#1231747 - 18/05/2007 05:58
Re: Twórcy napisy.org w areszcie ....
[Re: birek]
|
addict
Meldunek: 03/09/2005
Postów: 582
Skąd: Kraków
|
Już to widzę jak kilka milionów ludzi ląduje na komisariatach...  Nie kilka milinow (napisy.org uzywalo cos 680 tysiecy ludzi), ale co to za porblem sprawdzic tych co najwiecej napisow sciagali? Jakie jest prawdopodobienstwo, ze beda czysci? Ile juz sie slyszy o akcjach policji? Przeciez wesza caly czas ostatnio I niby co mieliby im zarzucić? W Polsce ściąganie filmów/napisów/muzyki jest legalne. Jak czytam takie głosy to widzę piękne efekty propagandy branży filmowo-muzycznej pt. "nielegalne ściąganie filmów". Sciaganie jest legalne, ale udostepnianie juz NIE i za to Cie biora, no jak wiesz jak sciagasz to udostepniasz. I nie wierze, zebys mial wszystko legalne na kompie, Wina mozesz miec, ale np. juz AutoCada nie. A za taki programik jest rachunek bardzo ladny. Ogolnie to nie zostawiaja nic poza rachunkiem za nielegealne rzecz. Mam takich znajomych z papierkami na 6-7 tys.
|
Do góry
|
|
|
|
#1231783 - 18/05/2007 06:18
Re: Twórcy napisy.org w areszcie ....
[Re: Koski]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 19/09/2005
Postów: 14202
Skąd: Lublin
|
czy tłumaczenie piosenek też jest w takim razie nielegalne?
paranoja Piosenka nie wiaze sie z obejrzeniem filmu, moze fanatycy  Fakt, faktem mamy panstwo policyjne, co zrobic...
|
Do góry
|
|
|
|
#1231788 - 18/05/2007 06:22
Re: Twórcy napisy.org w areszcie ....
[Re: Koski]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 03/11/2005
Postów: 5608
Skąd: -0-motyva
|
czy tłumaczenie piosenek też jest w takim razie nielegalne? Teksty piosenek sa udostępnianie przez wytwórnie, drukowane w gazetach itp, a pełne dialogi z filmów nie.
|
Do góry
|
|
|
|
#1231797 - 18/05/2007 06:26
Re: Twórcy napisy.org w areszcie ....
[Re: Kylo]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 22/03/2006
Postów: 4718
|
czy tłumaczenie piosenek też jest w takim razie nielegalne?
paranoja Piosenka nie wiaze sie z obejrzeniem filmu, moze fanatycy  Fakt, faktem mamy panstwo policyjne, co zrobic... kiedyś, kilka lat temu na stronie ang.pl były tumaczenia piosenek, i własnie było jakieś si, ze niby coś nei zgodnie z prawami autorskimi i musieli usunąć :| jak to dokładnie było nie pamiętam, ale już tego nie ma, pozostał zwykły serwis pomagający w nauce angielskiego...
|
Do góry
|
|
|
|
#1231818 - 18/05/2007 06:31
Re: Twórcy napisy.org w areszcie ....
[Re: gnacik]
|
stranger
Meldunek: 16/05/2007
Postów: 7
|
powiem krótko, policji rzadowi i wszystkim cepom wali na mozg rowno choc slonce az tak mocno nie przygrzewa, no ale jak sie ma nierówno pod deklem to coz... tyle mam do powiedzenia w temacie
|
Do góry
|
|
|
|
#1231854 - 18/05/2007 06:45
Re: Twórcy napisy.org w areszcie ....
[Re: OCoChodzi?]
|
podwórkowy attaché
Meldunek: 23/11/2004
Postów: 17060
|
Kilka słów od nas w związku z zaistniałą „aferą napisową”.
