hercules - a czy ja tak gdzieś napisałem? Gościłem nie raz na Łazienkowskiej (sektor dla gości skandaliczny!) i wiem że na Łazienkowskiej też jest świetna atmosfera i mam dla większości z Was duży szacunek, mimo iż naprawdę rzeczą niepojętą dla mnie jest być sympatykiem Legii(chociażby pobicie piłkarzy na wręczeniu medalów..)

Naprawdę nie zapomne meczu w Poznaniu, jak mimo zakazu pojawiliście się u nas i zajeliście miejsce wśród nas. To naprawdę było coś! "wszysto nas dzieli, łączy jedno" - jakoś tak to było?

Pozdro

Ja Legii mogę szczerze nienawidzieć, ale mógłbym razem z Tobą obejrzeć przy piwku mecz naszych drużyn bez żadnych rękoczynów z żadnej ze stron. Ty urodziłeś się pewnie w W-wie i masz w sercu eLke, ja w Poznaniu i mam Kolejorza. O to chodzi! Tak powinno być!

ale stadion to też nie teatr i nigdy nie powinien nim być!

Dokładnie stadiony dla normalnych i kochajoacych swój klub kibiców. Mi sie podobala wasza oprawa na meczu z nami ale mnie podobalo sie wejście na sam stadion Co do sektora dla gości to już nie długo nowy stadion pozdraiam

a lać to sie mogą po lasach i na polanach mi to rybka !!!

Regularnie bywam na meczach Barcy ,przy której Legia ( z całym szacunkiem ),to tylko zapyziały klubik.

Poniewaz nie mam jeszcze karnetu ze stałym krzesełkiem (cięzko o taki) siedziałem w róznych sektorach.

Tu...babcia z wnuczkiem ,tam ojciec z dwojgiem maluchów ,ówdzie małzeństwa ,całe rodziny.
Familiarna ,klubowo - rodzinna atmosfera.

Kiedy na "Legii" bedzie podobnie ?

A na Legii nie masz dziadka/babci z wnuczkiem, ojca z dziecmi ? Na kazdym stadionie takich masz


Ale nie sorry to mozliwe tylko w Barcelonie.

To co się wydarzyło w Wilnie to skandal. Banda idiotów najpierw robi nam wstyd na stadionie, a później idą miasto demolować. Takich to trzeba "pacyfikować" poprzez wielokrotne pałowanie bo tylko w ten sposób debilom wbijesz do głowy, że takie zachowanie nie jest na miejscu.

Natomiast co do klubów to darzę Legię dużą sympatią i życzę stołecznemu klubowi jak najwięcej sukcesów.

Tia ,moze jeszcze mi udowodnisz ,ze na mecze w Polsce chidzi sie rodzinnie ?
Kompleksy ?

Zapytaj starszych jaka atmosfera panowała kiedys na meczach "Stali".
Ja pamietam potyczki z "Hamburgerem" i "Realem".

Kibice tam przyszli ,a nie bydło.

Chlopie na Legii c... masz, inna kultura kibicowania, bylem kiedys na meczu z Wisla, Majdan bronil na bramce, niedaleko mnie jakies dziecko z 10 lat, ale krzyczalo do Majdana:

'Wyjedziesz stad w worku'
'Zajebiemy cie'
'Zginiesz'


Inna atmosfera jest w normalnych krajach, Polski do takich nie zaliczam.

Sorka za prywate.

Mariusz ....czekam na wiadomośc

Osobiście od dosyć dawna chodzę na mecze (piłka nożna) Śląsk Wrocław i mogę śmiało przyznać że na mecze chodzą rodziny.Sam znam kilka takowych którzy śmiało zabierają na mecze swojej ukochanej drużyny żonę,dziecko, brata itp. Od dłuższego czasu stadiony u nas są coraz to bezpieczniejsze (owszem do czasów w których jednym z bardziej wulgarnych okrzyków można było zaliczyć "sędzia kalosz" daleko nam brakuje ale jest coraz lepiej)
Nie popieram sytuacji która miała miejsce w Wilnie. Nie byłem więc nie komentuję..
Pozdrawiam.

