Dzień dobry wszystkim graczom.

Niech i ja sobie zaszaleję.

Stawkowanie: 1-10 jednostek, głownie płaska stawka 5 j., wyjątkowo wyższa/niższa.
Poczatkowy budżet - 250 jednostek, czyli przeciętne zagranie za 2% skarbonki.

Buki: bez naziemnych, internetowe: bez Bwin i 10bet.

Prowadzę od lat statystyki swojego grania, ale tutaj chciałbym wprowadzić nową kategorię ("zerżnięte typy kontra własne typy"), która pozwoli mi samemu zobaczyć (bo takiego rozgraniczenia nie prowadziłem w statystykach), jaki yield uzyskam grając typy ściągnięte z sieci (emailowo od kolegów graczy z innych krajów plus z forów bukmacherskich - public bets) kontra własne wymysły/przemyślenia. Może się zdarzyć, że typ, który określam jako "własny" pojawił się wcześniej w sieci, proszę się wtedy nie wku*wiać, po prostu widocznie tego typu wcześniej nie widziałem/czytałem. Statystyka "własny-zerżnięty" jest tylko dla mojej wiedzy o własnej pracy, czy warto kierować się informacjami z sieci.

Proszę o niekomentowanie, chyba, że komentarz dotyczy danego typu, dyskusji merytorycznej ("dlaczego to zagrałeś?", wtedy wyjaśnię dlaczego to zagrałem. Albo: "Nie zgadzam się z tym typem, moja gosposia mówiła, że Real Madryt jest na Santiagodebranabeu nie do wyjęcia, mimo iż kurs jest 1.12, warto zagrać Real, to prawdziwy value bet").

Pierwszy yield po miesiącu, następne co tydzień-dwa.

Głównie single, czasem duble z mniejszą stawką.

W sytuacji rozpaczy (po miesiącu yield - 67% lub -89%), możliwe zwiększenie płaskiej stawki z pięciu do 250 jednostek i granie tasiemców/jamników o kursie 500, czyli coś na kształt pijanego Matringale`a . (Dla uszanowania inteligencji odbiorców w powyższym zdaniu nie zastosowałem emotikonów uśmiechu).

A więc, jak mawiał mój bukmacherski idol, Al Bundy:

Let`s rock!

#1.

Pardubice - Kladno 2 @ 3.65 (własny)
5j.
buk: bet365.

cover:
Pardubice - Kladno X @ 4.5
1j.
buk: bet365.

(Pardubice po blamażu z Usti u siebie (2:2), to nie te Pardbucie co sezon temu, gdzie ciężko było ich wyjąć w domu.
Kladno w niesłychanym cugu (6-2-1), walczą o Play Offs, w ostatnich trzech wyjazdowych meczach wygrali z trzema pierwszymi (domowymi) drużynami na wyjazdach: Slavia 1:3, Litvinov 1:4 i Budejovice po dogrywce 4:5).

#2.

Salzburg - Linz 1 @ 1.86 (własny)
7j.
buk: bet365

Gdyby mi jakiś koleś powiedział przed sezonem, że kurs na murowanego fawortyta ligi - Salzburg w domu będzie ok. 1.9, to bym pomyślał, że koleś jest albo pijany, albo się właśnie onanizuje, albo jest pijany podczas onanizmu.

Ale sytuacja się zmienia, Salzburg powoli wraca do gry (8:3 z KACem na wyjeździe) Salzburg się podnosi po rundzie zasadniczej, i świadczy o tym wynik meczu pomiędzy tymi dwoma druzynami 4 dni temu: 6:1 w Salzburgu.

6:1 w meczu tych samych drużyn cztery dni wstecz, i w cztery dni później nie powinno być inaczej...

choć w lidze austriackiej zdarzają się rzeczy, o których nie pomyślałby nawet Jezus robiąc cuda (np. Innsbruck - Salzburg 7:1 02.12.2007 a w cztery dni później: Innsbruck- Salzburg 4:7 06.12.2007)

#3.

Kladno + Salzburg @ 6.82
2j.
buk: bet365

Kladno X + Salzburg @
0.5j.
buk: bet365

#3.

Kladno + Salzburg @ 6.82
2j.
buk: bet365

Kladno X + Salzburg @
0.5j.
buk: bet365

Poprawka (uzupełniony kurs)

Kladno X + Salzburg @ 8.4
0.5j.
buk: bet365

#4

Skalica - Slovan 1 @ 2.45
2j
buk: Unibet

cover:

Skalica - Slovan X @ 4.5
1j.
buk: bet365

Skalica wali niedawno w czapurek Trencin (!) 7:0 w siebie, potem 4:1 mocne Koszyce. Skalica w domu 15-0-3! Typ za mniejszą stawkę, bo H2H jest na korzyść Slovana i jest to najlepsza wyjazdowo drużyna ligi, choć ostatnio cieniują.

(Skalica w kategorii: "własny")

teraz kategoria "zerżnięte" (zerżnięte plus własna spiskowa teoria dziejów):

#5.

