#1962671 - 18/01/2008 05:19
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.5
[Re: Big Ben]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
|
witam  troche mi komputer szwankuje i nie bardzo moge naskrobac wszystkiego, co bym chcial. Ale... przede wszystkim chcialem powiedziec, ze zgadzam sie z typem Big Bena  Suns juz dwukrotnie w tym sezonie musieli uznac wyzszosc Jeziorowcow - 122:115 w Los Angeles oraz 119:98 w Phoenix. Dzis jednak koszykarzom Phila Jacksona bedzie o tyle trudnie, ze zabraknie rewelacyjnego w tym sezonie, Andrew Bynuma. Center LAL rzuca srednio 13 punktow na mecz, dokladajac do tego 10 zbiorek/mecz. Jak juz z pewnoscia kazdy fan NBA zauwazyl, Lakers to zupelnie inny zespol anizeli ostatnimi czasy. Jeziorowcy to teraz nie tylko Bryant, ale w koncu tworza zespol, w ktorym wazne jest kazde ogniwo - nie tylko pierwsza piatka, ale i rezerwowi. A wsrod nich, chociazby Vladimir Radmanovic i Sasha Vujacic, ktorych w Staples Centre dzisiaj takze nie zobaczymy.Bez tak dosc waznych trzech ogniw, a przede wszystkim Bynuma, Lakers wydaja sie byc bardzo oslabieni przed dzisiejszym pojedynkiem. Zas wsrod przyjezdnych, zdrowi sa juz Shawn Marion i Steve Nash. Jedynym, ktory wciaz pozostaje poza kadra Mike'a D'Antoniego jest Grant Hill, sciagniety przed sezonem z Orlando Magic. Przy braku Bynuma i Radmanovica, dosc blado wygladaja Lakersi pod koszem. Samemu Bryantowi nie bedzie latwo poradzic sobie z Amare Stoudemirem. Poza tym jakos nie widze 0-3 w bezposrednich pojedynkach w przypadku tak wyrownanych zespolow, gdzie zapowiada sie bardzo ciekawa walka o jak najlepsze miejsce w fazie PO. Dla Suns wydaje sie to byc mecz - uzywajac terminologii pilkarskiej - o 6 punktow. Dla tego tez jestem w stanie dzisiaj im zaufac, przy zaledwie 1.5-punktowym spreadzie. Suns 
|
Do góry
|
|
|
|
#1964981 - 18/01/2008 21:42
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.5
[Re: ELEV]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1967331 - 19/01/2008 06:01
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.5
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
Yyyyy... To może ja zacznę Detroit Pistons - Sacramento Kings  Tłoki po świetnej serii 11 wygranych z rzędu teraz trochę się "wyluzowały"...a to -16 @DAL, a to reminio @CHA, czy -24 @NY co już w ogóle jest szokiem  (choć ten mecz wyraźnie puszczony czego wyrazem jest tylko po 20-kilka minut spędzonych przez żelazną piątkę na parkiecie). Jednak nie jest tak, że ich forma całkiem się rozsypała bo w międzyczasie były wygrane..i to nie z byle kim bo @SAS (choć Cavs pokazali wczoraj, że nie jest to taka twierdza jak kiedyś) i vs TOR. Co najbardziej rzuca się w oczy patrząc na grę Pistons w tym sezonie...? Billups, Hamilton, Wallace, Prince, McDyess...nic..nic..Maxiell..nic..nic...nic.... Brak solidnej ławki może być powodem kłopotów w play offs, a na pewno w regular season również daje we znaki. W ogóle chyba tylko Rip Hamilton i "Big Shot" Billups grają na najwyższym poziomie. McDyess pomaga głównie w defensywie, Sheed chyba najlepsze lata ma za sobą, a to co wyprawia Prince..  (jak na razie bardzo..bardzo słaby sezon z jego strony). Po drugiej stronie Kings , którzy po kłopotach kadrowych wracają do optymalnego ustawienia. Jeśli tacy gracze jak Bibby, Martin, czy Artest wchodzą ławki, to oznacza, że skład jest naprawdę bardzo fajny i jest komu grać. Wymieniona trójka powinna stawić opór liderom Pistons (Hamilton, Billups), a że do pomocy mają więcej wartościowych graczy, to myślę, że mogą dziś ostro zagrozić gospodarzom... Dlatego: Sacramebto Kings (+9,5)PS1: do czego to doszło, typ przeciwko Detroit  PS2: czyżby przełamanie Miami  Pozdrawiam 
|
Do góry
|
|
|
|
#1967389 - 19/01/2008 06:21
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.5
[Re: Big Ben]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 17/04/2002
Postów: 8948
Skąd: Kraków
|
Wlasnie mam pytanko jak widzicie dzis meczyk Miami - Portland . Zostalo mi na kuponie tylko Portland ( troszke do wyjecia jest), a kurs byl az podejrzanie wysoki jak na dokonania ostatnie obu ekip i wskazuja raczej na bezproblemowe zwyciestwo Portland. Jednakze w sportach amerykanskich szczegolnie jak kurs jest podejrzanie wysoki to wiadomo ze wchodzi na odwrot. Dzis przelamanie Miami czy Portland ich pogoni. Jakby ktos mial jakas opinie i sie ja podzielil - to niech cos skrobnie ?
