#2085028 - 21/02/2008 08:33
Re: Bilet na Euro2008
[Re: th0mas]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/02/2006
Postów: 10252
|
"Czy jest to taki prawdziwy kibic, czy skate, czy hiphopowiec czy skinhead" to zdanie rozbawiło mnie niemal do łez. nie chcę zaczynać nowego tematu ale jak widzę podział na subkultury kibic czy skate etc to jedynie pusty śmiech mnie ogarnia. skate nie może być kibicem? lol chyba przypadkowych bywalców stadionów może to dziwić, albo tych co nigdy nie byli tylko słyszeli co nieco od kolegów. ewentualnie zobaczyli paru osiłków w lonsdale na osiedlu i z kupą w gaciach stwierdzili że nigdy nie pójdą na mecz, przecież tam biją  weźcie % meczów na których dzieją się złe meczy, co weekend we wszystkich klasach rozgrywkowych (bo od 3 ligi w dół również jest trochę drużyn z historią) .. nie chce mi się pisać nawet o poszczególne bezpieczne części trybun, bo jeśli ktoś chce bezpiecznie obejrzeć mecz to pójdzie na stadion i siądze tam gdzie wydarzyć się nic nie ma prawa. incydenty się zdarzają, ale w życiu na każdym kroku czekają niespodzianki chyba co niektórym by też mina zrzędła gdyby dowiedzieli się jacy ludzie są bywalcami tzw. młynów, mają bardzo dużo do powiedzenia w swojej grupie kibiców, udzielają się środowiskowo, jeżdzą na mecze wyjazdowe i klubu i reprezentacji. to są często osoby pełniące ważne fukncje społeczne, odpowiedzialne, lekarze, prawnicy, właściciele firm. ludzie którzy potrafią od ręki wydać z własnej kieszeni pieniądze by pomóc koledze-kibicowi, by łożyć na nową flagę, załatwić taniej transport na mecz, by zainwestować w oprawę meczy i wiele innych sporo pochwał można usłyszeć o polskich kibicach dbających o efekty wizualne podczas spotkań. oczywiscie mało kto ma pojęcie ile pracy i czasu zajmuje przygotowanie świetnej oprawy na jedyne TE 2 godziny. i skoro nie chcecie się zgodzić na "równych i równiejszych" panowie odświętni kibice to musicie też zaakceptować wolę większości i siedzenia na meczach kadry nie ma swoją drogą śmieszą mnie tacy kibice po przyjadą raz w życiu na śląski kiedy gramy o awans i próbują przyłączyć się do dopingu w przypływie emocji. slychać od razu jacy z nich mężczyźni, średnio po 5min śpiewu mają głos jak panienka w czasie orgazmu. ciekaw jestem jakby wyglądały mecze kadry bez tych kibiców których tak wszyscy się panicznie boicie. już piszę - grobowa cisza, czasem jakiś jęk zawodu, krótka werwa z ust przy dobrej akcji i wychodzenie ze stadionu w 80min przy stanie 0:2 taki wyjazd do Brukseli, ponad 15tys gardeł. sporo "nieprzypadkowych" osób, swietny doping i absolutna dominacja Polaków na wyjeździe! do tego Belgia zalana na biało-czerwono. świetne wrażenia. hmm.. a jak z oflagowaniem? ile z was moze poszczycić się że ma flagę, z dumą wiesza ją na meczach ukochanego kraju? ile macie do powiedzenia w swoim mieście wśród swoich kibiców? tyle co po przez internet? wszakże miłość kibica zaczyna się od lokalnego patriotyzmu. natrualnie zamieniłbym nawet mistrzostwo świata zdobyte przez Polskę na triumf mojego klubu w LM !!! sporo zachwytu można przeczytać o fantastycnych greckich, tureckich czychorwackich kibicach. abstrahując od chuligaskich wybryków, nie chcielibysmy młynów po kilkanascie tysięcy? ja się pytam czy chcecie byśmy uchodzili za świetnych kibiców? temat na czasie - dziś Parkhead. oni czują atmoferę święta bo "You will never walk alone"  temat się chyba rozmywa ale o kibicach mogę pisać bo aspektów kibicowania jest sporo a szlak kibicowski niesie ze sobą niezapomniane wspomnienia. zaczęło się od koników.. jestem przeciwko i koniec!!! gardzę, bo jak facet ma łeb na karku to potrafi zarobic na życie inaczej  z mojej perspektywy kibica taki "biznesmen" to wróg i tyle  nie przekreślam żadnych kibiców. zwłaszcza dzieci, kobiet i ludzi starszych. Dardaw - wspomniałeś o swoim Tacie. nigdy bym takim osobom nie zabronił wejścia na mecz. wręcz bym apelował o najlepsze miejsca!!! bo jak ktoś jest w podeszłym wieku i chce iśc na mecz to świadczy to o miłości do sportu. a takim ludziom należy się szacunek, zresztą jak każdemu starszemu człowiekowi. najbardziej irytują mnie maminsynki w przedziale od kilkunastu lat do 40-50letnich facetów którzy po przez obecność na stadionach próbują zaimponować w środowisku choć na piłce nie znają sie w ogóle. nikomu nie zabraniam. przy rozdzielaniu puli na fajne mecze decyduje szczęscie i oczywiście.. układy, bo jak ktos mi napisze że losowania pzpnowskie są uczciwe to od razu piszę że nie będę tego komentował! nie ma problemu przy meczach ligowych i niektórych meczów kadry, wtedy kto chce - jest na stadionie. chodzi mi głównie o elementarne zasady że jak ktoś nowy wchodzi w nowe srodowisko to powinien zaakceptować zasady tam panujące. dlatego precz z trąbkami. no i powinniśmy posegregować sektory głosniejsze i te mniej akustyczne by uniknac sytuacji że ktoś nie widzi murawy. o skokach czy siatce nie chce mi sie pisac bo te sporty futbolowi nigdy nie dorównają i nigdy nie będą niosły ze sobą tej samej skali emocji. niestety w dużej mierze frekwencje na skoczni czy w halach są wywołane wynikami, a nie pasją 
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2090348 - 23/02/2008 00:00
Re: Bilet na Euro2008
[Re: dardaw]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/11/2004
Postów: 6399
|
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2090884 - 23/02/2008 02:28
Re: Bilet na Euro2008
[Re: mura]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/11/2005
Postów: 30870
Skąd: 2909 Taylor Street, Dallas, TX...
|
o skokach czy siatce nie chce mi sie pisac bo te sporty futbolowi nigdy nie dorównają i nigdy nie będą niosły ze sobą tej samej skali emocji.
moglbym sie dowiedziec dlaczego kibice pilki noznej uwazaja sie za najlepszych? uwazasz, ze emocje podczas ogladania innych sportow (dla mnie) bardziej interesujacych sa mniejsze?
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2091339 - 23/02/2008 04:02
Re: Bilet na Euro2008
[Re: yaaho]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Przeczytalem temacik i tak naprawde to sensownie mowi wlasciwie tylko Dardaw. Euro, MS, Olimpiada to imprezy organizowane raz na jakis czas i mozna je porownac do koncertu jakies gwiazdy, ktora odwiedza nasz kraj i ktory chcialoby obejrzec wiecej osob niz jest biletow. Ale zdobeda je tylko nieliczni, to impreza dla wybranych, probowac az do skutku, moze jesli nie teraz, to w prztszlosci, bo to wypad, ktory sie zapamieta na cale zycie, i nie mozna tego porownywac z I, II liga xzy nawet wypadami na reprezentacje. Biadolicie o biletach na Euro 2008, a pomyslcie co bedzie sie dzialo w 2012. 
