#1771960 - 12/11/2007 18:53
Re: NBA - sezon 2007/2008
[Re: nigeria]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/12/2004
Postów: 3925
Skąd: Kraina mlekiem i miodem płynąc...
|
pat wie ze maja 0-5 w dupe i ciezki mecz z niksami i neiwie jak tu zaradzis bo fotel sie pali
gooniek to mogles usunac piersze dnaie a analize napisem dobra po co to kasowac, to bym nalepszy tekst i analiza ze strony a ty to usunles czlowieku po co klwje to albo na priva podeslij oslzifuje bo szkoda roboty a dzieki temu iiny by wygrali biorac grubo nicksów tak jak ja i $$$
Gruuuuuuubbbbooo jesteś po dzisiejszej nocy w plecy . Dziękować tyko Ghost'owi że usunął tą analize Miami to nie są chłopcy do bicia. Każda seria musi się prędzej czy później skończyć. Tak jak napisałeś parę postów wyżej: "biorę to z pocałowaniem ręki" tak teraz całować w rękę będzie Cię bukmacher u którego gruuuubbbboooo to poszło I jeszcze jedno, jak już wygrasz, niekoniecznie gruuube $$$ to zainwestuj w słownik ortograficzny.
|
Do góry
|
|
|
|
#1772327 - 12/11/2007 21:38
Re: NBA - sezon 2007/2008
[Re: yazsm]
|
newbie
Meldunek: 08/11/2007
Postów: 49
|
prze 300 e, a dlaczego bo w opisie meczu na sportsline nie pisali ze nie zagra Zack randolp, to takie oslabienie jak by sie wystapił Shaq, jak by to wiedzial bym nie gral Mam prosbe i prosze o wielka pomoc, z jakich serwisów stron z opisami itp , korzystacie wiedząc jakie beda skałdy co sie mówi i jakie staty ???? ja to tylko z cienkiego sportsline.com/nba gdzie nic nie pisza i przez to wtopa. Jak by był zack to by nicksi wygrali 20 pkt, mieli przwage 6 pkt za 3 m do konca ale Isaah pewnie tylko mial jape zajarzoną, kto mu pozwala temu tomasowi rzadzic nicksami, skad on sie wiął i kto mu dał taka władze ??? prosze o zródła tych strąn i portali bo chce juz tego uniknac ?? reasumując Houston 1.33 Detroit 1.33 New York 1.67:( nie wiedzialem ze nie ma Zacka Po co Ci stronki? Znajomi z "medison sqeur garden" nie wystarczą? Ostrzeżenie za wprowadzanie w błąd pozostałych co do "bankowego" wyjścia w pierwszej piątce Randolpha (a to że grałeś na Wash to sobie możesz na czacie napisać). Dodatkowo pisanie głupot i wyśmiewanie po meczu typu innego użytkownika. W razie wątpliwości zapraszam na priv
Edited by Ghost (12/11/2007 21:53)
|
Do góry
|
|
|
|
#1772973 - 13/11/2007 02:54
Re: NBA - sezon 2007/2008
[Re: parker23]
|
veteran
Meldunek: 06/11/2006
Postów: 1441
|
vs Do końca nie jestem przekonany czy dobrze robię ale myślę, że warto spróbować zagrać Sacramento po kursie @10,5 wystawionym przez Pinnacle. Nie wyobrażam sobie, że nie powalczą w dzisiejszym spotkaniu. Kings powali wchodzi w sezon z meczu na mecz grają coraz lepiej ale ciężko będzie pokonać Utah i to na własnej hali. Jak do tej pory Utah świetna skuteczność i zawodnicy Sacramento będą musieli się trochę napocić w obronie. Do tego Artest nie zagra wróci do gry w środę kiedy to będą podejmować Minnesote i jeszcze jedno osłabienie Biby kontuzja ręki obaj kontuzję złapali w preseason. W ostatnim spotkaniu z Memphis z dobrej strony zaprezentował się Udrih nieco wzmocnił zespół jest również w świetnej formie Martin i Miller skuteczny w ataku i w obronie. Utah jak na razie w niezłej formie wygrali 5 z 7 spotkań tak jak pisałem grają na wysokiej skuteczności i to właśnie to będzie ich najgroźniejszą bronią jeśli Sacramento znajdzie sposób na powstrzymanie ataku Utah na pewno mogą pokusić się o zwycięstwo. Mimo że Kings zagra bez 2 zawodników z podstawowego składu to kurs na nich jest zawyżony i to sporo. Sacramento @10,5 PinnacleSacramento +13,5 1,91 gamebookers vs To zacznę Carter w ostatnim spotkaniu przeciwko Boston doznał kontuzji i dzisiejszy jego występ stoi pod znakiem zapytania. Uważam, że w takiej sytuacji Hornets jest w stanie powalczyć. Jak na razie grają rozważnie popełniają mało błędów i skutecznie w obronie. W niektórych bukach niema jeszcze kursów na to spotkanie natomiast Pinnacle wystwiło hcp +1 na New Orleans myślę, że warto. Orleans +1 @1,93 Pinnacle