|
Do góry
|
|
|
|
#1967429 - 19/01/2008 06:37
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.5
[Re: vonseb]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 11/08/2005
Postów: 1889
Skąd: EOP
|
Wlasnie mam pytanko jak widzicie dzis meczyk Miami - Portland . Zostalo mi na kuponie tylko Portland ( troszke do wyjecia jest), a kurs byl az podejrzanie wysoki jak na dokonania ostatnie obu ekip i wskazuja raczej na bezproblemowe zwyciestwo Portland. Jednakze w sportach amerykanskich szczegolnie jak kurs jest podejrzanie wysoki to wiadomo ze wchodzi na odwrot. Dzis przelamanie Miami czy Portland ich pogoni. Jakby ktos mial jakas opinie i sie ja podzielil - to niech cos skrobnie ? jak masz sporo to wyjecia to kontruj, bo wiadomo to jest USA i tu wszystko jest mozliwe podchodzac do tego meczu czysto analitycznie uwazam ze wygra Portland, poniewaz nie slychac nic zeby ktos nagle byl kontuzjowany i dzisiaj nie zagral Miami natomiast gra fatalnie ostatnie dwa mecze to juz tragedia -30 z Chicago i -26 z NO czyli pogromy Z New Orleans nie wygrali nawet jednej kwarty, a z Chicago mimo dobrego wystepu O'Neala druga polowa byla fatalna Ale mimo wszystko uwazam ze kontruj  zwlaszcza jezeli u przeciwnikow gra ktos taki jak Wade ktory moze sie nagle przebudzic i rzucic 40 punktow
|
Do góry
|
|
|
|
#1967727 - 19/01/2008 09:07
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.5
[Re: Portland #22]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 17/04/2002
Postów: 8948
Skąd: Kraków
|
KOntra to oczywista sprawa poszla tylko zastanwialem sie jak mocna .... ale jednak wierze w Trail Blazers  ( wiec poszlo tylko 35% )
|
Do góry
|
|
|
|
#1969809 - 19/01/2008 23:05
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.5
[Re: vonseb]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Jak ktoś wczoraj grał sobie Miami (+4.5), to szczerze współczuję. Póki tam jest Pat Riley zaangażowany, ta drużyna z poziomu śmieciowego się nie podniesie. A nawet jak się podniesie, to Riles ich szybko sprowadzi na dół tabeli. W meczu z Memphis zawalił kluczowe rozpisy akcji w końcówce, ale wczoraj z Portland też był w 'formie'  Blazersi CAŁY mecz załatwiają Miami rzutami z czystych pozycji, egzekucja po prostu niesamowita. Heat dzięki Wade'owi nawet na prowadzenie wyszli, potem stracili, to jeszcze nic. Kluczowa akcja meczu, którą Miami MUSI zatrzymać, jeśli chce wygrać, stan 88-92, na zegarze 00:58. Brandon Roy, który gra świetnie cały mecz a w IV Q jest nieomylny (5/5 FG, 5/5 FT) i piłek nie traci, dostaje gałę z boku na ok.połowie boiska. Co polecił ten debil (umyślny lub nie??) Riley? Podwoić go. Gracze Trail Blazers są świetnie rozstawieni na boisku, szybkie dwa podania, Jack Jones absolutnie wolny w rogu bezproblemowo woli trójkę. Koniec meczu. Pat Riley 
|
Do góry
|
|
|
|
#1970086 - 20/01/2008 00:06
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.5
[Re: Skiper]
|
Porucznik
Meldunek: 15/04/2005
Postów: 32699
Skąd: Pers Y Siro Sun Camp
|
Dzisiejsze spotkania : 
|
Do góry
|
|
|
|
#1970317 - 20/01/2008 00:52
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.5
[Re: Platini]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
No to cóż...czas coś napisać Los Angeles Clippers - New Jersey Nets  Zacznę od przypomnienia styczniowych wyników LAC: vs NO 81:95 vs SAS 82:88 vs ORL 106:113 vs DAL 94:95 vs PHX 97:90 @ UTA 88:106 Jak widać 5 z 6 spotkań na własnym parkiecie i do tego wszystkie z bardzo silnymi rywalami. Dziś Clippers podejmują Nets i jest to świetna okazja trochę poprawić swój bilans. NJ będzie jak na razie najsłabszą ekipą , z którą przyjdzie się mierzyć graczom gospodarzy w tym miesiącu. Drużyna ze wschodu gra zdecydowanie poniżej oczekiwań ich fanów i działaczy, poza trójką - Jefferson, Carter, Kidd- w