Jak powszechnie wiadomo wczoraj miały miejsce „naloty” na kilka osób związanych między innymi z serwisem napisy.org. Nie ma potrzeby ponownego przedstawiania sytuacji, gdyż wiele serwisów i wortali już to zrobiło. Oto nasze stanowisko w tej sprawie. Tu i ówdzie spotyka się różne opinie na temat powodów tej, jak to określił jeden z większych polskich portali, „nagonki na napisy”. Nasuwa się w tym miejscu pytanie: czy naprawdę jest o co robić aferę? Cóż takiego złego robimy, że angażuje się jednostki policji z kilku województw, różne organizacje a nawet stosowne jednostki w innym kraju? Dlaczego robi się „wjazdy” do domów ludzi, którzy pragną tylko umożliwić innym podzielenie się swoją własną twórczością, podczas gdy np. serwisy pedofilskie, nazistowskie i Bóg wie jeszcze jakie spokojnie sobie funkcjonują? Nasi koledzy potraktowani zostali jak pospolici przestępcy. Zarekwirowano ich sprzęt (pardon, „zabezpieczono materiały dowodowe”), którego z dużym prawdopodobieństwem mogą już nie odzyskać, ciąga się ich na przesłuchania itp. Ktoś powie: „Łamiecie prawo!”. Jakie prawo? Art. 116 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych? Nie zasięgnęliśmy jeszcze porady prawnej, więc możemy być w błędzie, ale na pierwszy rzut oka argument ten trochę kłóci się z jednym z wyroków Sądu Najwyższego, który mówi, że „dokonanie tłumaczenia warstwy słownej utworu audiowizualnego nie stanowi jego opracowania jako całości”. Ciężko jednak jest mówić o prawnych aspektach tej sprawy, ponieważ do tej pory zatrzymanym osobom nie przedstawiono żadnych zarzutów. Pomijając jednak kwestie prawne, czy rozpowszechnianie amatorskich tłumaczeń do filmów jest czymś złym? Tłumaczenia tworzone są również do filmów czy seriali, które przez dystrybutorów w ogóle nie są do Polski sprowadzane, nie ma więc możliwości obejrzenia ich z „oficjalnym” tłumaczeniem. Osobną kwestią jest to, że amatorskie tłumaczenia niejednokrotnie przewyższają jakością te oficjalne, wykonane na zlecenie dystrybutorów przez profesjonalistów. Wynika to z tego, że tłumaczenia amatorskie są w większości przypadków na bieżąco aktualizowane, jeśli ktoś dopatrzy się nieścisłości czy błędów; nie są robione „pod lektora”, a więc rzadko kiedy ma miejsce „obcinanie” kwestii (co często potrafi bardzo zepsuć efekt końcowy). Trzecia sprawa – czas powstawania tłumaczeń. Często zdarza się, że jakiś film jest wydany np. w wersji DVD dużo wcześniej niż w Polsce. Co w takiej sytuacji mają zrobić osoby, które np. nabyły film za granicą, ale nie radzą sobie z językiem oryginału? My udowodniliśmy, że można zrobić dobre napisy szybko i na wysokim poziomie. Organy sprawiedliwości ścigają nas jak pospolitych przestępców. Jednak wiemy, że wśród osób korzystających z naszego serwisu są osoby spośród nich. Można tak pisać i pisać, ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Podobnie jak i Wy, tak my również czekamy na dalszy tok wydarzeń, gdyż sprawa jest naszym zdaniem dość kontrowersyjna. Pragniemy również podziękować wszystkim osobom, które wspierają dobrym słowem nas oraz naszych kolegów w tych burzliwych chwilach.
Członkowie Grupy Hatak Hatak.pl
Kontakt w tej sprawie z nami. (Prasa, media, porady prawne) media@myblox.pl 
|
Do góry
|
|
|
|
#1231936 - 18/05/2007 07:33
Re: Twórcy napisy.org w areszcie ....
[Re: Piecia]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 05/09/2006
Postów: 4447
Skąd: Las Vegas
|
Kilka słów od nas w związku z zaistniałą „aferą napisową”.