|
Do góry
|
|
|
|
#1773149 - 13/11/2007 03:37
Re: NBA - sezon 2007/2008
[Re: Policeman]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
|
vs Dzisiaj ledwie 3 spotkania. Mi wpadl w oko pojedynek w Izod Center. Do New Jersey zawitaja Szerszenie, ktore radzi sobie poki co bardzo dobrze (5-2), a warto wspomniec, ze ich wyzszosc musialy uznac m.in. takie ekipy jak LAL, czy Denver. Netsi poki co rozegrali jedno spotkanie mniej anizeli Hornets i polegli rowniez 2 razy. Co za tym idzie prezentuja sie bilansem 4-2. W obozie gospodarzy panuje lekki lek, gdyz pod wielkim znakiem zapytania stoi dzisiaj wystep Vince'a Cartera, ktory w ostatnim spotkaniu z Celtics doznal kontuzji. Zawodnik prezentuje sie poki co statystykami na poziomie 17 ppg, 5.5 rpg, 4.5 apg oraz 1 bpg. Jak widac gracz rzucajacy blisko 20 oczek na mecz i bedzie to spora strata NJN dzisiejszej nocy. Hornets graja w tym sezonie bardzo przyzwoicie i wydaje sie, ze przy okazji absencji Cartera, maja dzisiaj spore szanse na zwyciestwo. Co wiecej sklanialbym sie w tejze potyczce ku underowi 185. W spotkaniach Nets tylko 2 razy przekroczona zostala owa linia (raz po dogrywce). W 7 spotkaniach rozegranych przez NOH, 3-krotnie pekla linia 185 punktow. A co juz wspomnialem, wielce prawdopodobnym jest, ze nie ujrzymy dzisiaj Cartera i bardziej ucierpi dzisiaj ofensywa gospodarzy, anizeli defensywa. Moje typy:under 185 1.91New Orleans Hornets 2.0
|
Do góry
|
|
|
|
#1773204 - 13/11/2007 03:46
Re: NBA - sezon 2007/2008
[Re: Policeman]
|
newbie
Meldunek: 13/11/2007
Postów: 47
|
Do tego Artest nie zagra wróci do gry w środę kiedy to będą podejmować Minnesote i jeszcze jedno osłabienie Biby kontuzja ręki obaj kontuzję złapali w preseason. Artest jest zdrów jak ryba. Nie gra, bo jest zawieszony na 7 spotkań i dziś jest własnie to 7 spotkanie. To tak gwoli ścisłości Natomiast co do samego meczu. Miałem (nie)przyjemność oglądać dwa mecze Sacto w tym sezonie, w tym ten ostatni, wygrany z MInnesotą. I jedyne co mogę powiedzieć o ich grze to....tragedia. Nie wiem skąd wysunąłeś wniosek że z meczu na mecz graja coraz lepiej. Z Minny wygrali tylko i wyłaczenie dzieki szalonym akcjom Kevina Martina i kilku szczęśliwym zbiórkom Millera w ataku. A poza tym, to była rozpacz. Cały atak opierał się w 90% na próbach indywidualnych zagrać bądź Martina, Salmonsa czy Garcii. Żadnych ustawionych zagrywek, zero zorganizowania. No ale jak się ma na PG Udriha to nie dziwota Na zupełnie przeciwnym biegunie jest Utah. Są w niesamowitym gazie. To co grają narazie Deron z Boozerem to poezja, fajnie prezentuje się też Brewer. AK też jest dużo lepszy niż rok temu. Nie widzę w tym meczu nikogo kto byłby w stanie powstrzymać Williamsa. Douby? Udrih? Garcia? Bądźmy poważni Natomiast lider Kings - Martin będzie musiał się męczyć z niezłym defensorem jakim jest Brewer, a jak ten se nie będzie radzić, to zawsze można rzucić AK. Kierując się logiką, to dziś zwycięzca może być tylko jeden. I to Utah powinno wygrać wysoko. Oczywiście, to jest tylko NBA. Sacto może siąść trójka, Jazzmani mogą mieć gorszy dzień itp, ale na zdrowy rozum, to Kings nie mają tutaj żadnych szans.
|
Do góry
|
|
|
|
#1773206 - 13/11/2007 03:46
Re: NBA - sezon 2007/2008
[Re: parker23]
|
shaken not stirred
Meldunek: 07/07/2005
Postów: 10769
Skąd: Kraków
|
co do dzisiejszego wystepu cartera to szanse aby wybiegl na parkiet sa niewielkie....czytalem na wielu amerykanskich forach i serwisach, ze jego uraz kolana jest na tyle powazny ze dzis nie wystapi.....w takim wypadku typ na hornets po 1.8 jest ciekawym typem...