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2091549 - 23/02/2008 05:13
Re: Bilet na Euro2008
[Re: yaaho]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
|
o skokach czy siatce nie chce mi sie pisac bo te sporty futbolowi nigdy nie dorównają i nigdy nie będą niosły ze sobą tej samej skali emocji.
moglbym sie dowiedziec dlaczego kibice pilki noznej uwazaja sie za najlepszych? uwazasz, ze emocje podczas ogladania innych sportow (dla mnie) bardziej interesujacych sa mniejsze? Pilka nozna jest najpopularniejszym sportem na swiecie, stad budzi najwieksze emocje - proste. Ty osobiscie mozesz emocjonowac sie WKKW, ale niczego to nie zmienia. W Polsce jest pilka popularna , jechac do Chin , USA , Indii itp to tam az sie tak nieinteresuja , w USA to hmm 5-6 sport zespolowy [swir na punkcie NFL , tez futbol a rozni - mnie znowu interesuje baseball]. Sory ale tacy ''prawdziwi kibice'' MU czy Chelsea w CHinach , w Tajlandii czy innych Nepalach to glownie zasluga marketingu , jechac sobie do takiej Kamobdzy czy Korei North czy gdzies to zrobia ci oczy jak sie zapytasz czy slyszlaes o Manchesterze. $$ sie liczy.
Kluby NFL sa warte kilkaset MILIONOW $ wiecej warte niz futbolowe - bylo gdzies porowanie , a kibicow na mecz chodzi minimum 50k !! a rozmiar stadionu podobny. No i? What's your point? "Prawdziwi kibice" MU czy Chelsea siedza po pubach, a zoltki sikaja po nogach na wszystko co tam sie u nich wypromuje, ale nazywanie ich "kibicami" to jakis marny zart. Ligi amerykanskie typu NBA, NHL (NFL jest tu wyjatkiem) to generalnie jedna wielka machina do zarabiania kasy - bo jak inaczej nazwac rozgrywanie 82 bezsensownych meczy w sezonie jedynie o pozycje w play-off  Na mecze tam sie chodzi dla lansu (mam bilety na mecz Lakersow w pierwszym rzedzie), na zakupy, nazrec sie. Ci "kibice" wchodza dopiero na 3 tercje czy 4 kwarte. KIBICOW widzialem raz - na meczu Duke w kosza.
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2091769 - 23/02/2008 06:16
Re: Bilet na Euro2008
[Re: lupus]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 27/12/2003
Postów: 3297
|
Czy pilka nozna jest najpolpularniejszym sportem na swiecie? Tak. W pewnych regionach z pewnoscia, ale nie na wszytkich kontynentach. Regiony, kontynenty... ja mowie o SWIECIE. To ze na jakims zadupiu wola uderzac w pileczke palka nie zmienia faktu, ze PILKA NOZNA jest NAJPOPULARNIEJSZYM sportem na SWIECIE (kuli ziemskiej).
