tylko niektorzy je wywalczyli. Z kadry to tylko Korzeniowski i Kizierowski zasłużyli na gratulacje, ten drugi jutro finał i zobazcymy co pokaże. Francuz jest nie do pokonania, to c orobi to mnie przerasta. A Korzeń spokojnie mógł miec przynajmniej jeden złoty medal, a wyjedzie ze srebrem...

Polskignom - niestety ale twoje spostrzeżenia są cholernie trafne .
1)Otylia po półfinale na 100 motylkiem arogancko i z zadartym mocno noskiem powiedziała biedakowi z tvpsport że rozliczać to się będzie po IO . Wczoraj najważniejszą wiadomością jaką się podzieliła z tym samym biedakiem to news , że będzie ze związkiem negocjowała przesunięcie terminu uzyskania minimum ( sic! ) .
2)Albo PZP poluzuje albo dołoży do kalendarza ze 2 imprezy i to w ciągu 30-40 dni od dzisiaj - albo na IO pojedzie góra 10 pływaków - w tym oczywiście sztafeta 4x200 dow. M , której, tak na marginesie , szanse z wynikiem 7:16 na finał olimpijski oscylują w granicach zeraaaa .
3)
1. Barzycka Paulina86 OLIMPIA Lublin 2:02.80
2. Budzis Joanna 90 POLONIA War 2:03.20
3. Zwiejska Agata 89 MTKP DELFIN Tor 2:03.89

to wyniki z 20/03/08 z Grand Prix w Dębicy - bez komentarza .
4)Miałem wątpliwą przyjemność oglądać te mistrzostwa w tvp sport - z super debilem Babiarzem , który poza żenującym poziomem komentarza do wczoraj nie zauważył , że nasza ekipa jest przygotowana BEZNADZIEJNIE - tylko bredzi teksty - że troszeczkę za wolno - jesteśmy lekko rozczarowani - i takie tam pitolenie -
Ale nawet normalni dziennikarze , którzy prowadzą studio przed każdą sesją popołudniową nie potrafią ( chcą ) nazwać rzeczy po imieniu - doszukując sie na siłę nawet najmniejszych plusików .
Żenada .
5) Już w trakcie pierwszej sesji eliminacyjnej pierwszego dnia ME napisałem o naszych żabkarzach na 100m , którzy się prawie potopili w tym basenie - i niestety ogromna większość startów naszych pływaków była na tym poziomie .
6) Zero jakiejkolwiek niespodzianki z drugiego szeregu - regres w wynikach koszmarny .Korzeniowski - rzeczywiście bardzo dobrze - mam nadzieję ,że urwie na IO jeszcze dobrą sekundę ze swojej życiówki ma 200m mot. - wtedy szanse na 2-3 miejsce jakieś będą - czego mu serdecznie życzę . Na 400 m będzie cholernie ciężko - 3.47.70 może dać finał - ale medal to minimum 2 sekundy szybciej
7) Grupa Drozda - trzeba wierzyć w Drozda - radził sobie fantastycznie wcześniej to i poradzi teraz . Jego trójka na pewno nie była w wysokiej formie - ale o nich sie nie boję , że tak jak 90% kadry Słonimskiego - utopią się w przeciętniactwie .
8) Tak jak w przypadku skoków narciarskich tak i w pływaniu jest chyba jakaś niepisana UGODA pomiędzy pedalskimi dziennikarzynami TVP i szefami wymienionych związków o zakazie krytyki . Nie dość że prezesi tych związków komentują zawody ( sic! ) , to jeszcze robią wszystko żeby najbardziej beznadziejny obraz miał kolorki różowe .
9) Niedługo minie 10-cio lecie w naszym pływaniu braku jakiegokolwiek zawodnika płci męskiej bądź żeńskiej , który by się nie topił rozpaczliwie pływając na grzbiecie . O sile pływania decydują sztafety - a my o sztafetach w stylu zmiennym możemy tylko pomarzyć . Taki nadtrener a qrwa nie potrafił wyszkolic ( doszkolić ) chociaż jednego ( jedną ) pływaka w tej konkurencji .
10) Atmosfera w ekipie - zero mobilizacji i koncentracji - dla mnie to tam trenerzy wmówili wszystkim ,że nic się nie stało i za 2 tygodnie będą śmigać jak torpedy......... ( oby...- chociaż to moje pobożne życzenia) .
Nasze pływaczki powinny dostać specjalne nagrody za ....wyrób koszulek świątecznych ( wesołych świąt ) .

11) Wygląda na to ,że Montreal był szczytem tej grupy zawodników i trenerów - szczególnie Słonimskiego .Już na zeszłorocznych MŚ w zasadzie Sawrymowicz potwornie ...zaciemnił obraz - bez jego złota i potem drugiego Stańczyka - bilans byłby słabiuteńki - a już grupy Słonimskiego wręcz beznadziejny - na poziomie obecnych ME - z tym ,że ME w porównaniu z MŚ to max 50% .

Na koniec - kibicować - będę kibicował zawsze - ale nie wierzę ,że nagle po 2 tygodniach pływacy będą się w stanie poprawić o duży dystans , który ich dzieli od minimów .
Podejrzewam , że Związek w zaistniałej sytuacji będzie ratował dupę i przedłuży czas na uzyskanie minimów - jeżeli nie ( chociaż dla Otylii wyjątek na pewno zrobią ...) - to do grupy ,która ma minima dołączy góra 2 pływaków .
Może to i dobrze - bo jaki sens ma wysyłanie zawodników , którzy szans na awans do półfinału nie maja żadnych ?

Aktualnie odbywają się Mistrzostwa Australii będące eliminacją do Igrzysk.

http://www.swimming.org.au/

Porównajcie wyniki. A ponieważ to nasi pływacy mieli zdobyć trochę medali i w jakims stopniu stanowić o sile reprezentacji olimpijskiej, to patrząc na aktualne "wyczyny" pływaków już teraz można grać undery na nasze zdobycze.