amkwish chciałem ciebie zapytać czy byłeś kiedyś na meczu Legii to po pierwsze??. Po drugie zapewne nie byłeś ja chodzę od 10 lat i widzę wspaniałe obrazki. Przychodzą małżonkowie (nie raz wyznają sobie miłość na płycie głównej), spotykają się przyjaciele i wspólnie bawią się po tygodniu pracy (osobiście dla mnie mecze są okazją do spotkań ze znajomymi, przyjaciółmi). Przychodzą ojcowie z dziećmi (tak właśnie kiedyś mój tata mnie przyprowadził na Legię z bratem) są to piekne obrazki, przyjeżdżają grupki dzieci nie raz pod kierownictwem księdzy, są wojskowi. Więc ja nie wiem dlaczego tak źle piszesz o Legii. Także chciałem tobie zwrócić uwagę na to, żebyś nie porównywał FC Barcelony do KP Legia Warszawa. Przypomnij sobie, że Polska od 1945 do 1989 były w innym ustroju politycznym. My budujemy silną ligę i mam nadzieję, że nie długo zobaczymy ligę Polską wysoką. Rumunii i Bułgarzy wskazali nam drogę. Jeśli chodzi jeszcze o rodzinnej luby to polecam Koronę Kielce. Byłem tam na dwóch meczach wspaniała atmosfera. Dzieci z rodzicami, staruszkowie dla tego miasta występy w ekstraklasie są niczym świetna sztuka w teatrze. Naprawdę jestem mocno zbudowany tym co zobaczyłem w stolicy regionu Świętkorzyskiego. Podsumowując najłatwiej jeśli źle mówić o tym o czym się nie wie. Amkwish naprawdę umawaimy się na spotkanie Legii przyjedziesz wcześniej karte kibica zrobi się i pójdziesz na mecz. Ja stawiam muszę tobie chyba pokazać, że w Polsce na stadionach jest bezpiecznie i jest świetna atmosfera.

.::Think Twice::. Ignorator.

Przesadzacie z tym, że w Polsce nie można iść całą rodziną na mecz. Są na to odpowiednie sektory, ostatnio nawet coraz modniejsze staje się zakładanie specjalnych sektorów rodzinnych, na Cracovii jest chyba też osobny sektor dla dzieci, w którym mogą malować itp (albo przynajmniej były takie plany ). Są też osobne sektory dla kibiców, którzy na mecz przychodzą, żeby KIBICOWAĆ, a że właśnie też tam chodzą chuligani to jest jak jest.

Dla mnie atmosfera na stadionie jest, gdy właśnie słychać kibiców, którzy dopingują swoją drużynę przez cały mecz a nie tylko po strzeleniu bramki czy na koniec meczu.

No właśnie - rodzinna! Tam jest chyba jak w zoo, gdzie kibice (właściwie to widzowie) przychodzą tylko pooglądać piłkarzy a potem do domu . Jak ktoś chce tak oglądać mecz to czemu nie w telewizji? Więcej zobaczy. Na piknik nie chodzi się na trybuny. Atmosfery też poczuć nie można, a i mało widać .

Oczywiście w Polsce dobrze też nie jest, bo wciąż chuligaństwo się szerzy, ale nie można z tym walczyć eliminując wszystkich, tak jak to się zrobiło ostatnio po wydarzeniach w Wilnie. Tam nawet 1/4 nie wyszła na boisko.

Co to za święto piłkarskie bez dopingujących kibiców?

Dodam że na wyjazdowe mecze Lecha dość regularnie z tatą jeździ chłopiec w wieku ok 6-7 lat (nie pamiętam dokładnie) i ma na koncie już ok. 30 spotkań poza Poznaniem

Foty z meczu z ..Legią
http://www.lechpoznan.net/rys/galeria/138/img_6692.jpg
http://www.lechpoznan.net/rys/galeria/138/img_6637.jpg

http://www.lechpoznan.net/foto-138.html
http://www.lechpoznan.net/foto-137.html

Nie chciało mi się więcej szukac.
Amkwish - ciężko uwierzyć, nie?