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2092440 - 23/02/2008 13:32
Re: Bilet na Euro2008
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
Live fast, die young
Meldunek: 25/02/2004
Postów: 14919
Skąd: lublin/warszawa
|
No i? What's your point? "Prawdziwi kibice" MU czy Chelsea siedza po pubach, a zoltki sikaja po nogach na wszystko co tam sie u nich wypromuje, ale nazywanie ich "kibicami" to jakis marny zart. Ligi amerykanskie typu NBA, NHL (NFL jest tu wyjatkiem) to generalnie jedna wielka machina do zarabiania kasy - bo jak inaczej nazwac rozgrywanie 82 bezsensownych meczy w sezonie jedynie o pozycje w play-off  Na mecze tam sie chodzi dla lansu (mam bilety na mecz Lakersow w pierwszym rzedzie), na zakupy, nazrec sie. Ci "kibice" wchodza dopiero na 3 tercje czy 4 kwarte. KIBICOW widzialem raz - na meczu Duke w kosza. Nie masz pojecia o czym piszesz. Wiec jaki jest sens, zebys cos czyms o czym nie masz pojecia? ZEby nie bylo odbije pileczke: jaki jest sens rozgrywania 38 spotkan Ligue 1, skoro tytul i tak zdobywa Lyon? jaki jest sens rozgtrywania 38 spotkan PD, skoro o tytul walcza 2 ekipyi raz na ruski rok wlaczy sie jakas inna? jaki jest sens rozgrywania eliminacji, skoro 80% druzyn w wielkich turniejach gra ciagle? Jedni sikaja po nogach, inni siedza w pubach, inni sa na stadionie, duzo zalezy od kultury danego regionu, a nie od samego sportu. Poza tym jakos jestem dziwnie spokojny, ze to nie football jest sportem nr 1, jesliby tak np. wziac pod uwage liczbe ludnosci. Bo niby jak inaczej to porownac? Chyba nie porownasz liczby krajow? A tak na koniec, najwieksze dochody z advertisingu podczas jakiejkolwiek imprezy przyniosl Superbowl, bodajze w 2006 roku. Nie sadze, zeby wiele w tej materii sie zmienilo, jesli cos, to chyba data rozegrania Superbowl. Obecnie caly sport to jedna wielka machina do zarabiania kasy, jak myslisz, ze z footballem jest inaczej, to 
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2092637 - 23/02/2008 19:45
Re: Bilet na Euro2008
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
antimadrista
Meldunek: 06/01/2005
Postów: 26258
Skąd: Fenway Park, Boston, MA
|
Regiony, kontynenty... ja mowie o SWIECIE. To ze na jakims zadupiu wola uderzac w pileczke palka nie zmienia faktu, ze PILKA NOZNA jest NAJPOPULARNIEJSZYM sportem na SWIECIE (kuli ziemskiej). Dzieki temu, ze na tym zadupiu rozgrywa sie tyle spotkan, wiecej osob ma mozliwosc obejrzenia swojej ulubionej druzyny na zywo. A w koncu chyba o to chodzi prawda?
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2092753 - 23/02/2008 20:56
Re: Bilet na Euro2008
[Re: Wychowany_Na_Nalewce]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/11/2005
Postów: 30870
Skąd: 2909 Taylor Street, Dallas, TX...
|
Pilka nozna jest najpopularniejszym sportem na swiecie, stad budzi najwieksze emocje - proste. Ty osobiscie mozesz emocjonowac sie WKKW, ale niczego to nie zmienia. wiesz czemu pilka nozna jest tak popularna? bo kazdy idiota zna jej zasady, ten sport ma najprostsze zasady z mozliwych, wystarczy "kopac i biegac", jedynym problemem jest spalony, bo nauczenie sie co to jest to najtrudniejsze w tym sporcie, nigdy nie rozumialem dlaczego kibice pilki noznej sie tak wywyzszaja, ze sa najlepsi i ich sport jest najwazniejszy, dlaczego u nas nie ma jak na bałkanach, gdzie kibice Partizanu potrafia przyjsc na mecz kosza po meczu pilki noznej lub na odwrot, zaleznie od tego, ktory mecz sie zacznie wczesniej, chociaz mam rodzine w Krakowie i kuzyn chodzi na hokeja i na pilke nozna (Cracovia) i nie slyszalem, zeby kiedys powiedzial, ze pilka nozna wywiera u niego wieksze emocji... No i? What's your point? "Prawdziwi kibice" MU czy Chelsea siedza po pubach, a zoltki sikaja po nogach na wszystko co tam sie u nich wypromuje, ale nazywanie ich "kibicami" to jakis marny zart. Ligi amerykanskie typu NBA, NHL (NFL jest tu wyjatkiem) to generalnie jedna wielka machina do zarabiania kasy - bo jak inaczej nazwac rozgrywanie 82 bezsensownych meczy w sezonie jedynie o pozycje w play-off  Na mecze tam sie chodzi dla lansu (mam bilety na mecz Lakersow w pierwszym rzedzie), na zakupy, nazrec sie. Ci "kibice" wchodza dopiero na 3 tercje czy 4 kwarte. KIBICOW widzialem raz - na meczu Duke w kosza. byles kiedys na meczu w stanach, zeby o tym pisac jak tam jest? widziales kiedys mecz GSW?
