Opcje tematu
#1219284 - 13/05/2007 19:18 praca sezonowa...a może Holandia?
phaser Offline
addict

Meldunek: 05/12/2004
Postów: 688
rynek brytyjski mocno sie napompowal jezeli chodzi o sile robocza z Polski. Holandia w maju otworzyla swoje rynki pracy. Zastanawiam sie czy uderzyc tam.

Byl ktos? moze jakies wrazenia, gdzie pracowac, ucziciwi posrednicy do tego kraju.

Wynagrodzenie okolo 7,51 euro/h minimum, podobne jak do GB

W gre wchodzily by 3 miesiace do wrzesnia, w takim okresie to raczej farma pozostaje. Nie znam ojczystego jezyka Holendrow. Po angielsku mozna sie jednak spokojnie dogadac.

Czekam na wasz spostrzezenia. Moze juz ktos pracowal

Do góry
Bonus: Unibet
#1219305 - 13/05/2007 19:29 Re: praca sezonowa...a może Holandia? [Re: phaser]
KaPrYs Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 04/12/2006
Postów: 1756
Skąd: Kościan (Pyrlandia)
Originally Posted By: phaser
rynek brytyjski mocno sie napompowal jezeli chodzi o sile robocza z Polski. Holandia w maju otworzyla swoje rynki pracy. Zastanawiam sie czy uderzyc tam.

Byl ktos? moze jakies wrazenia, gdzie pracowac, ucziciwi posrednicy do tego kraju.

Wynagrodzenie okolo 7,51 euro/h minimum, podobne jak do GB

W gre wchodzily by 3 miesiace do wrzesnia, w takim okresie to raczej farma pozostaje. Nie znam ojczystego jezyka Holendrow. Po angielsku mozna sie jednak spokojnie dogadac.

Czekam na wasz spostrzezenia. Moze juz ktos pracowal



A wiec tak kolego :-) Bylem rok temu w Holandii ( kolo Amsterdamu) tam mialem praktyki w hotelu itp. Podstawa musisz znac przyzwoicie niemieckie (oczywiscie jak znasz holenderski to znakomicie), holendrzy za bardzo nie posluguja sie angielskim czy francuskim. Zycie bardzo drogie moze nawet drozsze niz w dublinie czy londynie. Ja oczywiscie mialem lokum i jedzenie za free ale poznalem tam kilku polakow i naprawde zycie bardzo drogie. Jesli znajdziesz prace z najnizszym wynagrodzeniem jakie w tej chwili proponuja polakom to za duzo nie odlozysz. Musisz dodac sobie wyzywanie ( bardzo drogie nie ma sklepow typu biedronka ), prad i gaz koszmar no i ciezko znalezc jakies mieszkanko chyba ze z dala od amsterdamu wtedy bedziesz musial doliczyc oplaty za przejazdy itp ... Pozatym narod holenderski jest dziwne nastawiony do polakow taka nienawisc panuje nie wiem dlaczego. Lepiej poszukaj czegos w Szwecji lub Norwegi polecam !

Do góry
#1219698 - 13/05/2007 21:58 Re: praca sezonowa...a może Holandia? [Re: KaPrYs]
marzano Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/10/2002
Postów: 7474
Skąd: (L)
Chyba ktoś Cie oszukał kolego KaPrYs... w Holandii byłem dwa lata temu, przez dwa miesiące, większość czasu spędziłem na wyspie Texel gdzie pracowałem przy cebulkach (większość sezonowców pracuje w ten sposób) przez jakiś czas pracowałem też w okolicach Alkmaar. Podobnie jak Ty nie płaciłem za kwatere za to jedzenie już kupowałem sobie sam. Nieprawdą jest że nie ma sklepów typu Biedronka, z całą pewnośćią jest Lidl i sieć sklepów De Boer, w których to robiłem często zakupy spożywcze. Zarabiałem około 250 - 300 euro tygodniowo i spokojnie szło z tego wyżyć i odłożyć coś dla siebie na powrót do Polski. Co do porozumiewania się z Holendrami to w czasei swojego pobytu nie spotkałem nikogo z kim nie mógłbym się dogadać po angielsku. Zarówno młodzi jak i starzy Holendrzy znaja ten jezyk doskonale, niektórzy znają też oczywiście niemiecki. No i pierwsze słysze żeby Holendrzy byli źle nastawieni do Polaków. Nie spotkałem się z żadną sytuacją tego typu, co więcej większość Holendrów któych poznałem, spotkałem i miałem okazję z nimi rozmawiać, okazywała dużo większą życzliwość niż niejeden Polak okazuje za granicą czy w kraju rodakowi. zarabiając 5-6 euro za godzine stać Cie na zwykłe życie bez szaleństw ale nie musisz odmawiać sobie piwka po pracy czy zapalenia jointa w jednym z wielu kofików, które występują praktycznie w każdym większym miasteczku. Ogólnie rzecz biorąc polecam Holandię jako miejsce na pracę wakacyjna. Mozna sie naprawde odstresowac i wyluzowac w ich pieknych, rolniczych badz co badz krajobrazach. A jesli ktoś lubi jezdzic na rowerze to Holandia jest dla niego prawdziwym rajem. Tak malowniczych tras rowerowych polozonych w tak roznych miejscach to ja w zyciu nie widzialem, a na rowerze przez dwa miesiace wyjezdzilem sie chyba z 10 lat naprzod ;\) jedynym minusem sa kobiety, których uroda zdecydowanie nie przypadla mi do gustu - juz chyba nawet Niemki sa ladniejsze ;\) A po pracy polecam wycieczkę do Amsterdamu i spedzenie nocy w dzielnicy czerwonych latarni. Zeby zobaczyc wszystkie najwazniejsze atrakcje Amsterdamu polecam zarezerwowac sobie conajmiej 2-3 dni. Tyle ode mnie, jak bedziesz mial jakies pytania to wal smialo...