Oczywiscie,że w Polsce na stadionach może być i jest bezpiecznie. Też chodze na mecze już 10 lat,początki pamiętam bo zaczął na mecze prowadzać mnie brat w wieku 9 lat. Jakoś przez te 10 lat nigdy nic mi się nie stało! Nie mówie tutaj tylko o meczach u siebie bo odwiedziłem pare stadionów w Polsce na tzw wyjazdach. Kto się chce bić to się bije i tyle. Nie zgodze się,że na mecze w Polsce nie chodzą całe rodziny bo to jest bzdura. Ja na ŁKSie co mecz widuje ludzi z dziecmi,całe rodziny. Sam nawet kiedyś zabrałem dziadka i bardzo mu się podobało. Zgadzam się z tym,ze wizerunek kibica psują media no ale to już u Nas normalne.
A wg mnie najlepszych kibiców w Polsce ma Legia i mówcie co chcecie.

W Polsce rodzinnie chodzi sie TYLKO na siatkowke, bo sa tam prawdziwi kibice, a nie gangsterzy w dresach jak to ma miejsce na polskich stadionach. Bylem na Legii pare razy, na glownej trybunie i jakos nie widzialem calych rodzin. Powod jest prosty - zadna matka i ojciec nie chce, by dziecko powtarzalo teksty, ktorymi obrzuca sie banda debili. Tak wiec moim zdaniem , Ignorator - raczej nie zaskoczysz pozytywnie amkwisha.

Faktycznie to kosmos porównywać Barce do jakiejs tam Legii

Wyjasniam ,mnie nie napawa duma,że chodze na mecze FCB ,raczej zazdroszcze tutejszym ludziom ,ze mogą miec taki klub.

Co do "legii" i komunizmu.
Faktycznie ,trzeba o tym wspomnieć.

Klub pod dyktandem Ludowego Wojska Polskiego ,brał z innych klubów kogo chcial ,był nietykalny.
Sami tradycji nie budowali ,korzystali w sukcesów innych.

18 lat po upadku komunizmu niczego w tej "Legii"nie zbudowano od podstaw.,alejedno pozostało niezmienne,nieuzasadnione przekonanie o własnej "wielkosci".

I smieszne jest dla mnie mówienie o CWKS jako o klubie z tradycjami.

Tradycje to ma np.Ruch Chorzów ,Cracovia czy Lech Poznań ,pominawszy co dzis owe kluby prezentują.

I na koniec.
Z czym kojarzy sie "Barca" kazde dziecko wie ,a czym kojarzy sie przecietnemu zjadaczowi chleba "legia" ?

No niestety ,przede wszystkim z szalikowym bydłem ,vide wystep w Wilnie.

Pozdrawiam

amk

PS.Znam z relacji najstarszych kiboli,jaka atmosfera panowała na meczu Polska - ZSRR w 1956 roku (nawet miałem szczęscie obejrzec kiedys ten mecz z tasmy 8mm) ,czy tez Polska - Holandia z 1973 ,na Plska - NRD w 1981 kończąc.
Ustroj nie miał tu nic do gadania ,to były niesamowite mecze ,niesamowite przezycia.

I znów ,Donic ,masz racje

Serce rosnie ,jak sie oglada wystepy siatkarzy w "Spodku".
Wczoraj ogladałem na necie mecz z Brazylia w towarzystwie Katalończyków.
Z podziwem krecili glowami i gratulowali mi takiej publicznosci.
Ja natomiast miałem nie lada zgryz ,by wytłumaczyc im ,co to jest "Pieśń o Małym Rycerzu"

Przeraża mnie ,z jakazapalczywoscia niektórzy tu probują udowodnić ,ze na Łazienkowskiej jest tak dobrze.
Todlaczego z "legiunia" jest tak źle ?:D

byles kiedys na meczu kosza? byles kiedys na meczu recznej? nie wydaje mi sie...uwierz mi, ze w Polsce nie gra sie tylko w pilke nozna i siatke...

Mam 26lat i nie uważam sie za dziecko ale nie wiem z czym sie kojarzy Barcelona ? I nie życzę sobie żebyś określał Moja osobę jako szalikowe bydło tylko dlatego ,że jestem kibicem Legii a nie Barcelony.