Jak powszechnie wiadomo wczoraj miały miejsce „naloty” na kilka osób związanych między innymi z serwisem napisy.org. Nie ma potrzeby ponownego przedstawiania sytuacji, gdyż wiele serwisów i wortali już to zrobiło. Oto nasze stanowisko w tej sprawie. Tu i ówdzie spotyka się różne opinie na temat powodów tej, jak to określił jeden z większych polskich portali, „nagonki na napisy”. Nasuwa się w tym miejscu pytanie: czy naprawdę jest o co robić aferę? Cóż takiego złego robimy, że angażuje się jednostki policji z kilku województw, różne organizacje a nawet stosowne jednostki w innym kraju? Dlaczego robi się „wjazdy” do domów ludzi, którzy pragną tylko umożliwić innym podzielenie się swoją własną twórczością, podczas gdy np. serwisy pedofilskie, nazistowskie i Bóg wie jeszcze jakie spokojnie sobie funkcjonują? Nasi koledzy potraktowani zostali jak pospolici przestępcy. Zarekwirowano ich sprzęt (pardon, „zabezpieczono materiały dowodowe”), którego z dużym prawdopodobieństwem mogą już nie odzyskać, ciąga się ich na przesłuchania itp. Ktoś powie: „Łamiecie prawo!”. Jakie prawo? Art. 116 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych? Nie zasięgnęliśmy jeszcze porady prawnej, więc możemy być w błędzie, ale na pierwszy rzut oka argument ten trochę kłóci się z jednym z wyroków Sądu Najwyższego, który mówi, że „dokonanie tłumaczenia warstwy słownej utworu audiowizualnego nie stanowi jego opracowania jako całości”. Ciężko jednak jest mówić o prawnych aspektach tej sprawy, ponieważ do tej pory zatrzymanym osobom nie przedstawiono żadnych zarzutów. Pomijając jednak kwestie prawne, czy rozpowszechnianie amatorskich tłumaczeń do filmów jest czymś złym? Tłumaczenia tworzone są również do filmów czy seriali, które przez dystrybutorów w ogóle nie są do Polski sprowadzane, nie ma więc możliwości obejrzenia ich z „oficjalnym” tłumaczeniem. Osobną kwestią jest to, że amatorskie tłumaczenia niejednokrotnie przewyższają jakością te oficjalne, wykonane na zlecenie dystrybutorów przez profesjonalistów. Wynika to z tego, że tłumaczenia amatorskie są w większości przypadków na bieżąco aktualizowane, jeśli ktoś dopatrzy się nieścisłości czy błędów; nie są robione „pod lektora”, a więc rzadko kiedy ma miejsce „obcinanie” kwestii (co często potrafi bardzo zepsuć efekt końcowy). Trzecia sprawa – czas powstawania tłumaczeń. Często zdarza się, że jakiś film jest wydany np. w wersji DVD dużo wcześniej niż w Polsce. Co w takiej sytuacji mają zrobić osoby, które np. nabyły film za granicą, ale nie radzą sobie z językiem oryginału? My udowodniliśmy, że można zrobić dobre napisy szybko i na wysokim poziomie. Organy sprawiedliwości ścigają nas jak pospolitych przestępców. Jednak wiemy, że wśród osób korzystających z naszego serwisu są osoby spośród nich. Można tak pisać i pisać, ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Podobnie jak i Wy, tak my również czekamy na dalszy tok wydarzeń, gdyż sprawa jest naszym zdaniem dość kontrowersyjna. Pragniemy również podziękować wszystkim osobom, które wspierają dobrym słowem nas oraz naszych kolegów w tych burzliwych chwilach.
Członkowie Grupy Hatak Hatak.pl
Kontakt w tej sprawie z nami. (Prasa, media, porady prawne) media@myblox.pl to, jeszcze może zatrzymają lektorów, którzy czytają tekst, nie swojego autorstwa..??? Ciekawe, czy Niemcy, zatrzymali podobną, stronę, na swoim rynku..?? bo upokorzyć Polaków, to łatwo... Niezależnie, od tego , kto mówi że 2+2=4, czy debil, czy nauczyciel, to jest prawda naturalna, tak samo jak z tłumaczenie filmów, jeżeli, ktoś przetłumaczył zdanie, z filmu, to nie dlatego, że producenci tak ustalili,a tylko dlatego, że aktor, tak powiedział...
|
Do góry
|
|
|
|
#1232109 - 18/05/2007 15:51
Re: Twórcy napisy.org w areszcie ....
