1# Buffalo Sabres - New York Rangers 3:2

Typ: 2
Kurs: 3.90 (Unibet)
Stawka: 3/10

Dzis po raz kolejny bukmacherzy uznali zespół Sabres za zdecydowanych faworytów. Uważam, że ich zwycięstwo wcale nie jest tak oczywiste. "Strażnicy" w końcówce sezonu i pierwszej rundzie play-off pokazali naprawdę dobry hokej i wynik pierwszego spotkania z "Szablami" jest według mnie wypadkiem przy pracy. Ekipa z Nowego Jorku to bardzo doświadczony zespół, który potrafi wyciągnąć odpowiednie wnioski z porażki. Na pewno musza się jeszcze mocniej skoncentrować, aby nie powtórzyła się sytuacja z pierwszego meczu, gdzie stracili 3 bramki w ciągu 4 minut - co de facto ustawiło mecz. Eksperci w USA zwracają uwagę na dwie podstawowe sprawy: ograniczenie strat i unikanie ławki kar. Jeśli Rangersi spełnią te dwa warunki, to stać ich na sprawienie niespodzianki. Spróbuję postawić za małą stawkę na zwycięstwo drużyny z Nowego Jorku.

2# Universidad de Concepción - Universidad Catolica 2:4

Typ: 2
Kurs: 2.20 (Unibet)
Stawka: 4/10

Piłkarze Universidad Catolica zajmują aktualnie drugie miejsce w tabeli. Wciąż mają realne szanse na zdobycie tytułu. Ich forma zwyżkuje, czego dowodem są trzy zwycięstwa z rzędu. Do wyprzedzających ich w tabeli piłkarzy Colo Colo tracą siedem punktów. Do końca rozgrywek pozostało sporo spotkań, więc wszystko jest jeszcze do odrobienia. Warunkiem skutecznej pogoni są zwycięstwa. Dlatego też, w dzisiejszym meczu nie ma mowy o jakiejkolwiek taryfie ulgowej. Universidad de Concepción swoimi ostatnimi występami nie zachwycają swoich kibiców. Trzy porażki z rzędu nie są powodem do dumy. Ciężko też spodziewać się, że ta fatalna seria zostanie dziś przerwana. Według mnie, jedynym atutem Universidad de Concepción są właśnie kibice. Będzie to jednak za mało na mocno zmotywowany zespoł Universidad Catolica. Stawiam na zwycięstwo gości.

3# Utah Jazz - Houston Rockets 98:85

Typ: 2
Kurs: 2.26 (Betgun)
Stawka: 5/10

Ostatni mecz w wykonaniu Houston Rockets był po prostu fatalny. Zawodnicy "rakiet" zdobyli jedynie 67 punktów co jest ich najgorszym wynikiem w historii występów w play-off. Trener Jeff Van Gungy stwierdził, że tak naprawdę w tamten wieczór nic nie funkcjonowało dobrze. Houston Rockets to za dobry zespół, aby zagrać dwa tak słabe spotkania z rzędu. Dlatego też liczę na to, że dziś Yao Ming, Tracy McGrady i społka zagrają na swoim normalnym poziomie i pokonają Utah. Drużyna z Salt Lake City nie prezentuje się już tak dobrze jak w sezonie zasadniczym. Fatalne występy Andrieja Kirilenki i słaba gra Mehemta Okura sprawiają, że Carlos Boozer jest tak naprawdę osamotniony w podkoszowych poczynaniach. Według mnie swój ostatni sukces w meczu z Houston, gracze Utah zawdzięczają tylko i wyłącznie wyjątkowej indolencji strzeleckiej zawodników "rakiet". Jak pisałem wcześniej, mam nadzieję, że koszykarze Houston Rockets wyregulowali swoje celowniki i zrewanżują się Utah za ostatnią porażkę.