p.s. w tym roku tez pewnie wybiore sie do kraju tulipanow ale ze wzgledu na szkole prawdopodobnie tylko na jakies 6 tygodni...

Do góry
#1220606 - 14/05/2007 01:45 Re: praca sezonowa...a może Holandia? [Re: marzano]
phaser Offline
addict

Meldunek: 05/12/2004
Postów: 688
no dobrze czy do pracy przy takich cebulkach czy owocach jak piszesz potrzebne sa jakies zezwolenia. Co w ogole warto tam wziac ze soba co jest wymagane.

marzano podrozowales z jakiegos biura posredniczacego? piszesz ze 5-6 euro za godzine minimum jest wyzsze.

Interesuje mnie konkretnie lipiec- wrzesien
przy czym moge taka prace dostac. Mozesz napisac wiecej na temat samej pracy. Ciezko jest, caly czas ta sama pozycja musi byc uciazliwe.

Do góry
#1220650 - 14/05/2007 01:59 Re: praca sezonowa...a może Holandia? [Re: phaser]
rivex Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 02/04/2005
Postów: 3232
Originally Posted By: phaser


marzano podrozowales z jakiegos biura posredniczacego? piszesz ze 5-6 euro za godzine minimum jest wyzsze.



Teraz to praca jest legalna ale marzano byl dwa lata temu wiec wtedy z ta legalnoscia bylo roznie wiec i zarobki pewnie inne ...

Do góry
#1220655 - 14/05/2007 02:01 Re: praca sezonowa...a może Holandia? [Re: rivex]
Szewa Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 07/09/2004
Postów: 27489
Poza tym płaca minimalna co jakiś czas wzrasta. Tak jest np. w UK.

Do góry
#1220701 - 14/05/2007 02:28 Re: praca sezonowa...a może Holandia? [Re: Szewa]
KeeP Offline
Pooh-Bah

Meldunek: 30/09/2003
Postów: 2372
Skąd: tam gdzie stało ZOMO
o pracy się nei wypowiem gdyż byłem raczej rekreacyjnie (niedługo ale troche zobaczyłem i trochę popracowałem) ale jeszcze przed naszym wejściem do UE
byłem koło Bredy
1. piekny kraj ;\)
2. po angielsku wszędzie się można dogadać
3. sklepy tak jak kolega wyżej napisał: da się robić zakupy w normalnych cenach
4. podejście do Polaków jak najbardziej pozytywne oprócz jakiegoś nagrzanego małolata w jakiejś knajpie ;\)
5. w sumie neidaleko - można nawet samochodem ganiać a i pociąg kiedyś z Warszawy do Brukseli bezpośredni jezdził..teraz już tylko z przeiadką ;\)
6. oczywiście sam Amsterdam cholernie drogi
7. z ciekawostek - dwie panienki w centrum Bredy o 23.00 wyzywające się po polsku \:D
i polska knajpa w centrum Antwerpii (wiem że to już Belgia ale Schengen robi swoje - nawet nei wiadomo kiedy się przekroczyło granicę) o dźwięcznej nazwie "Kalinówka" - pierogi, bigos, polska muza, piwko Żywiec, polska obsługa, duże fiaty przed wejściem \:D

