Robertson nie ma formy ale wroci do niej, on kocha snookera bardziej niz sie niektorym wydaje. Rzucil szkole w wieku 17 lat i poswiecil sie tylko i wylacznie grze, moze czasem tego nie widac ale ja slyszalem jego wypowiedzi o tej grze i wiem co mowie. Szanuje za to bardzo Neila, on wroci do formy. To bardziej Australijczykowi powinno zalezec na przelamaniu sie i wygraniu Malty, KenDo doskonale wie, ze forma zlapal i moze juz myslec tylko o Welsh. Dla mnie nie do gry, nie lubie Neila ale go szanuje i bede mu kibicowac. No bet.