[Re: Kylo]
|
MaSha Lover
Meldunek: 24/03/2005
Postów: 5848
Skąd: Warszawa
|
|
Do góry
|
|
|
|
#1233384 - 19/05/2007 01:30
Re: Twórcy napisy.org w areszcie ....
[Re: Llama]
|
Ana <3
Meldunek: 21/06/2005
Postów: 20425
|
Tłumaczenie napisów nie jest zabronione wyrokiem Sądu Najwyższego: Sąd Najwyższy: Wyrok z dnia 23 stycznia 2003 r., II CKN 1399/00 Dokonanie tłumaczenia warstwy słownej utworu audiowizualnego nie stanowi jego opracowania jako całości. A więc można je rozpowszechniać bez zgody producenta, bo właścicielem praw autorskich jest tłumacz. http://prawo.money.pl/orzecznictwo/sad-n...pracowanie+filmto o co chodzi?
|
Do góry
|
|
|
|
#1233549 - 19/05/2007 03:03
Re: Twórcy napisy.org w areszcie ....
[Re: Maldini$$]
|
Carpal Tunnel
Meldunek: 08/01/2006
Postów: 8920
Skąd: Ciechanów/Toruń
|
Kilka słów od nas w związku z zaistniałą „aferą napisową”.
Jak powszechnie wiadomo wczoraj miały miejsce „naloty” na kilka osób związanych między innymi z serwisem napisy.org. Nie ma potrzeby ponownego przedstawiania sytuacji, gdyż wiele serwisów i wortali już to zrobiło. Oto nasze stanowisko w tej sprawie. Tu i ówdzie spotyka się różne opinie na temat powodów tej, jak to określił jeden z większych polskich portali, „nagonki na napisy”. Nasuwa się w tym miejscu pytanie: czy naprawdę jest o co robić aferę? Cóż takiego złego robimy, że angażuje się jednostki policji z kilku województw, różne organizacje a nawet stosowne jednostki w innym kraju? Dlaczego robi się „wjazdy” do domów ludzi, którzy pragną tylko umożliwić innym podzielenie się swoją własną twórczością, podczas gdy np. serwisy pedofilskie, nazistowskie i Bóg wie jeszcze jakie spokojnie sobie funkcjonują? Nasi koledzy potraktowani zostali jak pospolici przestępcy. Zarekwirowano ich sprzęt (pardon, „zabezpieczono materiały dowodowe”), którego z dużym prawdopodobieństwem mogą już nie odzyskać, ciąga się ich na przesłuchania itp. Ktoś powie: „Łamiecie prawo!”. Jakie prawo? Art. 116 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych? Nie zasięgnęliśmy jeszcze porady prawnej, więc możemy być w błędzie, ale na pierwszy rzut oka argument ten trochę kłóci się z jednym z wyroków Sądu Najwyższego, który mówi, że „dokonanie tłumaczenia warstwy słownej utworu audiowizualnego nie stanowi jego opracowania jako całości”. Ciężko jednak jest mówić o prawnych aspektach tej sprawy, ponieważ do tej pory zatrzymanym osobom nie przedstawiono żadnych zarzutów. Pomijając jednak kwestie prawne, czy rozpowszechnianie amatorskich tłumaczeń do filmów jest czymś złym? Tłumaczenia tworzone są również do filmów czy seriali, które przez dystrybutorów w ogóle nie są do Polski sprowadzane, nie ma więc możliwości obejrzenia ich z „oficjalnym” tłumaczeniem. Osobną kwestią jest to, że amatorskie tłumaczenia niejednokrotnie przewyższają jakością te oficjalne, wykonane na zlecenie dystrybutorów przez profesjonalistów. Wynika to z tego, że tłumaczenia amatorskie są w większości przypadków na bieżąco aktualizowane, jeśli ktoś dopatrzy się nieścisłości czy błędów; nie są robione „pod lektora”, a więc rzadko kiedy ma