zasadzie nikogo nie można wyróżnić ( z resztą ww gracze nie zawsze pokazują 100% swoich możliwości). LAC po naprawdę nikłych wcześniejszych porażkach potrafili ograć Phoenix, a co ważne zatrzymać ich na granicy 90 zdobytych punktów! Dziś na pewno będą chcieli udowodnić, że ta wygrana jak i wcześniejsze niezłe spotkania nie są dziełem przypadku. Kaman powinien dziś zdecydowanie dominować na tablicach/ Cassell + Maggette + Mobley nie powinni przegrać pojedynku z "gwiazdami" Nets więc główna siła gości nie wypracuje im przewagi na parkiecie. Clippers przycisną mocno w defensywie i chaotyczna drużyna NJ będzie się gubić w ataku. Los Angeles Clippers (kursy naprawdę fajne  ) PS1: jakoś dziś mi się to tak nijak napisało  PS2: przełamanie Heat dziś ! Pozdrawiam 
|
Do góry
|
|
|
|
#1970758 - 20/01/2008 01:51
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.5
[Re: Big Ben]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
Coś do meczu powyżej: Netsi nie grali od środy i mogli się spokojnie przygotowac do tego meczu. Natomiast LAC grają 2 noc z rzędu, są po świeżej wtopie z Jazz. Jak się prezentują w tym sezonie Clippersi w tych drugich meczach z rzędu: ano 1-4, ten 1 win 7 października. Kto ma gorszą formę to można się kłócić, ale L10 Clips to 2-8 w tym wygrana u siebie z tragiczną Minnesotą. Nets L10 6-4 do przodu, choć na pewno obraz psują te 3 ostatnie przegrane mecze na własnym parkiecie. Do tego zderzenie 9-6 na wyjeździe Nets wobec 6-13 LA u siebie. Dlatego też łykam Nets (-2) @2.05 w Pinnacle. PS2: przełamanie Heat dziś ! 
|
Do góry
|
|
|
|
#1970878 - 20/01/2008 02:11
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.5
[Re: Skiper]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 20/11/2006
Postów: 9985
Skąd: denn Du bist, was Du isst
|
To jeszcze podaj Skiper z kim spotykały się te drużyny w ostatnich 10 meczach  ... suche bilanse 2-8 i 6-4 za dużo nie mówią  bez złych emocji  PS: a i tak wszystko pokaże parkiet
|
Do góry
|
|
|
|
#1970991 - 20/01/2008 02:28
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.5
[Re: Big Ben]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
To jeszcze podaj Skiper z kim spotykały się te drużyny w ostatnich 10 meczach  ... suche bilanse 2-8 i 6-4 za dużo nie mówią as you wish Nets: 1/16/08 : NY 105-111 (L) 1/14/08 : POR 73-99 (L) 1/11/08 : BOS 77-86 (L) 1/9/08 : SEA 99-88 (W) 1/8/08 : @CHAR 99-115 (L) 1/5/08 : @ATL 113-107 (W) 1/4/08 : CHAR 102-96 (W) 1/2/08 : @ORL 96-95 (W) 12/29/07 : @MIL 97-95 (W) 12/28/07 : WAS 109-106 (W) Clips: 1/18/08 : @UTA 88-106 (L) 1/15/08 : PHO 97-90 (W) 1/12/08 : DAL 94-95 (L) 1/9/08 : ORL 106-113 (L) 1/6/08 : SA 82-88 (L) 1/2/08 : NO 81-95 (L) 12/31/07 : MIN 91-82 (W) 12/28/07 : @PHO 88-94 (L) 12/27/07 : PHO 88-108 (L) 12/22/07 : @SA 90-99 (L) że Clipersi mieli o wiele trudniejszych przeciwników nie przeczę  ale faktem jest też, że Nets spisują się o wiele lepiej na parkietach rywali, niż na swoim własnym
|
Do góry
|
|
|
|
#1972429 - 20/01/2008 07:42
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.5
[Re: Portland #22]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/07/2007
Postów: 14569
|
Witam... Jestem w trakcie zaliczen, wiec nie mam zbytnio czasu, ale obok meczu Philadelphia - Raptors nie moge przejsc obojetnie... Ostatnia dyzspozycja obu ekip sklania mnie do gry na druzyna z Topronto, nie bede sie dluzej rozpisywal... Toronto, kurs 1.65 Unibetgodzina 1.05 20.01.08 Bilans 5/5 Powodzenia na Bwin kurs 1.77... ja niestety zagralem na unibecie...
Edited by Platini (20/01/2008 09:16)
|
Do góry
|
|
|
|
#1972499 - 20/01/2008 08:05
Re: NBA - sezon 2007/08 cz.5 *DELETED*
[Re: Sed]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 26/07/2007
Postów: 14569
|
|
Do góry
|
|
|
|
|
|