Lillehammer - Valcia 1 @ 3.1 (zerżnięte)
2j.
buk: betgun

Lillehammer - Valcia X @ 5.0
0.5j.
buk: betway

Lillehammer po zmianie trenera wali równo wszystkich po bandach. Valcia, jako mistrz obstawiania własnych wyników u bukow (jakies 99,99% remisów po odpowiednim rzecz jasna kursie w środku Oslo)(pewna gry w PlayOffs, więc mogą sobie "szaleć" po remisach w Bwin po rzeczonym kursie)

h2h na lodowisku Lille :
0:1
2:3

#6

Frisk- Storhamar 2 @ 2.35
5j.
buk: Sportingbet

Frisk- Storhamar X @ 4.4
1j.
buk: betgun

Dwie najlepsze drużyny ostatnich dni, ALE....

tu znowu gra na h2h sprzed kilku dni:

Frisk, rewelacja sezonu, mimo - po chwilowym kryzysie - powrotu kilku graczy do składu, jednak męczył się (od 3:0 do 3:3) z Lillehammer w domu, zaliczył jednak z Młotkami (Storhammar) 3:11 u siebie (30tego grudnia, czyli niedawno).

3:11 z obecnym przeciwnikiem - ze Storhammar - w domu dwa tygodnie temu, więc teraz powtórka w stylu: np. 2:3 lub 3:4 lub 4:5 w domu (wiadomo, że będzie 1:3, 2:4, 3:5, 4:6, 5:7, 6:8, 7:9, 8:10, 9:11, 10:12 a potem remis), więc to nas "leczy" (oprócz abstrakcyjnego remisu po wyniku 3:11) po smakowitym kursie ponad 2.2.

Ja bym dał góra 1.8-1.9, więc dla mnie to value.

Ale jak będzie 5:1, to wina Legii Warszawa i Wisły Płock i Adama Małysza.

I Tuska.
I w ogóle to nie moja wina, że wszyscy faworyci i underdogi moczą.

To jest wina Pana Jezusa, że nie sprzyja utalentowanym graczom katolickim.

PS. Storhammar idzie w kategorii "zerżnięte" - inspiracja poszła z Betting Advice (Arsenal). Otoczka poszła z Polski, ale źródło z BA.

OK, Salzburg, jako mocniejszy typ, poszedł mocniej jako lekko mocniejszy singiel - za tysia. Dla zainteresowanych - skan na priva (postawiłem z zastrzeżeniem, że 10% idzie na schroniska dla psów, serio, też skan na priva) (taka moja zasada).

Austria rulez (choć wątpię, czy akurat hokej Austrii jest naszym wzorcem?).

To najmocniejszy typ w tym tygodniu, moim zdaniem.
Gud lak, czy jak to tam się po angielsku pisze.

Pewnie good luck, ale chuj tam wie.

W każdym razie - życzę Wam wygranych, w telewizji widziałem, że młodzież interpretuje CHWDP jako: "Chwała Wam Policjantom, Dobrym Pionierom".

Powiedziano w różnych mediach, że w 2012 będzie koniec świata.

***, ten Koniec Świata wypada akurat, gdy mamy zbudować autostrady na Euro 2012?

Polacy zawsze mają niefart.

Moim zdaniem, gdy ktoś ma nawet 15% yieldu, to powinien oddać z 5% na schroniska dla bezdomnych i psów (też pewnie bezdomnych).
Jeśli nie zrobicie takiej wstępnej deklaracji, to moze być marnie z Waszym/Naszym yieldem.

Mówię serio - czy nie zauważyliśćie, że jeśli np. przygarniecie jakiegoś bezdomnego psa, to Wam się yield poprawia? Pytam serio, naprawdę serio. Jeśli oddaję jakiś marne 5% yieldu (marne?) dla ludzi/zwierząt, ktore potrzebują pomocy, to NAPRAWDĘ będzie nam szło lepiej u buków.

To jest tekst serio, naprawdę, pomimo żartobliwości poprzednich tekstów.

Pomyślcie o tym, czy nie warto oddać choć jakiegoś skrawka wygranej, gdy trafimy jakiegoś jackpota - dla osób bezdomnych albo psów bezdomnych?

Myślę, że warto.
Choćby dla własnego poczucia, że jest się człowiekiem, a nie maszyną do czytania kursów bukmacherskich lub wyjmowania kasy. Że nie jest się tylko maszyną (może nawet świetną maszyną?), ale co z tego, jeśli nie jesteśmy w stanie pomóc Innym?

Myślę, że warto czasem zastanowić się, że jeśli wyrąbaliśmy jakiegoś jackopota, to jakis drobny ułamek przydałby się jakimś bezdomnym? Psom lub ludziom?

Mówię serio.
W zapale wygranej, czasem warto się tą wygrana podzielić.

Nie, nie ze mną, ale z bezdomnymi lub psami?

Dziękuję.