pozdro Wystep Vince'a jest mocno niepewny to fakt...natomiast jego uraz najprawdopodobniej groźny nie jest, lecz dla pewności ma mieć jeszcze dziś MRI (prześwietlenie ?). W obliczu tego faktu trudno nie skusić się na Hornets (-1.5) za 1.97. Wczoraj ładnie ograli Phile 21 punktami mając mecz rozstrzygniety praktycznie w połowie (+14) a po 3 kwarcie to już w ogóle (+23). Dzięki temu pierwsza 5 mogła sobie spokojnie odpocząć - grali średnio po 26,4 minuty. Nets niby nieźle zaczęli sezon (4-2), ale zdobywają średnio zaledwie 91.5p (zasługa popisu za Raps gdy wrzucili 69p). Poza Jeffersonem który rzuca z 48% FG reszta druzyny już tak dobrze sie nie spisuje, pozostała czwórka starterów ma poniżej 40% FG Zresztą sam Jeff to przyznaje że grają 'średnio': "We're not going to play our best ball now" Natomiast w Hornets nie dość że wszyscy zdrowi, to grają i to jak, z bilansem 5-2 i średnią punktową w meczu +8,4p, zajmują ex aequo 3 miejsce na zachodzie ligi.
|
Do góry
|
|
|
|
#1773437 - 13/11/2007 04:31
Re: NBA - sezon 2007/2008
[Re: Skiper]
|
member
Meldunek: 01/08/2006
Postów: 178
Skąd: Białystok
|
co do dzisiejszego wystepu cartera to szanse aby wybiegl na parkiet sa niewielkie....czytalem na wielu amerykanskich forach i serwisach, ze jego uraz kolana jest na tyle powazny ze dzis nie wystapi.....w takim wypadku typ na hornets po 1.8 jest ciekawym typem...
pozdro Wystep Vince'a jest mocno niepewny to fakt...natomiast jego uraz najprawdopodobniej groźny nie jest, lecz dla pewności ma mieć jeszcze dziś MRI (prześwietlenie ?). W obliczu tego faktu trudno nie skusić się na Hornets (-1.5) za 1.97. Wczoraj ładnie ograli Phile 21 punktami mając mecz rozstrzygniety praktycznie w połowie (+14) a po 3 kwarcie to już w ogóle (+23). Dzięki temu pierwsza 5 mogła sobie spokojnie odpocząć - grali średnio po 26,4 minuty. Nets niby nieźle zaczęli sezon (4-2), ale zdobywają średnio zaledwie 91.5p (zasługa popisu za Raps gdy wrzucili 69p). Poza Jeffersonem który rzuca z 48% FG reszta druzyny już tak dobrze sie nie spisuje, pozostała czwórka starterów ma poniżej 40% FG Zresztą sam Jeff to przyznaje że grają 'średnio': "We're not going to play our best ball now" Natomiast w Hornets nie dość że wszyscy zdrowi, to grają i to jak, z bilansem 5-2 i średnią punktową w meczu +8,4p, zajmują ex aequo 3 miejsce na zachodzie ligi. wczoraj mialem mozliwosc ogladac mecz phila-no i bylem bardzo milo zaskoczony gra gosci....naprawde widac w tej ekipie ducha druzyny...pierwsza polowa byla bardzo dobra dlatego trener pozwolil w reszcie meczu odpoczac podstawowym graczom i mylse ze dzis chandler i spolka nie beda przemeczeni i w perspektywie watpliwego wystepu vince'a hornetsi sa wedlug mnie dzis najciekawszym typem...i po 1.86 w pinn biore bardzo chetnie....
|
Do góry
|
|
|
|
#1773607 - 13/11/2007 05:10
Re: NBA - sezon 2007/2008
[Re: parker23]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 16/04/2007
Postów: 3481
Skąd: Poznan / Paris
|
Co sie tyczy Sacramento - Utah to mysle, ze Sacramento +14 mozna sprobowa. Z poczatkiem sezonu przegrali 14 wlasnie punktami z NOH, 16 - z SAS i 21 z Mavs. Po tych blamazach ewidentnie zazeli grac lepiej i wygrana z SuperSonics, minimalna przegrana 2 punktami z Cavs i znowu wygrana, tym razem z Wilkami. A Utah to takich potentatow jak Spurs nie nalezy, by mial dzis nastapic taki pogrom. Z reszta ostatnio Utah troche przejechalo sie po Memphis, wiec po co im kolejna taka wysoka wygrana Pozdrawiam
|
Do góry
|
|
|
|
|
|