Do góry
#1220719 - 14/05/2007 02:40 Re: praca sezonowa...a może Holandia? [Re: phaser]
marzano Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 24/10/2002
Postów: 7474
Skąd: (L)
dwa lata temu holenderski rynek pracy był zamknięty dla Polaków i pracować mogłeś albo na czarno albo posiadając paszport któregoś z krajów "starej" Unii (najczęściej niemiecki). Ja pracowalem na czarno, nie mialem zadnych zezwoleń ale myślę że wyrobienie ich na miejscu w porozumieniu z pracodawca nie bedzie problemem.
Do pracy jechalem na wlasna reke, tzn. niby mielismy z kumplem zalatwina robote przez jakiegos szemranego posrednika, ale jak zajechalismy na miejsce to pierwsza mysla bylo zeby stamtad s.p.i.e.p.r.z.a.c. Typ okazal sie niezlym f.i.u.t.e.m. i szybko zakonczylismy z nim wspolprace, a roboty szukalismy na wlasna reke.
Robota przy cebulkach jest latwa ale czas i forma pracy zalezy od "bosa" do ktorego farmy trafisz. Mozesz stać/siedziec osiem godzin przy tasmie i przebiearc cebulki (male od duzych oddzielac, wyrzucac zepsute, polaczone rozrywac na mniejsze itp.) mozesz nosic skrzynki z cebulkami, a zdarzalo sie tez ze wychodzilismy na pole i na kombajnei oddzielalismy wszelkiego rodzaju smieci od cebulek swiezo wybieranych z ziemi. czas pracy zalezy od farmy. Na wyspie pracowalem po 10 - 12 godzin dziennie od 7.30 do 21szej , w soboty i w piatki nieco krocej (z przerwami - przerwy nie sa wliczane do wyplaty ale mozesz sie w ich czasie opic kawy do woli - to chyba takie holenderskie zboczenie - kawa i ciasteczka ;\) ) z kolei na lądzie pracowalem po 8 godzin dziennie od siodmej do trzeciej od poniedziałku do piatku. Wszystko zalezy od tego jak dogadasz sie z bosem i jak duzo on ma roboty w sezonie.
Co warto wziac? napewno jakis spiwor, nigdy nie wiadomo gdzie Ci przyjdzie kimac, jak wynajmiesz sobie chate to spoko - chociaz koszty wzrosna, a jak kwatere da Ci gospodarz to mozesz spodziewac sie iście spartanskich warunkow.
Ogolnie polecam Holandie jak najbardziej, swietni ludzie, swietny kraj, zajebisty klimat ogolnie jak dla mnie same plusy

Do góry
#1220723 - 14/05/2007 02:48 Re: praca sezonowa...a może Holandia? [Re: marzano]
ToLkieN Offline
addict

Meldunek: 21/04/2007
Postów: 446
Skąd: Sosnowiec
Panowie a macie jakies linki do sprawdzonych konkretnych posdrednikow do pracy w Holandii zeby juz w polsce bylo wsio tip top ustalane. ???

dzieki za pomoc

Do góry
#1220751 - 14/05/2007 03:01 Re: praca sezonowa...a może Holandia? [Re: ToLkieN]
$port Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 12/12/2006
Postów: 6199
Skąd: bezczas
ja mam pytanie.

dostałem opcje pracy w hiszpani jako kelner lub barman..Ponoc płaca jest 1100 euro netto plus napiswki. angielski wymagany ale nie ma problemu, wyzywenie mam plus hotel, jak tam jakiers zycie kosztuje i co o tymsadzicie??

Do góry
#1220755 - 14/05/2007 03:02 Re: praca sezonowa...a może Holandia? [Re: $port]
$port Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 12/12/2006
Postów: 6199
Skąd: bezczas
i co sadzicie o biurach posdrenictwa pracy??sa wiarygonde, mozna im ufac??

Do góry
#1221086 - 14/05/2007 05:35 Re: praca sezonowa...a może Holandia? [Re: $port]
Jonathan Sarkos Offline
Carpal Tunnel

Meldunek: 15/08/2003
Postów: 2560
Skąd: Kraków
Originally Posted By: $port
i co sadzicie o biurach posdrenictwa pracy??sa wiarygonde, mozna im ufac??


O wszsytkich biurach sądze mniej więcej to samo, co o wszystkich zespołach Premiership, albo o wszystkich powiedzmy Japończykach. Czyli niewiele zanim nie przejdę do konkretów.

Generalnie każdy pośrednik, gdziekolwiek, to zło konieczne. Są wyjątki. Od reguły.

Do góry
#1221511 - 14/05/2007 17:26 Re: praca sezonowa...a może Holandia? [Re: Jonathan Sarkos]
Tom182 Offline
rzut rozny

Meldunek: 10/05/2005
Postów: 19877
a jak jest z rozliczeniem podatkowym w holandii? rozliczamy sie tu na miejscu czyw holandii?

Do góry

Moderator:  Biszop, rafal08 

Kto jest online
7 zarejestrowanych użytkowników (VVega, akagi, alfa, Sensei, forty, Akhu, Warren), 4099 gości oraz 48 wyszukiwarek jest obecnie online.
Key: Admin, Global Mod, Mod
Statystyki forum
24780 Użytkowników
105 For i subfor
51098 Tematów
5804331 Postów

Najwięcej online: 5499 @ 12/09/2025 01:57