miejsce „obcinanie” kwestii (co często potrafi bardzo zepsuć efekt końcowy). Trzecia sprawa – czas powstawania tłumaczeń. Często zdarza się, że jakiś film jest wydany np. w wersji DVD dużo wcześniej niż w Polsce. Co w takiej sytuacji mają zrobić osoby, które np. nabyły film za granicą, ale nie radzą sobie z językiem oryginału? My udowodniliśmy, że można zrobić dobre napisy szybko i na wysokim poziomie. Organy sprawiedliwości ścigają nas jak pospolitych przestępców. Jednak wiemy, że wśród osób korzystających z naszego serwisu są osoby spośród nich. Można tak pisać i pisać, ale nie o to w tym wszystkim chodzi. Podobnie jak i Wy, tak my również czekamy na dalszy tok wydarzeń, gdyż sprawa jest naszym zdaniem dość kontrowersyjna. Pragniemy również podziękować wszystkim osobom, które wspierają dobrym słowem nas oraz naszych kolegów w tych burzliwych chwilach.
Członkowie Grupy Hatak Hatak.pl
Kontakt w tej sprawie z nami. (Prasa, media, porady prawne) media@myblox.pl to, jeszcze może zatrzymają lektorów, którzy czytają tekst, nie swojego autorstwa..??? Ciekawe, czy Niemcy, zatrzymali podobną, stronę, na swoim rynku..?? bo upokorzyć Polaków, to łatwo... Niezależnie, od tego , kto mówi że 2+2=4, czy debil, czy nauczyciel, to jest prawda naturalna, tak samo jak z tłumaczenie filmów, jeżeli, ktoś przetłumaczył zdanie, z filmu, to nie dlatego, że producenci tak ustalili,a tylko dlatego, że aktor, tak powiedział... Tyle, że lektorzy mają zazwyczaj pozwolenie  Co do tłumaczy z napisy.org. Jeżeli rzeczywiście jest to zabronione, to powinni ponieść karę, ale nie podoba mi się traktowanie ich w taki sposób. Według mnie jest to ostre przegięcie. Podoba mi się, że państwo ściga przestępców, ale nie podoba mi się sposób, w jaki to robi - to jest zwykły populizm. Jak chociażby ze słynnym już transplantologiem "Mirosławem G.". Akurat tą sprawę znam doskonale, bo bardzo bliski kontakt miała z nim część mojej rodziny i według mnie to, że człowiek brał łapówki to jedno (chociaż mojej rodzinie udało się wszystko załatwić bez białej koperty), ale na pewno ten człowiek nie zasłużył na to, żeby robić z niego pierwszego przestępcę Rzeczpospolitej. Tak samo tutaj. Niech prawdziwych przestępców ścigają, bo ostatnio więcej osób publicznych chyba złapali niż seryjnych zabójców i szefów mafii. A to jest prawdziwe zagrożenie - nie grupa osób, która tłumaczy napisy do filmów!
|
Do góry
|
|
|
|
#1233909 - 19/05/2007 04:33
Re: Twórcy napisy.org w areszcie ....
[Re: Llama]
|
journeyman
Meldunek: 07/05/2005
Postów: 94
|
W uzasadnieniu wyroku jest jedna bardzo istotna rzecz: W ocenie Sadu Najwyzszego, w ogole nie moze byc mowy o istnieniu opracowania w rozumieniu art. 2 ust. 1 Pr.aut. Zgodnie z tym przepisem, opracowanie cudzego utworu, w szczegolnosci tlumaczenie, przerobka lub adaptacja, jest przedmiotem prawa autorskiego, bez uszczerbku dla prawa pierwotnego. Opracowanie musi miec charakter tworczy;Natomiast obecnie w "Ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych" nie ma tego zdania, wiec opracowanie nie musi miec charakteru tworczego.
|
Do góry
|
|
|
|
|
|