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2092894 - 23/02/2008 21:59
Re: Bilet na Euro2008
[Re: yaaho]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 15/02/2007
Postów: 3609
|
[quote=yaaho] wiesz czemu pilka nozna jest tak popularna? bo kazdy idiota zna jej zasady, ten sport ma najprostsze zasady z mozliwych, wystarczy "kopac i biegac", jedynym problemem jest spalony, bo nauczenie sie co to jest to najtrudniejsze w tym sporcie, nigdy nie rozumialem dlaczego kibice pilki noznej sie tak wywyzszaja, ze sa najlepsi i ich sport jest najwazniejszy, dlaczego u nas nie ma jak na bałkanach, gdzie kibice Partizanu potrafia przyjsc na mecz kosza po meczu pilki noznej lub na odwrot, zaleznie od tego, ktory mecz sie zacznie wczesniej, chociaz mam rodzine w Krakowie i kuzyn chodzi na hokeja i na pilke nozna (Cracovia) i nie slyszalem, zeby kiedys powiedzial, ze pilka nozna wywiera u niego wieksze emocji...[/qoute] a byłeś kiedyś na meczu Partizanu, że wiesz?  Dlaczego myślisz, że piłka nożna jest najprostszym sportem dla debili? Nie wiem czy Ty się mylisz, czy pozostałe miliony kibiców na całym świecie?! I co trudniejszego jest w tenisie, siatkówce, koszykówce czy piłce ręcznej? Przebijanie rakietą piłki ze swojej części boiska na drugą, umiejętne przyjęcie piłki i atak w siatkówce, wrzucenie piłki do kosza czy rzucenie gola w ręcznej??. W innych sportach nawet nie ma spalonego(poza m.in. hokejem), więc wynika z tego że muszą być jeszcze łatwiejsze. Chyba w każdym sporcie chodzi o to samo, zdobycie punktu czy wygranie meczu, a czy jest łatwiej czy trudniej to można się sprzeczać bez końca, a najlepiej to uprawiać dwa sporty na jakimś poziomie i przyrównać co jest łatwiejsze. Kto powiedział, że u nas ludzie nie chodzą z meczu koszykówki na mecz piłki nożnej. Sam podajesz przykład, że u Ciebie w rodzinie tak jest  U nas problem polega na tym, że kluby nie potrafią utrzymać dwóch sekcji na wysokim szczeblu rozgrywkowym, chociaż są sporadyczne przykłady, że można to podzielić. Pozatym wiemy na jakim poziomie są niektóre dyspyliny w naszym kraju co przeciętnego kibica nie przyciąga na trybuny. Więc nie pisz, że ludzie u nas nie chodzą z hali na trybuny, bo jeżeli utożsamiają się z klubem to jestem pewien że starają się być na każdej dyscyplinie swojego ulubionego klubu!
|
|
Do góry
|
|
|
|
#2093027 - 23/02/2008 22:39
Re: Bilet na Euro2008
[Re: polskignom]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 13/01/2004
Postów: 29182
|
jaki jest sens rozgrywania 38 spotkan Ligue 1, skoro tytul i tak zdobywa Lyon?
Eeeeeeee tam ,w tym roku Bordeaux  Jaki jest sens rozgrywania sezonu w slynnej OE ,skoro juz na poczatku wiadomo ,kto jest zdegradowany ?  I takimi pytaniami mozna sie przerzucac do bolu ,ale nic nie zmienia faktu ,ze FUTBOL jest sportem nr 1 na swiecie ,czy sie to komus podoba czy nie ,AMEN.
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
|