Mallorca - Valencia
Typ: 2
Kurs: 2.16
Buk: Betfair
Stawka: 5/10

Zarówno Valencia, jak i Mallorca są ostatnio w doskonałej formie. Gospodarze notują serię czterech zwycięstw z rzędu, zaś „Los Ches” zainkasowali komplet punktów w trzech poprzednich spotkaniach. Co więcej „Wyspiarze” w siedmiu ostatnich konfrontacjach na Son Moix pozwolili przyjezdnym zdobyć zaledwie cztery bramki, nie tracąc przy tym żadnego punktu. Jednak pomimo to tak na dobrą sprawę tylko podopieczni Quiuqe Floresa mają jeszcze o co walczyć i to dla nich punkty są w pierwszej kolejności potrzebne. „Nietoperze” na chwilę obecną do prowadzącej dwójki tracą cztery punkty i przy szczęśliwym zbiegu okoliczności mogą pokusić się jeszcze nawet o mistrzostwo Hiszpanii. Z kolei dla gospodarze sezon równie dobrze mógłby się już skończyć, gdyż ani spadek, ani też tak na dobrą sprawę puchary raczej im nie grożą. Mimo to mając na uwadze ich ostatnie wyniki goście nie powinni nastawiać się na łatwą wygraną. Przyjezdnym realizacji tego zadania z pewnością nie ułatwi kontuzja Fernando Morientesa oraz fakt, że na obcych stadionach „Ches” w obecnych rozgrywkach prezentują się co najwyżej przeciętnie (bilans: 5-4-8; bramki: 14-22). Z drugiej strony piłkarze Valencii muszą sobie doskonale zdawać sprawę, iż jeśli marzą o mistrzostwie, tudzież lokacie gwarantującej start w Lidze Mistrzów bez konieczności przebijania się przez fazę eliminacyjną, na żadną stratę punktów pozwolić sobie już nie mogą. Na szczęście siła posiadanej kadry oraz dobra dyspozycja w poprzednich spotkaniach uprawnia gości by wierzyć w zwycięstwo na Balearach. I choć forma Mallorki gwarantuje trudną przeprawę, to jednak podopieczni Quique Floeresa powinni schodzić z boiska bogatsi o trzy punkty.
Przypuszczalne składy:
Mallorca: Moyá; Héctor, Nunes, Ballesteros, Navarro; Jankovic, Pereyra, Ibagaza, Jonás; Arango, Víctor.
Valencia: Cañizares, Miguel, Albiol, Ayala, Moretti, Marchena, Albela, Joaquín, Silva, Angulo, Villa.

Villarreal – Racing Santander
Typ: 1
Kurs: 1.80
Buk: Betfair
Stawka: 6/10

„Żółta Łódź Podwodna” w końcu obrała właściwy kurs i po czterech zwycięstwach z rzędu ma niepohamowaną chrapkę na lokatę gwarantującą start w europejskich pucharach. Jako, że do takowej na cztery kolejki przed końcem rozgrywek piłkarze Pellegriniego tracą cztery punkty szanse na uratowanie słabego sezonu są całkiem realne. By tak się stało gospodarze muszą dzisiaj pokonać zawodzący ostatnio Racing Santander. Po serii wspaniałych występów z podopiecznych Miguela Angela Portugala wyraźnie uszło powietrze. W rezultacie w sześciu poprzednich spotkaniach goście zdobyli zaledwie trzy punkty, w trzech ostatnich nie zdobywając nawet bramki. Na przełamanie tej fatalnej passy wcale się jednak nie zanosi. Racingowi nie dość, że w poprzednich latach zwykle fatalnie wiodło się na El Madrigal (pięć porażek na sześć prób), to w dodatku w dzisiejszym spotkaniu będą zmuszeni sobie radzić bez zawieszonego za kartki Pedro Munitisa. Dlatego też każdy inny rezultat niż zwycięstwo Villarreal będzie dla mnie sporą niespodzianką
Przypuszczalne składy:
Villarreal: Viera, Javi Venta, Fuentes, Gonzalo, José Enrique; Tacchinardi, Senna; Marcos, Cani; Pires, Forlán.
Racing: Toño; Pinillos, Rubén, Garay, Oriol; Scaloni, Vitolo, Colsa, Serrano; Balboa, Zigić.