#1702817 - 22/10/2007 03:18
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: pszek]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
|
Jak kiedyś były inne czasy? W grudniu będę miał 24 lata. A zaczynałem moją "przygodę" na drugim roku studiów. Wiec wtedy komórki to już był standard.  Tonie jest kwestia innych czasów tylko podejścia do sprawy  Pierniczek, w ostatnim temacie podawałeś liczbę swoich "podbojów". To wszystko udało Ci się zdziałać w okresie od 2 roku studiów do ślubu?? Prawie wszystko. Część zaczęła sie już na pierwszym roku ale dopiero od drugiego roku była to już faza zaawansowana, np na 7 frontów 
|
Do góry
|
|
|
|
#1703622 - 22/10/2007 05:06
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Pierniczek]
|
veteran
Meldunek: 05/04/2005
Postów: 1364
Skąd: Warszawa/Poznań/Wilno
|
Jak kiedyś były inne czasy? W grudniu będę miał 24 lata. A zaczynałem moją "przygodę" na drugim roku studiów. Wiec wtedy komórki to już był standard.  Tonie jest kwestia innych czasów tylko podejścia do sprawy  Pierniczek, w ostatnim temacie podawałeś liczbę swoich "podbojów". To wszystko udało Ci się zdziałać w okresie od 2 roku studiów do ślubu?? Pamiętałeś chociaż jak wszystkie mają na imię  I jak to czasowo rozwiązywałeś?? Prawie wszystko. Część zaczęła sie już na pierwszym roku ale dopiero od drugiego roku była to już faza zaawansowana, np na 7 frontów
|
Do góry
|
|
|
|
#1703979 - 22/10/2007 05:50
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Pierniczek]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/01/2005
Postów: 11245
|
masz racje nie zagielaby Cie  a tak wracajac do tematu to jak sie reszcie powodzi?
|
Do góry
|
|
|
|
#1704405 - 22/10/2007 06:35
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: MagiK]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 01/10/2006
Postów: 1849
|
ciezko jest, choroba sciela Adama i nie moze uderzyc narazie na impreze. chyba z 2 tygodnie nigdzie nie bylem, trzeba to zmienic w najblizszy wekkend  ps. czy wy tez tak macie, ze nie chce wam sie angazowac w nic stalego z laskami z imprez i je po imprezach olewacie? ;>
|
Do góry
|
|
|
|
#1704473 - 22/10/2007 06:47
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Adammm]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 01/01/2005
Postów: 11245
|
ps. czy wy tez tak macie, ze nie chce wam sie angazowac w nic stalego z laskami z imprez i je po imprezach olewacie? ;>
jasne,ze tak... za to jedyna trzeba troche pochodzic...a za tymi z klubu niekoniecznie 
|
Do góry
|
|
|
|
#1705614 - 22/10/2007 22:35
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Pierniczek]
|
journeyman
Meldunek: 29/10/2005
Postów: 72
|
[...] A poza tym nie mam komórki  [...] laski dzwoniły do mnie na domowy [...] No zapisywałem sobie najpierw w telefonie z którą mam się spotkać, a potem przenosiłem do mojego kalendarzyka. [...] Rozumiem Pierniczek, że zapisywałes sobie to na domowym telefonie który zawsze miałeś przy sobie? 
|
Do góry
|
|
|
|
#1706082 - 23/10/2007 01:49
Re: jak zagadać...? [8]
[Re: Jaroslav]
|
Pooh-Bah
Meldunek: 30/10/2005
Postów: 1876
|
Nie w ten sposób.  To, że nie mam teraz komórki to nie znaczy, że nie miałem wcześniej. Miałem przez jakiś czas, krótki ale miałem. Jednak zauważyłem, że komórka psuje kontakty damsko - męski i je poniekąd ogranicza. Dlatego zrezygnowałem z komórki. Dokładniej to komórkę miałem przez wakacje między drugim, a trzecim rokiem. Ale to nie zmienia faktu, że nie dawałem laskom mojego numeru komórki. Dzwoniły na domowy jak sie chciały "zapytać co słychać"  Więc niby miałem ta komórkę, ale tak naprawdę jej nie miałem  Mam nadzieję, ze czaicie.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|